środa, 1 kwietnia 2009

Piaski roponośne

Ceny ropy znacznie niżej od swojego szczytu także czas przybliżyć branżę, która niewątpliwe wyznacza bottom line dla cen. Wydobycie ropy z  oil sands czyli piasków roponośnych, to w dzisiejszych czasach najdroższa metoda wydobycia ropy stosowana na skale przemysłową.


Według ostatnich badań CERA, koszt wydobycia baryłki z piasków roponośnych kształtuje się na poziomie 85 dolarów za baryłkę. Oczywiście jest to techniczny koszt wytworzenia w ujęciu memoriałowym a nie kasowym.


Różnice pomiędzy kosztem memoriałowym a kasowym można wytłumaczyć w prosty sposób. Koszt kasowy przejechania samochodem na odległość 100 kilometrów można policzyć jako koszt ceny paliwa pomnożonej przez jego ilość spalaną na 100 kilometrów. Koszt memoriałowy obejmuje dodatkowo koszty zakupu nowego samochodu (amortyzacja na 100 km), koszty przeglądów i materiałów eksploatacyjnych. Krótko mówiąc, koszt memoriałowy uwzględnia inwestycje w odtworzenie majątku, w przypadku piasków roponośnych,  odtworzenie majątku wydobywczego.




Warto przyjrzeć się jak wygląda proces wydobywczy w piasków roponośnych i jak bardzo się różni od tryskającej ropy z odwiertu na piaskach Arabii. Na początek, mapka pokładów w Kanadzie.




mapa




Same rezerwy ropy w piaskach w Kanadzie są ogromne i mogą się równać tuzom z Arabii. W skali Ameryki Północnej, to jedyne liczące się zasoby. W Ameryce południowej, Wenezuela ma podobne złoża położone w tak zwanym „pasie Orinoko”, są one jednak trudniej dostępne.



Suma zasobów dostępnych u największych producentów ropy na wykresie:


rezerwy







Należy oczywiście wziąć pod uwagę fakt, że od zgoła 25 lat zasoby raportowane przez główne kraje OPEC nie ulegają zmianie ani o baryłkę. Ot taki urok ich raportowania… Tyle ile rocznie wydobędą, to dokładnie o tyle samo odkrywają nowych złóż… nie mówią gdzie są te złoża… po prostu raportują, bo papier przyjmie wszystko, a przecież od ilości zasobów jest przyznawany poszczególnym członkom limit na wydobycie (kwota). W tym kontekście zasoby w Kanadzie są gigantyczne. Jednak jest ogromna różnica pomiędzy ropą w Kanadzie a ropą w Arabii Saudyjskiej.


W Arabii ropę się wydobywa tak:



29_02







Natomiast w Kanadzie tak:



oilsands_2



oilsands_1



oilsands4



oilsands_3



oilsands_5



oilsands_6



800px-extraction_separation_cell








Różnica jest diametralna i widać już na pierwszy rzut oka, że wydobycie ropy z piasków roponośnych wymaga ogromnych nakładów energetycznych, choć według badań plasuje się na przyzwoitym poziomie około 5.


W chwili obecnej podstawowym źródłem energii wykorzystywanym do ekstrakcji ropy z piasków jest gaz ziemny. Jednak gaz w całej Ameryce Północnej stanowi poważny problem z racji bardzo szybko wyczerpujących się jego zasobów dlatego planuję się wybudować kilka elektrowni atomowych do produkcji prądu oraz pary.


Piaski roponośne są przykładem, że ropy nam „nigdy nie zabraknie” . Pytanie jednak, jakie stawi każdy świadomy peakoil jest takie.: jaki możemy wydobyć dzienny strumień ropy z piasków roponośnych?


Tu jest problem, gdyż ogranicza nas sama metoda wydobycia tej ropy na bardzo rozległym terenie.


Według szacunków OilWatchGroup w za 20 lat będziemy w stanie ją wydobywać na poziomie 4,5 mln baryłek dziennie. To bardzo mało w porównaniu z tym, że świat zużywa 86 mln baryłek dziennie, a samo USA 21 mln baryłek na dzień.




produkcja


Wydobycie ropy z piasków można przeprowadzać przy użyciu dwóch głównych metod, tj poprzez górnictwo odkrywkowe lub metodę In situ.



Górnictwo odkrywkowe prawie niczym się nie różni od kopania węgla brunatnego, z tym że sam piasek trzeba jeszcze przerobić. Piasek w rurociągu nie popłynie.


Schemat takiej ekstrakcji poniżej:



oil_sands_graphic






Jak widać sporo potrzeba zachodu, no i energii.


Metoda In situ z kolei jest jeszcze bardziej ciekawa, choć oczywiście nie wszędzie można ją wykorzystać. Polega ona na wstrzykiwaniu gorącej pary i pod wysokim ciśnieniem w złoże piasków roponośnych. Pod ziemią następuje przenikacie rozpuszczonego surowca i drugim odwiertem jest on wypompowywany. Ilustruje to rysunek: wariant 2



schemat-produkcyjny


Ropa będzie jeszcze kilka pokoleń w przód, jednak na pewno piaski roponośne nie są odpowiedzią na problem peakoil. Skala wydobycia, koszt i energochłonność są znacznie ograniczone i co najwyżej zaspokoją potrzeby energetyczne samej Kanady, a nie całego świata.




Ciekawe linki : Link 1; Link 2; Link 3; Link 4; Link 5





15 komentarzy:

  1. Wiem, ze troche off-topic, ale ostatnio o piaskach roponosnych bylo bodajze w WiZ i sie zgubil, tutaj, pierwszy proces -- wyciecie do dechy lasow. Akurat to mnie najbardziej boli, bo pokazuje jak idiotycznym gatunkiem jest czlowiek -- aby zyc "musi" niszczyc.

    OdpowiedzUsuń
  2. Od jakiegoś czasu śledzę problem energetyczno-surowcowy i rozwiązania owszem są, ale wiążą się z silną decentralizacją. Masowo wykorzystywana energia geotermalna, napędzane sprężonym powietrzem pojazdy, energia słoneczna itp powodują iż każdy zada sobie pytanie o akcyzę i opodatkowanie, konieczność lub nie istnienia władzy centralnej itd. To przeraża polityków, który gotowi strzelać sobie w stopy, byle utrzymać władzę.

    W moim odczuciu problem rozproszonego pozyskiwania energii generuje dla władzy jeszcze większe problemy niż problem rozproszonego generowania informacji i kultury poprzez wykorzystanie Internetu. Mając do dyspozycji wolną informację, technologię i energię obywatel może się na władzę wypiąć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Adamie zwróć uwagę na skalę degradacji środowiska przy wydobyciu ropy z piasków - myslę że na tym punkcie może też być silny opór

    OdpowiedzUsuń
  4. Macias. masz jakiś link?
    hans klos
    studiuje peakoil i OZE już jakieś dwa lata i muszę się z Tobą w większości zgodzić. wiadomo ze ropa i energia elektryczna są oakcyzowane i jest to najwygodniejszy podatek.. Ale nie bój się... jak będziesz miał samochód elektryczny a prąd z OZE to ci jakiś tachograf wymyślą i będziesz płacił od kilometra. Choć, rzecz jasna bedzie to o wiele widoczniejszy podatek... generalnie państwo musi zebrać określoną ilość podatków w ten czy inny sposób. nie będzie to akcyza to będzie coś innego. VAT 30 procent na przykład.

    OZE jako takie jest gotowe do bardzo szybkiego rozwoju gdyby nie jeden mały szkopuł. MAGAZYNOWANIE energii elektrycznej. stabilność dostaw EE elektrycznej z OZE to główny problem, dlatego tak się sieci elektryczne burzą jak mają podczepiać pod siec wiatraki czy panele.... jak wieje mocno to prądu jest dużo, jak wieje słabo to prądu nie ma... a szarpanie w sieciach energetycznych to najgorsze co może być... a wiadomo że elektrownie węglowe muszą iść stałym tempem, bo nie będą co chwila gasić i rozniecać ognia.

    Potrzebujemy urządzenie które zmagazynuje energie pioruna w decymetrze sześciennym i problem energetyczny się skończy :)

    solaris... degradacja środowiska jest oczywista... wystarczy popatrzeć na hałdy odpadów po procesowych... ale powiedzmy że pisałem o kosztownej ropie... ekologia to mniejszy problem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. @Autor:"generalnie państwo musi zebrać określoną ilość podatków w ten czy inny sposób. "

    To jest teza dyskusyjna. Chyba większość obywateli zdaje sobie sprawę, że Państwo "chce zebrać jak najwięcej podatków", a nie "określoną ilość". Apetyty Państwa idą krok w krok za pomysłami biurokracji, a wyobraźnia tych ostatnich jest nieograniczona.

    OdpowiedzUsuń
  6. HES.
    No i określa jaką chce zebrać, ale musi też brać pod uwagę społeczną akceptacje obciązeń podatkowych... w końcu mamy demokracje.
    teza jak najbardziej dyskusujna.

    Kiedyś na studiach spotkałem się z takim prawem (sic) że wydaktki państwa w roku na rok się ciągle powiększają.. nie mogłem zrozumieć jak można przyjąć to zdanie jako zasade.. po zrozumieniu fiat money juz wiem dlaczego ciągle rosną :) bo mogą:)

    OdpowiedzUsuń
  7. może nie będzie tak zle...skupiasz sie na podazy ropy...a jest jeszcze jeden czynnik : wynalezienie gaznika zwiększyło efektywność silnika o 50% procent to tak jakby znaleziono tyle nowych złóż..to oczywiscie przesuwa problem tylko w czasie..ale rozwiązaniem jest jakaś nowa technika

    OdpowiedzUsuń
  8. Prosze:
    http://www.wiz.pl/main.php?go=1&op=2&id=184

    Absolutnie nie zgodze sie z Twoja opinia Adamie, ze ekologia to mniejszy problem -- ekologia dotyka nas tu i teraz, przejdz sie do szpitala/przychodni i posluchaj jak oddychaja ludzie z astma. Poczekaj do lata i przejdz sie do szpitala zobaczyc jak fantastycznie czuja sie ludzie przy temp. 35C (albo wyzej). To wszystko ma zwiazek z ropa, bo ta ma zwiazek z samochodami, a te maja zwiazek z zabudowa miast.

    Ekologia to _jak_ zyjemy, ropa (cena) to _za ile_ zyjemy. Stawiasz na jakosc, czy na cene?

    OdpowiedzUsuń
  9. @Adamie
    Społeczną akceptację opodatkowania omija się poprzez ukrywanie obciążeń podatkowych.
    np akcyza większość kierowców nie ma pojęcia ile podatków jest w paliwie, nie mówiąc już o akcyzie na energie elektryczna, alkohol, większość za wysokie ceny obwinia sprzedawców a nie państwo.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawy artykuł. Sądzę jednak, że piaski roponośne poprzez swoją energochłonność nie są rozwiązaniem problemu Peak Oil.

    OdpowiedzUsuń
  11. Macias
    W obliczu peakoil ekologia nie będzie miała znaczenia.
    nie mówie że mi się to podoba. po prostu taka będzie kolej rzeczy

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam pytanie do Pana Adama, troche z innej beczki, ale jestem "świeży" na blogu i dlatego pytam.
    Załóżmy, że posłuchałem pana rady i kupiłem okresloną ilosc złota i/lub srebra. Będą to powiedzmy monety bulionowe Krugerrand lub inne (Czy moze byc to złoto lokacyjne np. 50 gramów - sztabka, monety 1/2 suwerena, 1/10 uncji). Jak w takim raziem bede mogł się ich pozbyc, odsprzedac w razie załamania systemu, kolapsu czy jak tam to nazwiemy. Kto bedzie chciał je ode mnie odkupic i po co??? Prosiłbym o odpowiedz bo nie daje mi to spokoju. Sam chciałbym zabiezpieczyc swoje zaoszczędzone skromne środki (pln) ale prawde mówiąc troche pękam kupować złoto. I jeszcze jedno. Gdzie najlepiej w kraju zaopatrzyc sie w złoto ???

    OdpowiedzUsuń
  13. Złoto fizyczne kupuje sie po to żeby mieć przy sobie wartość, kiedy padają banki i razem z nimi Twoje lokaty w banku.. model islandzki tylko bez pomocy IMF.
    Wtedy problem ze skupem złota nie będzie żaden.. zawsze skupuje bank centralny w razie czego u nas NBP.. choć to nie bedzie problem
    natomiast zeby było jasne... ja do żadnych inwestycji nie namawiam w złoto.. namawiam natomiast do własnego myślenia. Samemu trzeba dojrzeć do tego w co się inwestuje.. i niekoniecznie inwestycja dobra dla jednej osoby jest dobra dla innej.
    Co do samych inwestycji w złoto to odsyłam do starszego kolegi www.dwagrosze.blogspot.com i jego serwis twonuggets.com

    OdpowiedzUsuń
  14. skoro bowiem światowe wydobycie ropy w 70% kontrolowane jest przez państwa i to państwa dla których to znaczny odsetek wpływów budżetowych, więc istnieje silne parcie na dumping (patrz polski węgiel za gierka i nawet niedawno). prywatne firmy obniżałyby wydobycie by wyjść chociaż na 0. putin natomiast będzie łatał budżet nawet dokładając. do tego dochodzi oczywiście dewaluacja dolara jako środka płatniczego. wniosek -PEAK OIL ze wzgledu na ww będzie tragiczny

    OdpowiedzUsuń
  15. [...] Można oczywiście te wahanie sobie wszelako uzasadniać, jednak nie za bardzo jest sens podważać faktu istnienia linii trendu, wokół której się te wydarzenia toczą. Trend wzrostowy zaznaczyłem czerwoną linią. Nikt nie myśli o powrotu do konsensu cenowego jaki obowiązywał przez dziesięciolecia. Ropa bujała się w okolicach 10-20$. Teraz buja się w okolicach 80-90$ który jest progiem rentowności dla producentów na końcu krzywej krańcowego kosztu min. piasków roponośnych. [...]

    OdpowiedzUsuń

Rewolucje

Wyrażenie "rewolucja" ma dość krótką historię, bo po raz pierwszy zaczęto go używać na określenie rewolucji w 13 koloniach angiels...