Oczywiście tytuł wpisu to drobna prowokacja, lecz nie sposób nie zauważyć pewnej analogii pomiędzy prześladowaniem Żydów, a obecną niechęcią do Romów we Francji.
Powód prześladowania Romów jest zgoła odmienny od powodu prześladowania Żydów. Kiedyś Żydzi byli niemile widziani z czystej zawiści. Żyd nie mógł posiadać ziemi w średniowiecznej Europie, stąd zajął się lichwą lub usługami (wielu karczmarzy było Żydami). Ówcześni ludzie nie za bardzo rozumieli jak można dostawać wynagrodzenie za "produkowanie niczego". Nie rozumiano, że usługa prowadzenia wyszynku, czy pożyczania swojego kapitału kosztem bieżącej konsumpcji to również dobro. A Żydom się powodziło i to bardzo dobrze. Ludziom zajmujących się "godną pracą na roli" nie za bardzo to sie podobało i stąd niechęć do całej nacji.
To same odczucia pojawiały się w XX wieku, gdzie Polacy woleli wymachiwać hasłem "Kamienice wasze, a ulice nasze" niż wziąć się do roboty i się od Żydów uczyć prowadzenia biznesów.
Ten dość podany grunt podłapał Hitler w germańskich krainach, a jak się to wszystko skończyło wszyscy wiemy.
Nagłówki artykułów z Francji coraz bardziej przerażają:
Francja zaostrzy politykę wobec Romów
Francuzi pacyfikują obozy Romów
Francuzi chcą rozwiązania "kwestii romskiej"
Oczywiście tytuły artykułów to w znacznej mierze koloryt dodany przez dziennikarzy. W szczególności ostatni tytuł brzmi jak prasowe doniesienia z historycznej konferencji w Wannsee.
Powód niechęci do Romów jest jednak zgoła odmienny od niechęci do Żydów. O ile Żydom się dobrze powodziło, to Romom, się źle powodzi.
Konkretnie to siedzą na zasiłku i nie chcą podjąć pracy, żebrzą, są zarzewiem rozrastającej się przestępczości etc.
Jednak jeżeli przyjrzeć się tym powodom, to nie są to problemy dotykające tylko Romów. Takie działania są niepożądane u każdego członka społeczeństwa bez względu na nację, religię czy kolor skóry.
Wydawałoby się, że takich obiboków można zmusić do znalezienia sobie albo swojej drogi do ojczystego kraju, albo do pracy w oczywisty sposób.
- Uszczuplić socjal do absoltnego minimum, lub uzależnić go od proaktywnej postawy beneficjenta (nie dla każdego socjal jest sposobem na życie),
- Pospolite przestępstwa karać karami, których rzeczywiście przestępca by się bał,
- Zlikwidować hotelowe warunki w wiezieniach i wprowadzić system robót więziennych,
- Ewentualnie zawsze powstaje zaciągniecie w kamasze do karnej kompanii saperów ;)
Liczą się bodźce. Skoro dziś bodźce są takie, że pojawiają się enklawy przestępczości w postaci obozów Romów, zamkniętych dzielnic muzułmanów, slumsów Pakistańczyków etc, to nie jest to wina Romów, muzułmanów czy Pakistańczyków. To wina bodźców, która umożliwia taki stan. Zlikwiduj bodźce, to i problemu nie będzie. Wzywanie do przymusowej emigracji Romów to najgorsze rozwiązanie.
powrót Acidów w wielkim stylu?
[youtube:http://www.youtube.com/watch?v=CKCl2QbiAkc]
Sytuacja Cyganów ( to nieco szersze pojęcie niż Romowie ) jest ciężka nie tylko we Francji, ale także w wielu krajach Europy środkowej i wschodniej. W Polsce na szczęście nie jest pod tym względem najgorzej, ale są państwa, gdzie niechęć do ludności cygańskiej jest tak duża, że już dawno skojarzyła mi się ze skrajnym antysemityzmem sprzed II wojny światowej. Póki co nikt wprawdzie nie chce dokonywać masowych mordów, ale politykę wypędzeń i deportacji popiera bardzo wiele osób.
OdpowiedzUsuń"Uszczuplić socjal do absoltnego minimum, lub uzależnić go od proaktywnej postawy beneficjenta"
To drugie. Zasiłki mogą być wysokie, ale prawo do ich otrzymywania powinno być uzależnione właśnie od "proaktywnej postawy", o której piszesz. W ten sposób zabezpieczenie socjalne łączy się z motywacją do poszukiwania pracy i podnoszenia swoich kwalifikacji.
"wprowadzić system robót więziennych"
Dobry pomysł. Też uważam, że skazani powinni pracować na pokrycie przynajmniej części kosztów swojego utrzymania.
Polacy woleli wymachiwać hasłem „Kamienice wasze, a ulice nasze” - to dlatego tylu Żydów osiedliło się na naszych terenach?
OdpowiedzUsuńNiedawno oglądałem dokument o Romach w Europie. Dziennikarz śledził losy dzieciaków w kilku większych miastach. Jak jedenastoletnia dziewczynka dobrze kradnie to wydawana jest za mąż a rodzice mogą dostać za nią nawet 20tys euro. Dzieci są łapane i na drugi dzień wracają do rodziców. Nie ma odpowiedzialności i dlatego jest jak jest
Romowie to określenie Cyganów (politycznie poprawne). To co napisałeś to jakby powiedzieć, że określenie Pedał to szersze określenia Homoseksualistów...
OdpowiedzUsuńCo do pracy w więzieniu - zawsze była to dla mnie nieodgadniona zagadka, dlaczego w więzieniu nic się nie robi? Nie wpływa to raczej na resocjalizację... Nie można by kazać im pracować za darmo, bez żadnego ZUSu, podatków, etc? Teraz podobno praca więźnia to dla więzienia większy koszt niż trzymanie go bez pracy... WTF?
Adam, punkty ktore podales to sa tylko metody negatywne, bacik. Jesli zastosuje sie bacik a nie da marchewki, to nie zadziala. Musi byc i jedno i drugie i to w sposob niezle wywazony.
OdpowiedzUsuńJesli zastosuje sie tylko bacik, to bedzie rewolucja na ulicach i pelne wiezienia. Jesli tylko marchewke, to ludzie nie beda robic w ogole nic.
Problem z muzulmanami i romami we Francji polega na tym, ze z jednej strony maja za duzo zasilkow, prawda, ale z drugiej strony nie maja szans dolaczyc do spoleczenstwa na normalnych zasadach. Co z tego, ze ktos pojdzie do panstwowej szkoly i sie wyksztalci, jak nie bedzie mogl wynajac mieszkania w normalnej dzielnicy i nie bedzie mogl znalezc pracy nigdzie indziej niz poza wlasnym gettem?
Nie potrafie w tej chwili znalezc, ale czas jakis temu jeden dosc znany dziennikarz francuski, z pochodzenia marokanczyk, zrobil eksperyment. Otoz, zaczal "oficjalnie", podajac swoje nazwisko, szukac pracy oraz mieszkania. Wszedzie spuszczali go na drzewo, przez dwa miesiace nie znalazl ani pracy ani mieszkania... poczem wstawil na resume falszywe nazwisko i zaczal opowiadac, ze jest z pochodzenia sycylijczykiem. Po tygodniu wynajal mieszkanie i znalazl prace...
Mam bardzo bliska znajoma, ktora od paru lat mieszka i pracuje w Paryzu. Jest Polka, oczywiscie ma silny akcent, wiec od razu, przez telefon wiadomo, ze ma sie do czynienia z cudzoziemcem. Wiesz, jaka gehenne przeszla, probujac wynajac mieszkanie? Przez pol roku byl tylko trzask sluchawki albo zwodzenie. W koncu dostala mieszkanie komunalne (ma dziecko z obywatelem francuskim).
A z Romami jest jeszcze taki problem, ze oni swoich dzieci do szkol posylac nie chca.
Obciecie im wszelakich zasilkow spowoduje jedynie, ze zaczna krasc, a jak zamknie sie tych, co kradna w wiezieniu, to juz z niego nie wyjda. Dzieci oczywiscie beda zebrac i tak w koncu wszyscy wyladuja na garnuszku panstwa: albo w wiezieniu albo w domu dziecka.
@Autor:"Żyd nie mógł posiadać ziemi w średniowiecznej Europie, stąd zajął się lichwą lub usługami (wielu karczmarzy było Żydami)."
OdpowiedzUsuńHmm, nie wiem do końca jak z tym było. W Polsce owszem, Żydzi nie mogli posiadać ziemi i zajmować się rolnictwem, ale vice versa szlachta nie mogła zajmować się handlem i to było zapisane w prawie (groziła utrata szlachectwa). Pewnie chłopom też zakazywano jakiejś formy aktywności ale nie wynikało to bynajmniej z dyskryminacji Żydów tylko rozdzielenia funkcji społecznych poszczególnych stanów. Czy można powiedzieć, że szlachta polska była dyskryminowana, bo nie mogła prowadzić działalności handlowej czy bankierskiej;). Brzmiałoby zabawnie.
Adamie, wprowadzenie nie zawiera do konca prawdy ... Zydom wcale tak pieknie sie nie zylo ... owszem niektorzy dorobili sie sporych majatkow, jednak wiekszosc zebrala na ulicach... Mysle ze proporcje tych bogatych do tych biednych byly podobne jak w kazdym spoleczenstwie ...
OdpowiedzUsuńIlu z orędowników "swobody i nietykalności" dla choćby Romów podtrzymałoby swój entuzjazm gdyby dowiedzieli się, że właśnie obok ich domu już jutro zagości na nie wiadomo jak długo cygański tabor? Natychmiast przyłączyli by się do grupy przeciwnej z hasłem "Cygany won". Poprawność polityczna podszyta jest grubo obłudą. Dopóki nas to nie dotyczy bezpośrednio mamy temat w głębokim poszanowaniu tudzież zwisa nam on kalafiorem. To takie polskie "niech na całym świecie wojna byle nasza wieś spokojna". Francja w szczególności nie rozwiąże w żaden inny sposób problemu czy to Romów (z reguły bezpaństwowcy więc nie do końca obywatele UE) czy to muslimów (część to już obywatele francuscy choć tylko na papierze - reszta to nielegale). Nie dziwmy się eskalacji działań - u nas problem ten nie jest póki co tak dokuczliwy. W moim mieście w latach 70 miał miejsce swoisty "pogrom" Cyganów - wielka kilkudniowa bijatyka (nie wiem o co wtedy poszło - miałem kilka lat) - i w efekcie wynieśli się na dobre - problem niejako sam się rozwiązał. Nikt przecież nie nawołuje do ich eksterminacji - społeczeństwo ma dość ich utrzymywania i uciążliwego sąsiedztwa - i wcale mnie to nie dziwi. Sami sobie wyrobili opinię nierobów i złodziei. Dziesięciolecia pseudointegracji okazały się totalną klapą - eksperyment się nie udał więc należy go zakończyć. Lepiej tak niż czekać aż w ruch pójdą kije i maczety.
OdpowiedzUsuń@gość codzienny...
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nikt nie chce pod swoim domem 'Cyganów', ale tak samo żadnej innej patologii-męża bijącego żonę, alkoholików i libacji, złodziej, dilerów etc. Ty po prostu całe zło przypisujesz do jednej nacji. A powinno być tak jak napisał Adam - nie wyrzucać Romów, tylko wyrzucać nierobów. Nie ważne biały, żółty, czarny czy czerwony, lewy czy prawy.
Patrząc z Twojego punktu widzenia, nie dziwię się, czemu Polacy pracujący poza granicami kraju są tam traktowani tak jak są. W końcu Polacy to złodzieje, nie roby, kombinatorzy. I co gorsza pracują za darmo, zabierając uczciwym ludziom pracę. Nie mówiąc już o mieszkaniu w slumsach, po 4 osoby na metr kwadrat. W dodatku piją i głośno się zachowują.
whoa, acidzi wymiatają!
OdpowiedzUsuń@Lulu, czy ty sobie zdajesz sprawę z tego, jak kapryśnym i skrajnie niskodochodowym (a więc wymuszającym albo zatopienie dużego kapitału, albo wysokie lewarowanie i podejmowanie wysokiego ryzyka) biznesem jest prowadzenie gospodarstwa?
OdpowiedzUsuńLulu, myślałem, że argumentujesz za kupnem działki i uprawą roli - a dla mnie to pomysł mocno wątpliwy... chyba czegoś nie zrozumiałem, bo teraz piszesz o bańce na żywności (co mi się wydaje dość prawdopodobne, chociaż głębiej sprawy nie badałem). To jak w końcu? Coś się nie dogadujemy ;)
OdpowiedzUsuńNo i jak się nazywa usługa internetu w erze, bo serio nie mam zielonego pojęcia.
@quina
OdpowiedzUsuńNie znam żadnej innej nacji (bynajmniej w Europie) mieszkającej w taborach, nie posyłającej dzieci do szkół, nie podejmujących żadnej pracy a noszącej złote "kety" i powożącej przy tym czarnymi mercolami. W "wiosce" w której mieszkam obecnie jest sporo Cyganów (tych beztaborowych), mają takie swoje enklawy po kilka domów obok siebie, codzień mijam ich w sklepie i w sumie mi nijak nie wadzą poza tym, że przeraźliwie śmierdzą (zwłaszcza kobiety). To raptem parę rodzin, społecznie pasożytniczych ale przy tym nieszkodliwych.
Co do wyrzucania tylko "nierobów" obojętnie białych, czarnych czy żółtych to nie widzę szans - jak chcesz własnych obywateli (tj posiadających obywatelstwo) wyrzucać z ich kraju? I dokąd? Do deportacji nielegalnych imigrantów (spoza Shengen) nie trzeba jakiś spec ustaw - to było jest i będzie (poza azylantami - są nietykalni ale i z reguły bezrobotni).
Co do twojej opinii o Polakach za granicą jako nierobach, pijakach itp chyba jesteś odosobniony, ja takich poglądów bynajmniej nie mam i nie wyrażam. Pracy nikomu tam nie zabieramy bo tamtejsi za takie stawki też wolą siedzieć w domu na socjalu, a i często lewe ręce mają do roboty. Że mieszkają Polacy po kilku na pokoiku to fakt, ale to optymalizacja kosztów. Po co im salony jak pracują cały dzień a do domu zwalają się tylko zjeść, wyspać no ewentualnie flaszeczkę obrócić.
Quina:
OdpowiedzUsuń"Romowie to określenie Cyganów (politycznie poprawne)"
Słowo "Cyganie" jest używane jako synonim słowa "Romowie", ale może też być użyte jako zbiorcze określenie dla Romów i innych narodów spokrewnionych z nimi lub wywodzących się od nich ( np. Sinti ) lub dla wszystkich grup prowadzących "cygański" tryb życia ( tabory i te sprawy ) bez względu na ich pochodzenie ( tak przynajmniej twierdzi Wikipedia ). Tak więc mylisz się twierdząc, że się mylę.
@ gość codzienny
OdpowiedzUsuńpo pierwsze taborowych cyganów już nie ma http://www.pk.org.pl/artykul.php?id=355
po drugie co do opinii o polakach- pamiętasz niemeicką reklamówke MediaMarkt - u naszych zachodnich sąsiadó uważani stereotyp polaka to pijak, nierób i złodziej... Pamientam niemiecki dowcip sprzed lat "Przyjedź na wakacje do polski- twój samochód już tam jest". Nasi rodacy emigrujący do niemeic w latach 80 i 90 wyrobili nam taki stereotyp.
Ps. proszę wybaczyć błędy- dodatek do firefoxa coś pomieszał.
OdpowiedzUsuń@july04
OdpowiedzUsuńNiemiecka reklamówka posłużyła się stereotypem. Zaraz po szkole średniej w 1990 pojechałem do Fatherlandu robić za Gastarbeitera. Nie byłem tam sam. Nie zetknąłem się z zachowaniami naszych jak inkryminowane w tych reklamach. Chodziłem na wiejskie dyskoteki (gdzie młodzi Niemcy walą piwo za piwem i śpiewają głośno przy wspólnym stole a panienki tańczą same ze sobą do muzyki UMCY-UMCY) - nie dostałem w mordę, nie wyrzucili mnie oknem, nie porysowali mi samochodu na polskich numerach stojącego między ichnimi. Zawsze znajdą się czarne owce ale nie uogólniaj.
Co do taborowych Cyganów - skoro ich nie ma - to z kim do diabła walczy Sarkozy? Z upiorami? Artykuł z linka jaki zapodałeś dotyczy tylko Polski i ustawowej próby ucywilizowania tego wędrownego ludu pod koniec drugiego millenium..
@ gość niedzielny
OdpowiedzUsuńale właśnie o stereotypach tutaj rozmawiamy (czy wczesniej Cyganów we Francji nie było?) pojawili sie nagle i wszyscy są obibokami i nierobami i gdy się ich z Francji deportuje będzie bajka i czyło bajecznie kilka lat temu?
@panika od początku piszę o bance na zywności. Tylko przytaczam różne aspekty. Banka byla przyczyna kryzysu 2008 (nie dla tego ze wzroslo, ale dlatego, ze ludzie przestali sie interesowac gielda i wirtualnym pieniadzem gdy azja miala problemy z zywnoscia)
OdpowiedzUsuńProblem banki jest powazny bo moze (pisze moze a nie na pewno, nie jestem Alexem Jonsem) przeobrazic sie w potezny bat panst na obywateli i przeciagnac obecny kryzys lub odwrocic jednoczesnie od niego uwage.
Racjonowanie zywnosci stanie sie swietna dyscyplina. Zreszta wczesniej juz pisalem, ze skoro tak zle jest teraz gdy nie ma jakiegos kataklizmu a jest kryzys to co musi sie stac jak juz bedzie jakis kataklizm?
Co do internetu to przyznaj sie ze sie nie wysililes: Blueconnect
Lulu, nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że "tak źle jest teraz gdy nie ma jakiegoś kataklizmu" - jak rozumiem w temacie żywności. Nie zauważyłem, żeby ludzie głodowali, średnie ceny żywności (ŚREDNIE, a nie wybranych produktów jak np. totalnie przetrzebione czereśnie czy kiepsko plonujące w tym roku zboża) wzrosły w ostatnim roku może o 5, góra 10%... kiedy ostatni raz byłeś w sklepie? Kojarzysz ile kosztuje mąka, cukier i olej? To ma być jakiś problem z żywnością? Półki się od tego uginają, co chwilę tylko przeceny...
OdpowiedzUsuń(heh, z blueconnectem się rzeczywiście nie wysiliłem!)
Problem romow to temat na szersza dyskusje, ale nie mozemy udawac, ze takiego problemu nie ma, a Sarkozy walczy ze zwidami.
OdpowiedzUsuńPolecam wspomniany juz dokument o spolecznosciach romskich w Madrycie i Mediolanie.
www.guardian.co.uk/culture/2009/sep/03/this-world-ugly-betty
Problemem nie jest fakt, ze ci ludzie korzystaja z uslug socjalnych - problemem jest raczej to, ze korzystac z nich nie chca (czy ktos broni ich dzieciom chodzic do szkoly i integrowac sie ze spoleczenstwem?). Oni nie potrzebuja socjalu, przyzwyczaili sie do zycia w lepiankach i utrzymywania sie z pieniedzy zrabowanych/ wyzebranych przez tabuny dzieci.
Sa po prostu zbyt obcy kulturowo w Zachodniej Europie, a moim zdanie panstwo ma prawo narzucic warunki, na ktorych przyjmuje imigrantow. I tych, ktorzy nie maja zamiaru sie przystosowac, zwyczajnie wyprosic do ich ojczyzny.
Kultura romska jest w naszej czesci Europy cialem obcym i wziawszy pod uwage kleski dotychczasowych prob integracji mamy tak naprawde dwa wyjscia: albo sila odseparujemy dzieci od ich rodzicow i powierzymy opieke nad nimi panstwu liczac przy tym, ze wyrosna na porzadnych obywateli, albo zostawimy je z rodzina, ale juz poza granicami naszego kraju. Oba wyjscia sa tragiczne, zgadza sie, ale innego wyboru nie mamy.
No dobra, byłem wczoraj w Tesco, cukier po 2,60 - jeśli kupisz 10 kg! WTF? 2-3 mc temu był po 1,90-2. Z drugiej strony - olej staniał, mąka bez zmian (mimo niby super wszechświatowego kryzysu zbożowego).
OdpowiedzUsuńMoże tak, może nie. W 2008 też wielu chciało nam wmawiać, że bańka na nieruchomościach dopiero u nas rośnie i szybko nie pęknie ;)
OdpowiedzUsuń@panika2008 ja nie każę kupowac pola ;)
OdpowiedzUsuńA nawet sam nie kupuje zywnosci w sensie akcji i żelaznej rezerwy. ;) Bo jesli to jest banka to jak teraz kupie to sie przeterminuje. Jest symptom i to bardzo znaczacy. Zdecydowanie jestem za, ale chetnie zmienie zdanie jesli bedzie inaczej. Na razie nie widze alternatywy. Taka banka musi wybuchnac, albo wybuchnie wojna. Z tych dwoch rzeczy wydaje sie , ze najpierw bedzie banka na zywnosci.
To jest pospolitość aktualnego systemu czyli leczenie skutków zamiast przyczyn .Czyli problemy nadal egzystując .
OdpowiedzUsuńWarto zwrócić uwagę dlaczego ci ludzie z tgz. marginesu znaleźli się w takiej sytuacji . Jest to brak środków do godnego życia.
Bo wątpię że urodzili sie już tacy . Życie wymusiło to na nich , patologie dzisiejszego społeczeństwa. Poróżnienia na tle materialnym. Oraz brak wiary.
Tak działa sytem każąc tych ludzi , zakładami karnymi czy innymi sposobami. Zamiast zlikwidować społeczne patologie czyli de facto przyczynę . Puki tego nie nie zauważmy margines będzie się powiększał .
@Pawel - utopijny idealista
OdpowiedzUsuńOczywiscie - wieksze kary i wiezienia nie zlikwiduja marginesu czy biedy.
Co zrobic z marginalna spolecznoscia cyganow, w ktorej dziecko jest chwalone za przyniesienie do domu skradzionej rzeczy?
Cyganie zachowali swoja tozsamosc przez ignorowanie lokalnych praw i zwyczajow.