sobota, 12 marca 2011

Tsunami

Japonia zdaje się doświadczać jednego z największych kataklizmów naturalnych w swojej historii. Przygotowani są bardzo dobrze, także strat w ludziach na pewno nie będą mieć tak dużych jak na Malajach (2004) czy Haiti (2010), jednak na pewno o wiele większe straty materialne doświadczą ten kraj. Stopień rozwoju techniki, zaawansowanego przemysłu, natężenia infrastruktury i gęstości bogactwa na hektar jest jednym z najwyższych na świecie. To wszystko własnie teraz płonie, jest zalane przez tsunami lub zwyczajnie opuszczone z powodu braku prądu czy pęknięć w budynkach. Wiele z tych domów, wieżowców czy infrastruktury będzie pewnie musiało być wyburzonych przez ludzi ze względów bezpieczeństwa.


Jestem przekonany, że Japończycy sobie świetnie poradzą z posprzątaniem i późniejszą odbudową wybrzeża, jednak będzie to miało swoje reperkusje dla gospodarki światowej.


Często ludzie pytają, skoro jest tak dużo długu na świecie, to gdzie są wierzyciele? Kto jest po drugiej stronie długu. Dług siedzi w oszczędnościach obywateli zgromadzony w różnych funduszach emerytalnych, funduszach inwestycyjnych, rezerwach banków narodowych, rezerwach firm ubezpieczeniowych etc.


Japonia jako kraj jest znana z tego, że ma bardzo wysoki poziom długu. Ponad 200 % pkb długu publicznego to bardzo dużo jak na warunki każdego kraju, jednak specyfiką Japonii jest to, że tylko 5 procent tego długu trzymane jest przez cudzoziemców. Cała reszta jest w posiadaniu Japońskich gospodarstw domowych, banku centralnego i japońskich firm. Co więcej, Japończycy poprzez strukturalną nadwyżkę handlową są w stanie akumulować aktywa zagraniczne czyli min dług innych państw.


I tutaj dochodzimy do implikacji jakie wczorajsze trzęsienie ziemi może mieć na światowy rynek długu. Jest oczywistym, że Japończycy, żeby wziąć się za odbudowę swoich domów, infrastruktury etc. będą musieli upłynnić swoje oszczędności poprzez sprzedaż swoich udziałów w funduszach inwestycyjnych, akcji czy obligacji. Tak samo firmy ubezpieczeniowe, trzymające swoje rezerwy w obligacjach innych państw, będą zmuszone je upłynnić, żeby spełniać roszczenia swoich klientów. To oznacza pojawienie się znacznej podaży obligacji na rynku długu.


Trudno teraz ocenić jaka to będzie skala i wpływ na rekordowo niskie oprocentowanie obligacji japońskich. W końcu Japończycy mogą przerzucać się z posiadania akcji japońskich firm na posiadanie rządowych obligacji co wpłynie na jeszcze mniejsze oprocentowanie.


Narazie obserwując oprocentowanie długu można sprawdzić, które kraje są najbardziej wrażliwe na takie wahania. Z krajów PIIGS bondy portugalskie wydają się być mocno gorące. W dzień trzęsienia oprocentowanie dwulatek wzrosło o bagatela 2 punkty procentowe:



Grecja przyjęła trzęsienie z podniesioną przyłbicą. Dumnie pozostaje przy swoich 17 procentach:


17 %! Co za czasy. Jeszcze trochę i kupowanie w Polsce obligacji greckich będzie zakazane na mocy ustawy lichwiarskiej ;)


Tak więc Japończycy na jakiś czas przestaną kupować po świecie dług. Skala spadku popytu nie będzie pewnie drastyczna, ale widać, że co bardziej dziurawe łajby już odczuwają tsunami które przetacza sie po przeciwległej stronie globu.

9 komentarzy:

  1. Najgroszą z konekwencji może być chyba kolejene zahamowanie programu budowy elektrowni atomowych po panice w Fukushimie. To w przyszłości grozi katastrofą energetyczną.

    Swoją drogą, dlaczego złotówka traci w stosunku do jena?

    OdpowiedzUsuń
  2. @wersy
    "dlaczego złotówka traci w stosunku do jena?"
    Wstrząsy wtórne, nie słyszaleś?-)

    OdpowiedzUsuń
  3. budowa elektrowni atomowej uratuje energetykę kraju, jasne, a świstak siedzi i...

    OdpowiedzUsuń
  4. @Prologos
    Przeczytalem taki komentarz:

    http://kontrowersje.net/tresc/bezplatne_autostrady_czyli_jak_hitler_drukowal_pieniadze#comment-123085

    Kiedys czytalem o finansowaniu Hitlera przez Wall Street, w tym komentarzu pisza, ze to rozpowszechniony pozniej mit. Podobno zrodlem potegi gospodarczej III Rzeszy bylo odejscie od pokrycia waluty w zlocie (odciecie od lichwiarzy wiadomego pochodzenia ;) ) i oparcie pieniadza o towar.

    Jako ze jestem zielony w tych sprawach mam prosbe, czy ktos moglby odniesc sie merytorycznie do tego tekstu?

    Pozdr

    OdpowiedzUsuń
  5. Mariusz Doppler13 marca 2011 15:24

    Czy ktoś dysponuje linkiem do pełnego nagrania z wybuchu w elektrowni? Chodzi mi głównie o nagranie późniejszego pożaru, mam bowiem, nieodparte wrażenie, że na tym TVNowskim
    nagraniu http://wiadomosci.onet.pl/wideo/to-nie-jest-drugi-czarnobyl,8900965,1,klip.html#
    nagranie pożaru pochodzi z zupełnie innego obiektu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyleż się ucieszyłem konstatacją, że dług ma dwie strony, co zawiodłem konkluzjami. Ale to i tak jest krok do przodu: dostrzeżenie, że jeśli są dłużnicy, muszą być i wierzyciele. Moim zdaniem, wyjaśnienie, że jedni i drudzy to ci sami ludzie byłoby w niejakiej sprzeczności z eksplozją odsetek. Ale to na inną dyskusję. Mam nadzieję, że tu do niej dojdzie. Obiecuję udział.

    OdpowiedzUsuń
  7. MCH

    Tyleż się ucieszyłem konstatacją, że dług ma dwie strony, co zawiodłem konkluzjami.

    jesteś na tej stronie za długo żeby się cieszyć z takiej konstatacji :D

    OdpowiedzUsuń
  8. @wersy:"To w przyszłości grozi katastrofą energetyczną."

    Katastrofa energetyczna jest "za progiem". Budowa elektrowni atomowej potrwa kilkanaście lat, a zamykanie elektrowni węglowych i drastyczny wzrost cen energii to perspektywa 2-3 lat. Winni, to oczywiście "nasze" władze (wszystkie: PiS, PO, SLD), które podpisały idiotyczne pakiety energetyczne, które nas cofną w rozwoju o 20 lat.

    OdpowiedzUsuń
  9. Najprawdopodobniej za kilka, kilkanaście miesięcy będzie trzęsienie ziemi w Kalifornii i ono może mieć znacznie większe reperkusje gospodarcze niż to w Japonii. Sejsmolodzy od dawna spodziewają się potężnego trzęsienia w Kalifornii. Arthur C. Clarke napisał nawet o tym książkę pt. "10 w skali Richtera". Jeśli nadchodzące trzęsienie w Kalifornii będzie właśnie tym mega potężnym trzęsieniem ziemi to praktycznie całkowicie ją zniszczy a to wszak siódma potęga gospodarcza świata.

    Tak jak ostanie trzęsienie ziemi w Japonii może być tą kostką domina, która popchnie Japonię do upadku na skutek ogromnego długu tak trzęsienie ziemi w Kalifornii może być katalizatorem upadku USA.

    OdpowiedzUsuń

Rewolucje

Wyrażenie "rewolucja" ma dość krótką historię, bo po raz pierwszy zaczęto go używać na określenie rewolucji w 13 koloniach angiels...