wtorek, 18 sierpnia 2009

Mityczne fundusze

W stanach się zastanawiają czy bedą ogłoszone bankowe wakacje, czy nie. Wszystko to z powodu ciągle upadających co mniejszych banków, a ostatnio jednego dużego, czyli Colonial Banku i niewypłacalnego amerykańskiego odpowiednika polskiego Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, który te wszytkie straty pokrywa, czyli FDIC. Oczywiście żadnych bankowych wakacji nie bedzie, to nie standard złota, żeby pieniędzy zabrakło i zamykać okienka wypłat bankowych ;) .


Tego, że rządowe fundusze takie jak BFG cz FDIC nie mają żadnych funduszy myśle, że nie musze tutaj klarować. Warto jednak przytoczyć wycinek artykułu dawnego prezesa FDIC, kiedy chciał zobaczyć pieniądze, jakie rzekomo FDIC posiada w skarbcu państwowym (via DailyPaul).





8/27/08
THE MYTHICAL FDIC FUND
By William M. Isaac

William Isaac, former Chairman of the Federal Deposit Insurance Corporation, (FDIC)

…When I became Chairman of the FDIC in 1981, the FDIC's financial statement showed a balance at the U.S. Treasury of some $11 billion. I decided it would be a real treat to see all of that money, so I placed a call to Treasury Secretary Don Regan:

Isaac: Don, I'd like to come over to look at the money.
Regan: What money?
Isaac: You know . . . the $11 billion the FDIC has in the vault at Treasury.
Regan: Uh, well you see Bill, ah, that's a bit of a problem.
Isaac: I know you're busy. I don't need to do it right away.
Regan: Well . . . it's not a question of timing . . . I don't know quite how to put this, but we don't have the money.
Isaac: Right . . . ha ha.
Regan: No, really. The banks have been paying money to the FDIC, the FDIC has been turning the money over to the Treasury, and the Treasury has been spending it on missiles, school lunches, water projects, and the like. The money's gone.
Isaac: But it says right here on this financial statement that we have over $11 billion at the Treasury.
Regan: In a sense, you do. You see, we owe that money to the FDIC, and we pay interest on it.
Isaac: I know this might sound pretty far-fetched, but what would happen if we should need a few billion to handle a bank failure?
Regan: That's easy - we'd go right out and borrow it. You'd have the money in no time . . . same day service most days.
Isaac: Let me see if I've got this straight. The money the banks thought they were storing up for the past half century - sort of saving it for a rainy day - is gone.
If a storm begins brewing and we need the money, Treasury will have to borrow it. Is that about it?
Regan: Yep.
Isaac: Just one more thing, while I've got you. Why do we bother pretending there's a fund?
Regan: I'm sorry, Bill, but the President's on the other line. I'll have to get back to you on that.

***************************************************


Dla nieznających języka Shakespeare-a, przetłumacze, bo "google tłumacz" przetłumaczył koszmarnie.



8/27/08
Mityczny fundusz FDIC
William M. Izaak
William Isaac, były przewodniczący Federalnej Korporacji Ubezpieczeń Depozytów (FDIC)

... Kiedy zostałem przewodniczącym FDIC w 1981 roku, w sprawozdaniu finansowym FDIC wykazano 11 mld dolarów znajdujących się w skarbcu Skarbu Państwa. Stwierdziłem, że byłoby prawdziwą frajdą, żeby zobaczyć te wszystkie pieniądze na własne oczy, więc zadzwoniłem do Sekretarza Skarbu Don Regan'a:

Izaak: Don, chciałbym przyjść i zobaczyć pieniądze
Regan: Jakie pieniądze?
Izaak: Wiesz. . . 11 mld USD w FDIC ma w skarbcu Skarbu Państwa.
Regan: Uh, dobrze,  wiesz Bill, ah, jest mały problem.
Izaak: Wiem, jesteś zajęty. Nie muszę tego zrobić od razu.
Regan: Dobrze. . . to nie jest kwestia czasu. . . Nie wiem zupełnie jak to powiedzieć, ale nie mamy pieniędzy.
Izaak: Jasne. . . ha ha.
Regan: Nie, naprawdę. Banki wypłacały do FDIC, a FDIC przekazywał te pieniądze do Skarbu Państwa, a Skarb Państwa wydał je na pociski, szkolne obiady, inżynierię wodną i tym podobne. Pieniędzy już nie ma.
Izaak: Ale jest napisane tu, w tym sprawozdaniu finansowym, że mamy ponad 11 mld USD zdeponowane w Skarbie Państwa.
Regan: W pewnym sensie macie. Widzisz, jesteśmy dłużni wam te pieniądze, i płacimy wam za to odsetki.
Izaak: Wiesz, może to zabrzmi trochę dziwnie, ale co by się stało, jeśli będziemy potrzebować kilku miliardów aby obsłużyć jakieś bankructwo banku?
Regan: To proste - Pożyczymy te pieniądze. Możesz je mieć w krótkim czasie.. . Nawet tego samego dnia.
Izaak: Pozwól mi jeszcze zapytać, żebym miał jasność. Pieniądze które banki odkładały przez ostatnie półwiecze na czarną godzine znikneły?
Jeżeli rozpęta się burza i bedziemy potrzebować tych pieniędzy, Skarbu Państwa będzie musiał je pożyczyć? Tak to wygląda?
Regan: Yep.
Izaak: Tylko jeszcze jedną rzecz mam do Ciebie skoro ma Cię na lini. Dlaczego  zawracamy sobie głowe i udajemy, że jest to fundusz ?
Regan: Przepraszam Cie Bill, ale mam prezydenta na drugiej linii. Wrócimy do tego.



Ile jeszcze jest takich funduszy? Nie dawno w komentarzach padło pytanie kto posiada długi państw. Cóż... wiele podmiotów.


Wszytko to brzmi jak komedia Barei: śmieszne, a zarazem żenujące i co najważniejsze... oparte na faktach.


11 komentarzy:

  1. To się nazywa just-in-time finance i działa doskonale, szczególnie w okresie prosperity (pieniądz leżący w skarbcu to pieniądz, który nie zarabia). Działa też całkiem dobrze w okresie dekoniunktury, bo dla kogo, jak dla kogo, ale dla UST pożyczki się znajdą - w końcu pokryte są bronią atomową i Raptorami, right?

    No chyba że.......

    A Don Regan że niby takim prawiczkiem był? Trudno w to uwierzyć, przed karierą w Białym Domu był prawie 10 lat CEO Merrill Lynch, świat finansjery musiał znać bardzo dokładnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na chyba raczej nie Don, a Bill Isaac grał nieuświadomionego. Pewnie pisał to dla przysłwiowych jaj :D
    http://www.sec.gov/spotlight/faivalue/marktomarket/wisaacbio.pdf

    OdpowiedzUsuń
  3. Czoklet.

    ten gość jakby żywcem zdjął wszystkie źródła jakie podawałem przy polemice z Panem Szcześniakiem Tak samo jak ITPOES.

    Kiedy 4 lata temu pisano o tym na forum peakoil.pl to wszyscy byli uważani za dziwaków.
    Za chwile wszyscy będą mówić, że przecież to było oczywiste :D
    Choć sądząc po komentarzach do tego wpisu Lorenca, to paliwo musi być po 10 złoty, żeby poważniej do tego podchodzić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taaa, to tak samo jak z nieruchomościami. Na początku 2008 kumple pukali się w głowę, że sprzedaję mieszkanie (chyba chodziło o "nigdy nie tanieje" albo coś w tym stylu, hehe). Teraz jakoś ten temat między nami nie wychodzi, za to media odmieniają słowo "bańka" przez wszystkie przypadki.

    OdpowiedzUsuń
  5. No faktycznie zerżnął kilka :D Ale to chyba lepiej żeby dziennikaze korzystali ze źródeł niż pisali glupoty że ropa nie skończy się nigdy.

    A tekst podany przez Pana wyglada bardziej na anegdotę niż prawdziwe wydarzenie. Choc pewnie mechanizm opisany jest dobrze

    OdpowiedzUsuń
  6. Czoklet... z tym, że na anegdota opowiedziana jest przez byłego prezesa FDIC, także całkiem fajna IMO :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wracajac do tematu peakoil. Kiedy sadzicie, ze w koncu rynek zacznie sie przejmowac sytuacja wyczerpujacej sie ropy?
    Oraz pytanie laika - dlaczego ropa zdrozala prawie do 150$ / barylka?
    dziek iza info

    OdpowiedzUsuń
  8. Achilo

    Rynek się juz przejmuje, o czym świadczy nadciągająca fala samochodów elektrycznych.
    cena powedrowała do 150 dolarów z dwóch powodów.

    po pierwsze popyt sięgnął maksymlanych możliwości mocy produkcyjnych i w związku z tym cena poszła mocno w góre. Im cena większa tym bardziej bogatsze się o nią targowały. Afryka przy takich cenach odpała jezeli chodzi o popyt.

    druga sprawa to fakt inwestowania long na rynku futures w wszelkie commodities, czyli krótko mówiąc, wszyscy myśleli że dobra konkinktura bedzie juz na zawsze i ropy bedzie trzeba coraz więcej więc kupowali ją na przyszłe terminy. Pewnie tez swoje palce maczał Goldman Sachs.

    a tak poza tym to duż by pisać, prosze sprawdzić archiwum bloga bo jest tego trochę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdrożała bo wylały się na rynek ropy gorące pieniążki (domy spekulacyjne wylały - Goldman, ś.p. Lehman, Merrill itd) jak zaczęły parzyć w rączki gorące kartofelki p.t. MBS i pochodne od nich. Jako że rynek ropy jest znacznie płynniejszy, niż nieruchomości (a szczególnie papierów pochodnych od papierów pochodnych od hipotek), to szybko wzrosło i szybko spadło.

    IMHO rynek się już przejmuje, myślę że ropa kosztuje 70$, a nie 40-50 właśnie z tego powodu.

    OdpowiedzUsuń
  10. panika2008
    pod koniec lat 90 prognozowano że bartyłka ustabilizuje się na pozimie 5 dolarów :)

    teraz w przededniu depresji mamy 70$
    normalnie jaja ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. [...] banków. Koniec. W kasie pusto (choć w kasie i tak były same obligacje – patrz -”Mityczne fundusze“) i pojawia się pytanie, co robić? Nie można powiedzieć przecież, że depozyty [...]

    OdpowiedzUsuń

Rewolucje

Wyrażenie "rewolucja" ma dość krótką historię, bo po raz pierwszy zaczęto go używać na określenie rewolucji w 13 koloniach angiels...