Tego, kto w sporze Ukraińsko – Rosyjskim miał racje, na pewno się nie dowiemy… Takimi kontraktami rządzi KGB i wątpliwe jest żeby znać szczegóły umów. Wiele jednak daje do myślenie, że tak strategiczne kontrakty są dyskutowane praktycznie na bieżąco, a nie ustalone raz na 5 lat z renegocjacją na 2 lata przed końcem umowy. Taki jednak urok wschodu.
Mówi się, że Rosja musi sprzedawać gaz, a my musimy kupować. Ukraina również. Jest jednak problem ceny. Jeżeli Ukraina płaciła za 1000 m3 200 dolarów, a cała Europa 450 to jasne jest, że jest coś na rzeczy. Niska cena dla kremla to był element nacisku… „Słuchajcie nas róbcie, co każemy, bo jak nie, to urynkowimy ceny”. Zakręcić kurka się nie da, bo trzeba eksportować do Europy zachodniej, ale ceną można naciskać. Oczywiście nie należy patrzeć na politykę wschodnią przez pryzmat telewizora… to co widzimy to tylko, to co mamy widzieć… W Rosji rządzi KGB i nie ustala takich spraw w świetle reflektorów… owszem, Putin ma figurować w mediach, ale podpisać ma to co ustalone zostało wcześniej. Kto wie.. może Kwaśniewski i Oleksy jak się kontaktowali z pułkownikiem Ałganowem, to właśnie negocjowali kontrakty na ropę. Co jak co, ale ci panowie na pewno wiedzą kto rządzi w Rosji i z kim rozmawiać, a z kim ściskać rękę.
Także, brak kontraktu długoterminowego i brak rynkowej ceny to kwestia polityki Rosji i problem polegał na utrzymaniu wpływów i ewentualnie jakiś korzyści o których nie wiemy.
Rosja ma jednak głównie problem u siebie. Obrazuje to poniższy wykres (kliknij aby powiekszyć).
Problem polega na rozbuchanej do granic wewnętrznej konsumpcji gazu.
Rosja zużywa cztery razy więcej (per capita) niż Niemcy, gdzie w Niemczech jest jeden z największych przemysłów na świecie. W Rosji o przemysł trudno, ale łatwo o tani gaz który jest narzędziem uprawiania polityki. O ile cała Europa płaci 450 dolarów za 1000m3 o tyle w Rosji cena wynosi około 50 dol. I to nie wszędzie. Domy mieszkalne praktycznie nie mają liczników.. o ile nie płacą od m2 to nie płacą w ogóle. Zresztą zakładanie w Rosji liczników mija się z celem. Monter licznika za dodatkowe pół litra zamontuje od razu obejście.
Przy takiej cenie trudno o jakieś poszanowanie energii. Temperaturę się w domu reguluje otwarciem bądź zamknięciem okna, a o ociepleniu domu nikt nie słyszał.
Wynik?? Rosja zamiast eksportować 551 mld m3 gazu eksportuje 200 mld. Co więcej, z tego eksportu musi zarobić na dokładanie do deficytowej działalności w kraju. Gazprom to oczywiście kolejna firma KGB. Prywatna firma w żaden sposób nie pozwoliła by sobie na dotowanie całego kraju.
Dla zainteresowanych
Link I, Link II, Link III, Link IV, Linki V, Link VI, Link VII, Link VIII, Link IX.


Zapewne tak, ale czy uzależnienie zachodniej Europy w 25% (Włochy)-50%(Niemcy) od rosyjskiego surowca w sytuacji, kiedy budowane są rurociagi i gazociagi do Chin nie zapowiada czegoś ciekawszego?
OdpowiedzUsuńFajnie, ze zajales sie gazem Adamie. Od jakiegos czasu nurtuje mnie kilka zwiazanych z nim pytan i wciaz brak mi samozaparcia, zeby temat zglebic samodzielnie.
OdpowiedzUsuń1) Czy Rosja zaopatruje w gaz Chiny? Jesli tak, to jak duzo tego surowca im przesyla w porownaniu ze swoim transferem do UE? Ciekaw po prostu jestem na ile Rosja musi sprzedawac gaz do UE, a na ile i jak szybko moze zmienic kierunek przesylu.
2) Czy moze sie orientujesz jak sie naprawde sprawy maja z ta nasza slynna dywersyfikacja. Wciaz nadstawiam ucha, zeby ktos np. wyjasnil na jak dlugo starcza Europie norweskie zloza i dowiedziec sie tego nie moge. Czy slynny a niedoszly rurociag z Norwegii, ktory to zostal zaniedbany przez Millera byl rzeczywiscie realna alternatywa dla gazu rosyjskiego, czy sa to wylacznie chciejstwa i pobozne zyczenia?
3) Jak rozumiem Polska przesyla gaz rosyjski do Europy Zachodniej, a wiec jak domniemuje istnieje infrastruktura do przesylu gazu wewnatrz UE rowniez w odwrotna strone. Po co wiec nam rura do Norwegii, skoro w razie czego istnieje infrastruktura do przesylu norweskiego gazu z zachodu do nas? Czy my naprawde zakladamy scenariusz jednoczesnej konfrontacji z Rosja i Niemcami/UE? A jesli tak, to po co w ogole bawimy sie w ta cala przynaleznosc do UE? Tak na moje oko to scenariusz takiej konfrontacji bylby mozliwy jedynie przy poparciu i na zyczenie USA. Czy sprzeciwiajac sie rurociagowi Nordstream realizujemy zatem bardziej wlasna polityke, czy bardziej polityke USA?
@Takie Jeden Łoś
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie odpowiedzieć nie pytany, bo zauważyłem, ze b.trudno jest o jakieś wiarygodne informacje w temacie złóż, zasobów i wydobycia.
>1) Czy Rosja zaopatruje w gaz Chiny?
Wg moich informacji nie, ale trwa budowa gazociągu i rurociągu do Chin.
>2) Czy moze sie orientujesz jak sie naprawde sprawy maja z ta nasza slynna dywersyfikacja.
Norweskie złoża ropy naftowej są na wyczerpaniu, podobnie jak i brytyjskie. Domniemywać należałoby, że z gazem jest to samo.
>3) Jak rozumiem Polska przesyła gaz rosyjski do Europy.
Gaz jest substancją sprężystą dość trudną do przesyłania. Raczej nie dałoby się zrobić tak, aby rurą jednocześnie tłoczyć rosyjski gaz do Niemiec, a norweski gaz do Polski. Podobno mają budować łącznik, który załatwiłby sprawę, ale budują go już tak długo, a jeszcze dokładnych planów nie ma.
Z rosyjskim zużyciem gazu są pewnego rodzaju problemy, ponieważ straty przesyłowe, również te z ukraińskich (podobno dziurawych jak sito) gazociągów księgowane są jako zużycie. Stąd też (to jest moja opinia), kiedy Rosja zacznie sprzedawać gaz do Chin, to z uwagi na względną bliskość złóż i odbiorcy, straty przesyłowe spadną, a tym samym w cudowny sposób spadnie rosyjskie zużycie gazu.
Jeśli chodzi o ceny gazu dla Europy, to nie są wcale takie same dla wszystkich. Rosja sprzedaje gaz Niemcom po 250$/1000m3, a Polsce za 380$/1000m3 (dane wygrzebane przez znajomego z Internetu). A tak z ciekawości, czy mamy gdzieś wiarygodne (oficjalne) dane dotyczące cen zakupu gazu przez PGNIG od swoichdostawców? Czy to jest wszystko tajne/poufne. Uważam, że monopoliści powinni mieć obowiązek ujawniania cen dostaw.
OdpowiedzUsuńW linku nr II są ceny ale z przed 2 lat... kiedyś gdzieś czytałem na interecie licznik cen ale nie mogę teraz tego źródła znaleźć...
OdpowiedzUsuńśrednia Europy była na poziomie 450 dol 1000m3