środa, 4 stycznia 2012

Moralność posła Eugeniusza Kłopotka

Kryzys oczyszcza. Im więcej jest cięć wydatków, im więcej likwidacji różnych świętych krów, tym więcej wychodzi pod dyskusje publiczną różnych absurdów, a żeby nazwać rzecz po imieniu - po prostu niesprawiedliwości.

Od momentu, gdy dziennikarzom zapowiedziano zabranie przywileju preferencyjnego rozliczania się podatkowego z fiskusem, można zauważyć coraz silniejsze artykuły na temat uprzywilejowanych grup.
W końcu im mniej ludzi wisi na przywilejach tym więcej chce o nich rozmawiać. I poddawać w wątpliwość, dlaczego akurat przywileje muszą istnieć w ogóle.

A jaka grupa jest najbardziej wpływowa jeżeli nie dziennikarze? Przestali się bać o utratę przywilejów, bo już je stracili, to i częściej o przywilejach piszą. Być może w końcu wstaną z kolan i zaczną zadawać poważne pytania, a nie zastępcze.
Poniżej dość niezwykły wywiad na temat wprowadzenia składek zdrowotnych dla rolników, w którym dziennikarz nie daje się, jak to zwykle bywa, zbyć posłowi Eugeniuszowi Kłopotkowi.
To proszę teraz wytłumaczyć czytelnikowi nie-rolnikowi, dlaczego dla rolnika 18 złotych to jest za dużo?

Spokojnie, to jest mylenie pojęć. Nikt z nas nie płaci składki w wysokości 9 procent, każdy z nas z własnej kieszeni dokłada tylko 1,25 procent, 7,75 odpisuje się od należnego państwu podatku (dochodowego, którego rolnik i tak nie płaci - AD). W związku z tym, to też jest niewielka kwota, którą każdy płaci na ubezpieczanie zdrowotne.

Jeżeli chodzi jednak o rolnika, to 18 złotych to nie jest mało, często są to rodziny wielodzietne, w gospodarstwie pracuje niekiedy jedno i drugie pokolenie, czyli już to 18 złotych trzeba pomnożyć razy 4 albo 5. To już wychodzi niezła sumka co miesiąc. Poza tym większość gospodarstw w Polsce, to takie poniżej 10 hektarów. Tam naprawdę się nie przelewa.

Ale przedsiębiorcy nikt nie pyta, czy mu się przelewa czy nie, miesiąc w miesiąc musi składkę zapłacić, bez względu na to czy zarobił coś czy nie.

Ale każdy przedsiębiorca nie płaci aż tak dużo, bez przesady.

Tylko, że tak jak wszyscy płaci, a PSL chce zwolnienia z obowiązku płacenia dla większości rolników.

Naprawdę bez przesady.

Panie pośle, ale nikt przedsiębiorcy nie pyta, czy on zarabia czy nie, miesiąc w miesiąc składkę musi zapłacić.

A to jest jego problem. Rolnika też nikt nie pyta czy zarabia czy nie, a najczęściej nie zarabia i ledwo wiąże koniec z końcem. Jak przedsiębiorca nie potrafi funkcjonować, to niech przestanie bawić się w biznesmana. Krótka odpowiedź.

To samo można powiedzieć rolnikowi nie potrafisz, daj sobie spokój.

Tak, ma pan rację. Jak się ma męczyć z ziemią a ziemia z nim, lepiej oddaj tę ziemie i idź na garnuszek państwa. Tylko jakby tak wszyscy zrobili, to państwo by padło.

A może nie na garnuszek państwa, tylko do pracy.

I wtedy płaciłby z tego tytułu normalną składkę.

O rozważaniach na temat moralności i sprawiedliwości opodatkowania Michaela Sandela pisałem kilka wpisów temu. Rozmowy o doktrynach są ważne, gdyż pozwalają nam na zadawanie fundamentalnych pytań. To od tej zbiorowej świadomości zależy co jest społecznie akceptowalne, co się wpisuje w konstytucje państw. Moralność nie jest nam dana z góry. Moralność musimy sami wymyślić i ją przyjąć.

Moralność posła Eugeniusza Kłopotka jaka jest każdy widzi. Nie odpowiada na pytania, kluczy, miesza tropy odpowiadając na jasne pytanie, że to "mylenie pojęć", zataja ważne informacje odnosząc się do podatku dochodowego Kowalskiego, którego rolnik i tak nie płaci. Obłuda się aż wylewa w sugestii, że gdyby rolnika nie było stać na zapłacenie faktycznych kosztów swojego ubezpieczenia to poszedł by na garnuszek państwa, a państwo by padło. Niech idzie do pracy... albo jak to mówi Poseł Kłopotek "pobawi się w biznesmena". Może zobaczy jak to jest, gdy samemu się płaci swoje rachunki. Wszystko po to, aby zabierać z kieszeni jednych i wkładać do kieszeni drugich i żeby Ci drudzy głosowali. Głosowali na posła Eugeniusza Kłopotka.

Można oczywiście dyskutować nad moralnością redystrybucji dochodów. Czy moralną jest państwowa pomoc ofiarom kataklizmu Katrina, czy moralna jest państwowa pomoc w celu zwalczania epidemii, czy moralne jest finansowanie szczepionek.
Jednakże tak jak redystrybucje dochodów w celu nie pozwolenia umierania ludziom na chodnikach można jeszcze jakąś moralnością wytłumaczyć, tak zabierania pieniędzy przeciętnemu Kowalskiemu w celu konserwacji zaścianku na wsi inną jak moralnością Kalego wytłumaczyć się nie da.

Ciekawe, jak świadomość społeczna by się zmieniła, jakby poseł Eugeniusz Kłopotek osobiście musiałby się kłopotać do każdego nieuprzywilejowanego podatnika i poprosić pod groźbą policji o włożenie do koperty po 243 pln od pracującego domownika na ubezpieczenie zdrowotne rolnika. Myślę że wzrost wniosków o pozwolenie na broń byłby drastyczny, a zestaw noży kuchennych byłby powieszony na ścianie w korytarzu, a nie schowany w kuchennej szufladzie ;)

[youtube:http://www.youtube.com/watch?v=C9vlnYhwuKE]

8 komentarzy:

  1. "Prawdziwa demokracja, o której marzy tak wielu, nie może istnieć jako ciągła forma rządów. Demokracja kończy się z chwilą, gdy wyborcy zorientują się, że mogą przegłosować dla siebie przywileje w budżecie - bo tym, co w demokracji ludzie cenią najbardziej, nie są równe prawa, lecz przywileje właśnie."

    - Henry Louis Mencken

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety takie partie jak UPR i inne prawicowe ugrupowania, zamiast kąsać przeciwnika właśnie ww. argumentami, bawią się albo w Smoleńsk albo w obowiązkowość zapinania pasów albo mają bardziej utopijne pomysły niż PSL, np. krakowski UPR który chciał rozdawać mieszkania komunalne za darmo (90% bonifikatą). Potem przychodzi do wyborów i nie ma na kogo głosować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie śmiechu warte kanapowo-planktonowe zbiegowiska bambrów i wąsatych dziadów jak UPR (oby NIGDY ta hołota nie dochrapała się do koryta) sprawiają, że SĄ TAKIE CHWILE, gdy cieszę się, ze istnienia progów wyborczych.

    Dla kontrastu GENIALNY Spot Rona Paula, zmontowany NA SZYBKO po tym, jak pojawiły się zarzuty o rasizm:

    http://www.youtube.com/watch?v=WPNG8ztGBrw

    Mój komentarz do niego: http://libertarianizm.net/thread-1353-post-34012.html#pid34012

    OdpowiedzUsuń
  4. czemu nie ma domeny kapitalizm.org? moze mi ktos powiedziec?

    OdpowiedzUsuń
  5. "A to jest jego problem." (odnosnie przedziębiorców) Dobre sobie.
    To towarzystwo nie czuje sie odpowiedzialne za Polskę, nie widzi (długofalowego) związku pomiędzy produkowanym przez nich śmieciowym prawodawsztwem a np. emigracją młodych Polaków, spadkiem dzietności, pauperyzacją i zanikiem klasy średniej, ucieczką obywateli do "nierejestrowanej" strefy itd.
    Jak źle musi być, żeby ci panowie zaczęli coś z tego rozumieć? Czy dopiero strach musi im zajrzec w oczy? Pozdrawiam gospodarza :)

    OdpowiedzUsuń
  6. @magoo

    "To towarzystwo nie czuje sie odpowiedzialne za Polskę"

    To ma być zarzut? Bo moim zdaniem poczyniłeś jedno błędne (milczące) założenie: że oto ktokolwiek w państwowych władzach w najmniejszym choćby stopniu ma na celu dobro kraju, którym rządzi, a tym samym dobro ludziów go zamieszkujących. To założenie jest błędne i wysoce szkodliwe, bo wnioski, jakie będziesz wyciągać z obserwacji otaczającej cię rzeczywistości, skażone będą od samego początku fałszywym paradygmatem. Ja zawsze zakładam, że członkowie rządu kierują się wyłącznie własnym interesem (nie mam o to do nich pretensji - to naturalne) - i na podstawie tego założenia wnioskuję, że każdy rząd będzie się starał wykorzystać swój monopol, dążąc do zwiększania wyzysku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hehe noże kuchenne w korytarzu... Pewno dlatego w domu górala pełną gębą ciupaga (taka prawdziwa siekierka, nie badziewie z cepelii) jest zawsze wbita w powałę nad drzwiami, jakby ktoś chciał naruszyć jego mir domowy, co zresztą nie raz się na tych terenach zdarzało.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przypomina mi się audycja "kontrwywiad" (rmf fm) z Eugeniszuem kłopotkiem.
    Redaktor zapytał go czy rodziny polityków z psl'u nie mogą pracować w prywatnych firmach.
    Na tak zadane pytanie Kłopotek odpowiedział (cytat)
    "To niech Pan załatwi pracę w prywatnej firmie".
    (Załatwi -słowo klucz). Niestety taka jest mentalność naszych "rolników" z psl.

    OdpowiedzUsuń

Rewolucje

Wyrażenie "rewolucja" ma dość krótką historię, bo po raz pierwszy zaczęto go używać na określenie rewolucji w 13 koloniach angiels...