Trochę chyba z nudów uszczypnąłem ostatnio jednego smarka, wyznawcę spisku New World Order, który przekazał oto spiskową informację pochodzącą z konferencji prasowej ze spotkania bankierów centralnych. Otóż szef MFW na tej konferencji prasowej miał nawoływać do utworzenia rządu światowego - tajnego :)
Dla czytelników nie znających co to NWO (New world order) czyli Nowy Porządek Świata, krótkie wyjaśnienie. Otóż według tej teorii istnieje na świecie spisek oligarchów, bankierów, bildbergów lub innego tajnego stowarzyszenia, którzy zamierzają wprowadzić rząd światowy i ciemiężyć nim wszystkich ludzi. Rząd ten narazie jest tajny, ale ma być jawny. Ich głównym demaskatorem jest niejaki Alex Jones, który na poniższym klipie odmawia bycia niewolnikiem.
[Youtube:http://www.youtube.com/watch?v=RwErcWaRXkc]
Na sieci jest cała masa stron dotyczących demaskacji tego światowego spisku i ostrzegająca ludność przed masowym zniewoleniem.
Cóż z mojej strony mogę tylko zwolennikom tych teorii spiskowych powiedzieć, że spóźnili się o 200 lat w tropieniu spisku rządu światowego. Otóż pierwszym protoplastą rządu światowego był Kongres Wiedeński. To tam rozrysowywano na nowo mapę Europy i dzielono granice, ludzi i przyszłe wpływy na pokolenia ponad głowami narodów. Co ciekawe, żeby stworzyć stabilny nowy porządek świata uczestnicy kongresu wiedeńskiego wiedzieli, że żeby zachować równowagę sił, należało strukturalnie osłabić wygrane w końcu narody niemieckie i nie za mocno osłabiać Francji. Dalej wspólnie ustalono, że wszelka politykę międzynarodową i podział wpływów będą ustalane wspólnie na cyklicznych konferencjach. Oczywiście ten porządek świata miał i swoje naprężenia w postaci wojny krymskiej czy wojny prusko-francuskiej, jednak generalnie zarys utworzony na kongresie wiedeńskim i domawiany na kolejnych kongresach wśród uczestników tak zwanego "koncertu wiedeńskiego" trwał dobre 100 lat. I dodać należy, że tylko wąska grupa przywódców, bądz wpływowych mocarstw decydowała o losach prawie całego liczącego się świata.
Napięcia w koncercie wiedeńskim były tworzone głównie przez Bismarcka, który jednocząc Niemcy zburzył idee równowagi sił w Europie. Jednak póki Bismarck żył potrafił sobie radzić z chwiejącym się porządkiem światowym i przestrzegał przed kotłem bałkańskim.
Potem wiadomo co było kłótnia w rodzinie i po przegranej wojnie znowu się wszyscy zjechali i zaczęli "spiskować na nowo". Tym razem jednak prezydent Wilson przywiózł w teczce idee samostanowienia narodów (Dzięki niej istnieje Polska) i uwaga.. idee Ligi narodów która była niczym innym jak zalążkiem "rządu światowego". Niestety Wilson był tak owładnięty myślą o o Lidze Narodów i tak ugrzęzł w szczegółach, że zabrakło wsparcia prawdziwych mężów stanu to uporządkowania świata na nowo. Traktat wersalski był ewidentnie spartaczony. Nałożono na Niemcy absurdalne kontrybucje z żadnym mechanizmem gwarancji ich spłaty. Okupacja zagłębia Ruhry czy Nadrenii ledwo przynosiła kwoty na samą administrację okupacji, a i obóz zwycięzców był skłócony. Przygniecione Niemcy po prostu ogłosiły niewypłacalność, chowając głęboko urazę, którą wykorzystał Hitler. Można poczytać przekazy źródłowe, jak wielu w wersalu w 1919 roku mówiło, że nowy porządek świata to zawieszenie broni na 20 lat. Historia pokazała jak niewiele się mylili faktyczni mężowie stanu, którym nie było dane tego porządku ustalić.
Dla spiskowców słuchających Alexa Jonesa, przekazów NWO i tym podobnych bzdur polecam zresztą książkę Henrego Kissingera "Dyplomacja" http://en.wikipedia.org/wiki/Diplomacy_(book). Zobaczcie sobie chociaż na tytuł pierwszego rozdziału tej książki. Może was to zachęci do czytania klasyków i praktyków tematu, zanim zaczniecie się uganiać z megafonem przed zjazdem Bildbergów.
Ciągnąc temat dalej to następny etap ustalania porządku światowego to rok 1944-1945 czyli powstanie Międzynarodowego Funduszu Walutowego, ONZ oraz Banku Światowego oraz polityki powojennej aliantów.
Tym razem nie zrobili błędu, i nie przygnietli kolanem do samej ziemi pokonanych (Niemiec i Japonii). Co więcej popłynęła wręcz pomoc w postaci planu marshalla na całą Europę, żeby nie destabilizować regionu i ustawić się odpowiednio pod zapowiadającą się zimną wojnę. czy ktoś pytał kogoś o zdanie? Kilku ludzi w jakimś gabinecie w Waszyngtonie to ustaliło i koniec.. reszta wykonywała.
Porządek monetarny - tak ulubiony przez spiskowców - został oficjalnie ustalony w Bretton Woods. Tu nie trzeba się doszukiwać spisków. To oficjalny dokument. Powołano Bank Światowy i MFW.. Czego więcej trzeba żeby zarządzać globalnie światem. Wcale nie trzeba niczego wprowadzać. Narzędzia już są i co więcej są stosowane. Bankierzy centralni zjeżdżają się na swoje zjazdy i ustalają co i jak, żeby system się nie wykopyrtnął, bo jak się wykopyrtnie to nie wiadomo co będzie i będzie trzeba dopiero tworzyć nowy porządek świata ! A to męczące.
Dalsze jałowe dyskusje to dyskusje na temat prywatności FED i spiskowców siedzących w bankach, chcących przy jego pomocy emitować walutę światową i znowu.. ciemiężyć nimi wszystkich. FED powstał z mocy Federal Reserve Act czyli ustawy kongresu i jako taki może być przez kongres odwołany. To że z jej struktury wynika iż jest pewnego rodzaju hybrydą prywatno-publiczną niczego nie zmienia. FED nie może sie sam rządzić. Jej prezes jest wyznaczany przez prezydenta i zatwierdzany przez senat. powoływanie się na jakies związki nieformalne oraz wpływy wynikające ze struktury jest śmieszne. Śmieszne jeżeli uświadomimy sobie fakt że w USA mamy plutokrację. Przecież parktycznie wszyscy czołowi politycy kręcą się pomiędzy biznesem a polityką jak w karuzeli z Palusonem organizatorem kradzieży TARP na rzecz banków, na czele. Czy ta cała wierchuszka, która razem sobie popija drinki patrzy ze zmarszczonym czołem w dokumenty erekcyjne FED i sie zastanawia czy może to, a czy może tamto? Wolne żarty.
Zresztą nie inaczej było gdzie indziej, Islanadia, Irlandia, ECB, UK gdzie bankierzy centralni lub rząd wykupili z tarapatów kolegów. Czy powiemy, że rządy są prywatne? Może i tak. Nigdy się nie dowiemy, jakie działania zakulisowe były robione pod pozorem ratowania infrastruktury finansowej świata. I kto na tym zarobił największe pieniądze.
Sam uważam, że banki centralne powinny być zlikwidowane, ale nie dlatego, że powstają tam jakieś spiski, ale dlatego, że są po prostu niepotrzebne i w praktyce stanowią niepotrzebny dodatkowy organ podatkowy poprzez dodruk pustego pieniądza. No i generlanie... im mniej państwa w gospodarce tym lepiej, bo i mniej pola do działań plutokratów.
To że mamy porządek światowy w postacie Banku Światowego, MFW, ONZ oraz to, że to są tylko narzędzia w rękach jakiś wpływowych ludzi to nie wątpie. Jeżeli sie ten porządek rozsypie pod ciężarem kryzysu długu w państwach zachodu, to znowu zjadą się wszyscy i będą uzgadniać nowy porządek świata. Wielu, czując to przez skórę jak prezes MFW czu Banku Światowego wysyła sygnały, że powoli trzeba będzie o tym myśleć. I jak rypnie to sie zjadą, tak jak było to w przeszości i ustalą ponad naszymi głowami co i jak. Mam tylko nadzieje że sie rzeczywiście zjadą i nie spartolą tej sprawy tak jak w Wersalu. Nie chciałbym przeżyć wojny światowej z powodu tak błahej rzeczy jak kasacja dłużnych aktywów Azji.
Oczywiście "Furia z jaką atakuje" świadczy o mojej nieograniczonej ignorancji i tylko utwierdza, że NWO radzi sobie dobrze i wkrótce wszyscy zaczniemy dostawać chipy pod skórę, a za nieposłuszeństwa bedziemy karani jak dzieci doktora Mureau.