Jako, że naszą kolejną bańką fundowaną nam przez globalne rządy jest eko-bańka, czyli pompowanie bez pardonu wszelkich inwestycji związanymi z zieloną energią, warto się temu procesowi przyglądać.
Główny mechanizm dotowania zielonej energii jest następujący.
- Opodatkowujemy czarną energię czy to poprzez opłaty za emisje CO2, czy akcyzę, czy wymóg wykupów zielonych certyfikatów czy poprzez tysiące innych sposobów które istnieją.
- Pieniądze z owych podatków przejadamy w biurokratycznej machinie i jeżeli coś zostanie to....
- Dotujemy inwestycje w zieloną energetykę, czy też dopłacamy producentom do sprzedaży energii.
Proste, czyste, oczywiste.
Jak się okazuje mechanizm lekko nie trybi. W każdym razie słychać jakieś trzaski i to narazie z dwóch stron.
Pierwsza to pędzące deficyty. Wiadomo, że rynek nie bardzo lubi gdy dług tylko rośnie i co więcej przyspiesza jego rośnięcie. Pojawia się problem z długiem państwowym, a jak pojawiają się problemy z finansowanie to co zostaje? Pan z drugiego rzędu ma racje... Albo trzeba zacząć drukować pieniądze na serio, albo podnieść podatki. Ale jest jeszcze inne wyjście... Wycofać się z transferów na Eko bańkę... Czyli z naszych trzech kroków zamieniamy krok trzeci na "zasypujemy dziurę budżetową". Zauważa to pb.pl, wskazując, że rosnące deficyty państw zagrażają ciągłości finansowania eko-inwestycji. Co prawda widzi już jakieś pęknięcia baniek na różnych zielonych ETF'ach, ale ja tam paniki żadnej nie widzę. Wahania po 15 procent w takim środowisku jakie mamy to raczej norma. Jednak fakt pozostaje faktem, że państwo ma zbudowaną całą bazę podatkową.. cały aparat trybi i zbiera od nas pieniądze w cenie prądu, paliwa i wszystkich produktów, przy których produkcji emitowane jest CO2. Innymi słowy... Mam bazę podatkową i nie zawaham się jej użyć.
Druga strona w której coś zaczyna trzaskać to pojawiające się głosy, że te całe Eko-inwestycje, a w szczególności biopaliwa to zamki na piasku. Pisałem o tym już prawie 2 lata temu (wpis: Ile paliwa w biopaliwie - huh... czas leci). Zielona energia wcale nie musi być taka zielona, gdyż pod skórką może być podwójnie czarna i ten aspekt powoli zaczyna dochodzić do niektórych głów :) Głosy dochodzą z Brukseli (HT Paweł Krawczyk) lub tutaj, że te całe biopaliwa, to może wcale nie są takie bio:
the study suggests that biofuels may even have a worse emissions profile than traditional fossil fuels.
Studium daje do zrozumienia, że biopaliwa mogą mieć nawet gorszy wpływ na emisje niż paliwa kopalne.
Bingo!!! O tym powinien wiedzieć każdy co był kiedyś na polu, że za uprawą stoi cała masa paliw kopalnych, deforestacja, niszczenie gleby, stepowienie etc.
Jak mówią notable.. zmiana polityki w zakresie biopaliw "zabije ten biznes". I dobrze... raka trzeba tępić, najlepiej poprzez jego uśmiercenie.

[...] This post was mentioned on Twitter by Adam Duda, Adam Duda. Adam Duda said: Bańka, bańka i po bańce http://goo.gl/fb/pFVcG [...]
OdpowiedzUsuńZielona energia to temat bardzo szeroki i zróżnicowany. Należy rozróżnić tu technologie na 1 - te które już obecnie są rentowne bez dotacji jak np energetyka wodna, 2- na te które które mogą być rentowne w raz z postępem technicznym jak energetyka wiatrowa czy słoneczna oraz 3 - na te które nigdy nie będą rentowne bez dotacji jak biopaliwa czy biogaz. Pierwszych nie trzeba wspierać bo same sobie dobrze radzą drugie powinno sie wspierać gdyż z biegiem czasu mogą być źródłem taniej i czystej energii a obecnie poniesione koszty zwrócą się z nawiązką. Trzecich nie powinno się wspierać gdyż to marnotrawstwo funduszy.
OdpowiedzUsuńBiopaliwa nie stworzyły ruchy pro ekologiczne czy związane z energetyką odnawialną. Biopaliwa to dziecko lobby rolniczego które je stworzyło w oczekiwaniu na dodatkowe subsydiowanie i podniesienie cen żywności
Energetyka i kolorowa energia to trzeba trafu moja branża. Jednym zdaniem zabawa polega na produkowaniu (oprócz oczywiście namacalnej energii) WIRTUALNYCH PRAW MAJĄTKOWYCH. Nieszczęście polega na tym, że tworzy się rzecz, która namacalnie nie istnieje a ma wartość i jest zamienialna na szmal. Nie jest to całkiem tak jak z licencjami, patentami czy innymi prawami autorskimi, które też namacalne nie są, ale stanowią umowną "opłatę" jakby element ceny za nabyte dobro materialne. W przypadku certyfikatów tworzone są równoważniki pieniądza na rynku. Wytworzone z "powietrza" kolorowe prawo można osobno w oderwaniu od fizycznej energiii sprzedać, ba, inni są zmuszeni, żeby to prawo kupić. Opakowuje się to ładnie w ekologiczną torebkę, bo medialnie ładnie wygląda. Jak przyjrzeć się bliżej temu mechanizmowi, jako żywo przypomina to wszelkiej maści derywaty, które pogrążają znany nam świat fiat money. Kolorowe prawa przysługują od sytuacji wyjściowej czyli kto w chwili wejścia ich w życie był już szczęśliwym posiadaczem wysoko sprawnej kogeneracji czy np gazu kopalnianego tudzież jakiejkolwiek zielonej energetyki był w domu. Na jego rzecz zostali opodatkowani z marszu pozostali owych cudów nieposiadający. A całość ładnie nazwano mechanizmem wsparcia odnawialnej energetyki. Niestety więcej w tym wszystkim jest inżynierii finansowej niż klasycznej inżynierii technicznej, której ustanowienie tych praw miało w założeniu pomagać.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem biopaliwa mają sens tam gdzie pozwalają pozbyć się odpadów. Czyli np. spalanie słomy czy gazyfikacja odpadów organicznych mogą mieć sens nawet jeśli ostatecznie dopłacimy do tej energii, po to by pozbyć się problemu.
OdpowiedzUsuńCo innego z produkcją energii z np. zbóż. Tu rację ma Solaris, to kwestia lobbingu sektora rolniczego
Ciekawa uwaga-chyba rzeczywiscie na jakis rok,dwa ekobanka odwolana.Ale potem wroci bo na czyms trzeba spekulowac a temat eko jest modny i przyszlosciowy.
OdpowiedzUsuńCiekawe ile czasu jeszcze upłynie, zanim do eurobiurokratów dotrze wreszcie, że podnoszenie podatków nie jest panaceum na wszelkie problemy współczesnego świata, a CO2 nie jest największym z tych problemów (o ile w ogóle jakimkolwiek problemem jest).
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie - ciekawe czy szacunki IPCC uwzględniają efekt spadku emisji CO2 wskutek wyczerpywania się dostępnych zasobów paliw kopalnych ? O ile dobrze pamiętam raporty IPCC zakładają dla nas w tym względzie świetlaną przyszłość (po wykładniczej) co najmniej do roku 2100. Zasoby paliw są jak wiadomo (przynajmniej niektórym) ograniczone, i ten 1oC w górę, którym nas straszą do roku 2050, może okazać się wszystkim, na co stać naszą cywilizację. Oczywiście, jeżeli faktycznie mamy na klimat jakikolwiek wpływ ;).
@ brysio
OdpowiedzUsuńWykorzystywanie biomasy odpadowej jest jak najbardziej uzasadnione zarówno ekonomicznie jak i ekologicznie. Pisząc biopaliwa mam na myśli jedynie biodiesel, bioetanol, czy biogaz które może poza pewnymi wyjątkami nie są produkowanie z odpadów
@AAA222:"Ciekawe ile czasu jeszcze upłynie, zanim do eurobiurokratów dotrze wreszcie, że podnoszenie podatków nie jest panaceum na wszelkie problemy współczesnego świata,"
OdpowiedzUsuńDo tego nigdy nie dojdzie! Bo wysokie podatki to panaceum na dochody polityków i zwiazanych z nimi biznesmenów. Bez podatków (i dopłat) część "gospodarki" by sie po prostu zawaliła (nie mówiąc o rzeszy nikomu niepotrzebnych urzędników na bruku). Nie łudź się, to sie może zawalić tylko jako całość, czyli zabraknie pieniędzy i ruszy taka inflacja, że "zwykli ludzie" zobaczą jak ich dochody są zjadane z miesiąca na miesiąc.
@AAA222:
OdpowiedzUsuń"A tak na marginesie – ciekawe czy szacunki IPCC uwzględniają efekt spadku emisji CO2 wskutek wyczerpywania się dostępnych zasobów paliw kopalnych ?"
Uwzględniają :http://ziemianarozdrozu.pl/encyklopedia/106/klimat-ziemi-w-przyszlosci
"Zasoby paliw są jak wiadomo (przynajmniej niektórym) ograniczone, i ten 1oC w górę, którym nas straszą do roku 2050, może okazać się wszystkim, na co stać naszą cywilizację."
Spalenie wszystkich paliw może podnieść średnią globalną temperaturę nawet o 7 stopni. Obecnie walczy się o to by wzrost temperatury nie przekroczył 2 stopni, ale jest to możliwe tylko pod warunkiem podjęcia realnych działań zapobiegających ciągłemu wzrostowi emisji CO2.
@HeS , AAA222
OdpowiedzUsuńmam pomysl na innowacyjny biznes.
Chce otworzyc rzad, a w dalszej ekspertywie cala franczyze. Mamy wolny rynek, a monopol na rzadzenie jest sprzeczny z zalozeniami wolnej gospodarki. Oczywiscie startup bedzie finansowany ze srodkow unijnych :) Kto jest ze mna?
@Ekolog:
OdpowiedzUsuń"Spalenie wszystkich paliw może podnieść średnią globalną temperaturę nawet o 7 stopni. Obecnie walczy się o to by wzrost temperatury nie przekroczył 2 stopni, ale jest to możliwe tylko pod warunkiem podjęcia realnych działań zapobiegających ciągłemu wzrostowi emisji CO2."
Paliwa kopalne powstawaly przez setki tysiecy lat, byc moze miliony lat. Tak jak mowisz, spalenie ich w 200 lat moze miec fatalne skutki dla calej planety.
Fakty sa takie, ze nie wiemy co sie stanie z klimatem. Kiedys mowilo sie o "zmianach klimatycznych", "dziurze ozonowej", "globalnym ociepleniu", a teraz mamy bezosobowe "CO2".
Nie wiemy, czy np ocieplenie nie spowoduje gwaltownego wzrostu populacji alg i glonow oceanicznych, ktore wchlona nadmiar CO2 .... ale potem doprowadza do zwiekszenia kwasowosci oceanow (kwas weglowy czyli woda sodowa), lub wyssaja tyle CO2, ze bedziemy mowili o globalnym oziebieniu.
Wiemy np, ze gory plastikowych i gumowych smieci zostana z nami przez setki lat. Poki nie okreslimy precyzyjnie gdzie lezy problem, nie bedziemy w stanie z nim walczyc. Co z tego, ze oddzielam odpadki plastokowe od papierowych, gdy supermarket obok generuje wiecej smieci niz ja przez cale moje skromne zycie
czyżby Goldman Sachs miał nie zarobić na Chicago Climate Exchange? Goldman do tego nie dopuści, choćby miał zrujnować jakieś państwo :D prędzej sam zacznie emitować gigatony CO2 - np. paląc zielone bilety
OdpowiedzUsuńciekawe co będzie następną bańką. może ubezpieczenia przed bańką?
nastepna banka to sprzedaz pradu generowanego lokalnie....
OdpowiedzUsuńdodatkowo: policzcie ile kosztuja panele sloneczne generujace tyle energii ile zuzywalby elektryczny samochod wozacy was codziennie do pracy.
@ magnum, "mam pomysl na innowacyjny biznes." - a ile można stracić ?
OdpowiedzUsuń@ Ekolog, uwzględniają ? Ja tego nie widzę.
Czynnikami wymuszającymi w scenariuszach rozpatrywanych przez IPCC (opis w raporcie) są demografia, ekonomia i technologia, wielkość emisji gazów cieplarnianych ze spalania paliw wynika w nich z potrzeb populacji, a nie z możliwości ich zaspokojenia. W efekcie mamy np. scenariusz A2 w którym emisja gazów cieplarnianych (a więc w praktyce zużycie paliw) rośnie sobie beztrosko, mniej więcej liniowo, z poziomu 11 GtC/rok w 2000 r. do blisko 38 GtC/rok w 2100 r., na którym to roku wykres się kończy. Pełną krzywą dzwonową znajdziemy na wykresie z publikacji Archer'a z 2006 r (zamieszczony na stronie wskazanej przez Ekologa), tu startujemy z poziomu ~5 GtC/rok w roku 2000 i maksimum wynoszące 25 GtC/rok, osiągamy w... uwaga, uwaga... w II poł. XXII w. Jedynym ograniczeniem podażowym uwzględnionym w scenariuszach rozpatrywanych przez IPCC, a w zasadzie przez Archer'a, jest łączna ilość paliw dostępnych na ziemi, po roku 2000 podobno zostało nam 5000 Gt w przeliczeniu na węgiel pierwiastkowy. Oczywiście, są i takie scenariusze (np. A1T), w których "gwałtowne wprowadzenie nowych i bardzo wydajnych technologii" powoduje po roku 2050 sukcesywny spadek emisji gazów cieplarnianych. Taki wariant od strony emisji gazów cieplarnianych i jej skutków (o ile w ogóle takie są) pewnie niewiele odbiega od spadku emisji spowodowanego ograniczeniem podaży paliw, czy jest więc tu jakiś problem ? Według mnie jest, i to zasadniczy. Zalecenia sformułowane na podstawie analiz IPCC oraz prowadzona na podstawie tych zaleceń polityka UE, koncentrują się na ograniczaniu emisji nieszczęsnego CO2, co jest sprawą wtórną, swoistym "leczeniem objawów". Rzeczywistym problemem jest obecny brak alternatywy dla paliw kopalnych i związana z tym pilna potrzeba opracowania kompletnego systemu energetycznego uniezależniającego nas od nich, i taki powinien być kierunek działań. Obecna polityka prowadzi do kosztownych i bezsensownych pomysłów, takich jak handel emisjami, sponsorowanie biopaliw, biogazowni na kukurydzę, CCS lub innych tzw. "czystych" technologii węglowych, które prowadzą w efekcie do szybszego zużywania zasobów. Sprowadzając obecną sytuację na grunt medyczny można byłoby powiedzieć, że za najskuteczniejszy sposób zmniejszenia gorączki uznano jak najszybsze uśmiercenie pacjenta. Im szybciej uniezależnimy się od paliw kopalnych, tym mniej CO2 wyemitujemy. Jedno jest pewne, niezależnie od podjętych działań ograniczenie emisji CO2, tak czy inaczej, nastąpi, a paliwa kopalne, czy UE sobie tego życzy, czy nie, wyeksploatowane zostaną do ostatniej tony węgla, którą opłacało się będzie wydobyć. Jeśli do tego czasu nie zastąpimy czymś paliw kopalnych, to naprawdę będzie wszystko jedno, czy temperatura wzrośnie o te 5-7C, czy nie, czy poziom oceanu podniesie się o 30 m, czy nie, bo i tak skończy się cywilizacja taka, jaką znamy.
Znalazłem parę fajnych miejsc do obśmiania na stronie, którą podał Ekolog, ale postanowiłem sobie, że nie będę jątrzył.
Witam, ekolog znaczy się po studiach na wydziale ekologii uniwersytetu... ciekawe jakiego albo hochsztapler. pozdrawiam
OdpowiedzUsuń@warter, wyluzuj. Każdy ma prawo w coś wierzyć. Jedni wierzą w Boga, inni we wpływ człowieka na klimat. Jeszcze inni w jedno i drugie, i trzeba to uszanować. Znam paru ekologów, i większość z nich to naprawdę porządni ludzie. Cały ten bajzel nie jest wbrew pozorom winą ekologów, których obowiązkiem jest wierzyć i nas nawracać, lecz eurourzędasów, których obowiązkiem jest działać racjonalnie, czego nie robią.
OdpowiedzUsuńEkolodzy ekologami
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem powinni się bardziej skupić na naświetalniu tego jak przemysł potrafi truć i która gałąź najbardziej a nie gonić za CO2 czym się trochę kompromitują
A sprawę ekologii podchwycił tak zwane wielki biznes z zastępami lobbystów. Na przykład biopaliwa. I tak potem się już potoczyło.. teraz jak coś powiesz Antybio, to tak jakbyś był anty społeczny.
ekolog to naukowiec, badacz ekosystemów. taki ekonomista wśród flory i fauny. albo za wikipedią:
OdpowiedzUsuńEkologia (gr. oíkos + lógos = dom + nauka) – nauka o strukturze i funkcjonowaniu przyrody, zajmująca się badaniem oddziaływań pomiędzy organizmami a ich środowiskiem oraz wzajemnie między tymi organizmami. (...)
Określenia ekologia, ekologiczny są często używane w języku potocznym w szerokim i czasem nieprecyzyjnym sensie znaczeniowym, nie zawsze związanym z ekologią jako nauką. Często odnoszą się do sozologii, tj. nauki o ochronie środowiska lub samej ochrony środowiska jako takiej, a nawet filozofii ekologicznej (ekozofia), działalności społecznej czy artystycznej.
PS: następna bańka będzię kosmiczna ;)
@magnum:
OdpowiedzUsuń"Paliwa kopalne powstawaly przez setki tysiecy lat, byc moze miliony lat. Tak jak mowisz, spalenie ich w 200 lat moze miec fatalne skutki dla calej planety."
Na pewno ma wpływ skoro spala się w ciągu 200 lat wszelkie kopaliny które powstawały przez miliony lat.
"Fakty sa takie, ze nie wiemy co sie stanie z klimatem."
Wiedzą prawie wszyscy po za grupką ignorantów którzy z powodów ideologicznych odmawiają tej teorii racji bytu.
"Kiedys mowilo sie o “zmianach klimatycznych”, “dziurze ozonowej”, “globalnym ociepleniu”, a teraz mamy bezosobowe “CO2″."
Przecież to wszystko ze sobą się wiąże: CO2 odpowiada za globalne ocieplenie które powoduje zmiany klimatyczne.
Co do dziury ozonowej, to ten problem już rozwiązano, dzięki konsekwentnym działaniom społeczeństwa międzynarodowego powstrzymano zubażanie się warstwy ozonowej.
"Nie wiemy, czy np ocieplenie nie spowoduje gwaltownego wzrostu populacji alg i glonow oceanicznych, ktore wchlona nadmiar CO2"
Wiemy, że algom i glonom do życia nie wystarcza samo CO2.
"Wiemy np, ze gory plastikowych i gumowych smieci zostana z nami przez setki lat. Poki nie okreslimy precyzyjnie gdzie lezy problem, nie bedziemy w stanie z nim walczyc."
Problemem są właśnie te góry śmieci, dziwne rozumowanie.
@AAA222:
OdpowiedzUsuń"Ekolog, uwzględniają ? Ja tego nie widzę. Czynnikami wymuszającymi w scenariuszach rozpatrywanych przez IPCC..."
Nie dziwne skoro nie piszesz na temat, przecież rozmawiamy o prognozach spalania kopalin a nie prognozach emisji CO2 do 2100 roku.
"Rzeczywistym problemem jest obecny brak alternatywy dla paliw kopalnych i związana z tym pilna potrzeba opracowania kompletnego systemu energetycznego uniezależniającego nas od nich, i taki powinien być kierunek działań."
No przecież po to właśnie się robi, chyba we wszystkich państwach świata, a na pewno w Europie.
"Oczywiście, są i takie scenariusze (np. A1T), w których “gwałtowne wprowadzenie nowych i bardzo wydajnych technologii” powoduje po roku 2050 sukcesywny spadek emisji gazów cieplarnianych. Taki wariant od strony emisji gazów cieplarnianych i jej skutków (o ile w ogóle takie są) pewnie niewiele odbiega od spadku emisji spowodowanego ograniczeniem podaży paliw, czy jest więc tu jakiś problem ?"
Taki wariant oznacza że do 2050 roku musimy całkowicie przestawić na nie-węglową gospodarkę, co wobec oporu wielu państw jest już niewykonalne. Po za tym dane klimatyczne przybierają wartości których nawet nie przewidywano w najczarniejszych scenariuszach : http://ziemianarozdrozu.pl/artykul/451/aktualizacja-raportu-ipcc:-wszystko-dzieje-sie-szybciej-niz-nam-sie-zdawalo
"Obecna polityka prowadzi do kosztownych i bezsensownych pomysłów, takich jak handel emisjami, sponsorowanie biopaliw, biogazowni na kukurydzę, CCS lub innych tzw. “czystych” technologii węglowych, które prowadzą w efekcie do szybszego zużywania zasobów. "
Ależ to nie jedyne pomysły na uporanie się z problemem CO2, nie jest winą naukowców czy ekologów fakt iż politycy bardziej przejmują się opinią biznesu niż radami środowisk naukowych.
"Jedno jest pewne, niezależnie od podjętych działań ograniczenie emisji CO2, tak czy inaczej, nastąpi, a paliwa kopalne, czy UE sobie tego życzy, czy nie, wyeksploatowane zostaną do ostatniej tony węgla, którą opłacało się będzie wydobyć."
No tak po wyczerpaniu się paliw kopalnych CO2 przestanie rosnąć, ale zanim to nastąpi jego stężenie będzie rosło co wpłynie negatywnie na nasz klimat. Jeszcze jest jeden problem, paliwa kopalne są dobrami nieelastycznymi cenowo więc nie wiem czy wszystko będzie przebiegało tak gładko.
@water:
OdpowiedzUsuń"ciekawe jakiego albo hochsztapler. pozdrawiam"
Ulżyłeś sobie, to dobrze.
AAA222:
"Jedni wierzą w Boga, inni we wpływ człowieka na klimat."
Śmieszny jesteś, klimatologia jest dziedziną nauki a nie jakąś religią.
@Adam Duda:
OdpowiedzUsuń"A sprawę ekologii podchwycił tak zwane wielki biznes z zastępami lobbystów. Na przykład biopaliwa. I tak potem się już potoczyło.. "
No cóż niewidzialna ręka wolnego rynku działa :) Masz pretensje do kapitalistów że zachowują się jak kapitaliści ???
> Należy rozróżnić tu technologie na 1 – te które już
OdpowiedzUsuń> obecnie są rentowne bez dotacji jak np energetyka
> wodna, 2- na te które które mogą być rentowne w
> raz z postępem technicznym jak energetyka wiatrowa
> czy słoneczna oraz 3 – na te które nigdy nie będą
> rentowne bez dotacji jak biopaliwa czy biogaz
Pomylileś 2 i 3. Energetyka wiatrowa i słoneczna niegdy nie będą rentowane bez dotacji - z prostego powodu: i tak trzeba do nich zawsze budować konwencjonalne elektrownie o identycznej mocy na wypadek, gdy nie ma słońca i nie wieje (lub wieje za mocno). Niektóre biopaliwa zaś są już
rentowne bez dotacji (koszt wytworzenia etanolu z trzciny cukrowej jest na poziomie 50-60$/ekwiwalent baryłki ropy), a w chwili obecnej na międzynarodowych giełdach towarowych etanol jest tańszy niż benzyna czy diesel o tej samej wartości energetycznej, np. na giełdzie w NY http://www.barchart.com/futures/Energies mamy:
benzyna: $2.30/galon
diesel: $2.24/galon
etanol: $1.58/galon, czyli $2.21 za ekwiwalent galonu diesel'a (diesel ma o 40% wyższą wartość energetyczną od etanolu)
@Ekolog
OdpowiedzUsuń"Nie dziwne skoro nie piszesz na temat, przecież rozmawiamy o prognozach spalania kopalin a nie prognozach emisji CO2 do 2100 roku."
A z jakich procesów antropogenicznych emitowane są zasadnicze ilości CO2. Jeśli nie ze spalania paliw, to po co ten cały cyrk ?
"No przecież po to właśnie się robi, chyba we wszystkich państwach świata, a na pewno w Europie."
Czyżby ? A możesz podać przykłady działań podjętych przez UE, które mają szansę uniezależnić gospodarkę od paliw kopalnych ? Czy w UE wypracowano jakąkolwiek wizję gospodarki niezależnej od węgla, gazu i ropy ? Czy UE opracowała chociażby założenia do programu budowy kilkudziesięciu(set?) elektrowni atomowych, które będą nam w najbliższym czasie niezbędne?
"Po za tym dane klimatyczne przybierają wartości których nawet nie przewidywano w najczarniejszych scenariuszach"
Już pierwsze zdanie streszczenia "raportu", na który się powołujesz, to wierutne kłamstwo: "Dawne społeczeństwa, kiedy uświadamiały sobie, że ich działania wywołują szkodliwe zmiany w środowisku, reagowały przez ograniczenie lub zmianę szkodliwych zachowań" - nigdy, jeśli jesteś ekologiem, to z pewnością się ze mną zgodzisz. "Raportów", które zaczynają się od ewidentnego kłamstwa, nigdy dalej nie czytam, bo to strata czasu.
"Śmieszny jesteś, klimatologia jest dziedziną nauki a nie jakąś religią." - O ile pamiętam, nie napisałem ani słowa o klimatologii, ale o wpływie człowieka na klimat, a to jest jak na razie niepotwierdzoną i dość wątpliwą hipotezą, która przez wyznawców przyjmowana jest za dogmat.
No cóż niewidzialna ręka wolnego rynku działa
OdpowiedzUsuńWytłumacz mi w jaki sposób "niewidzialna ręka rynku" stworzyła sytuacje w której lobbowanie w ogóle jest możliwe ?
@Ekolog ...
OdpowiedzUsuńfaktycznie, troche sie zamieszalem w moim rozumowaniu, chcialem zmierzac do kwestii zlej strategii PR-owej jaka stosujemy mowiac o problemie zmian klimatycznych.
Gwoli przypomnienia; gazy cieplarniane sa takie, poniewaz maja linie absorpcji energii na dlugosciach fal swiatla podczerwonego. Ta dlugosc fal odpowiada (z grubsza) maksimum promieniowania cieplnego cial o temperaturze pokojowej. Podczerwien odbieramy przez skore jako cieplo.
Spalajac kopaliny (utleniajac wegiel) wplywamy na bilans energetyczny Ziemi na dwa sposoby:
1) uwalniajac zgromadzona w nich energie [tu ktos moze mnie wspomoc liczba, ktora pozwoli ocenic, czy jest to wplyw istotny].
2) uwalniajac tlenki wegla..., ktore absorbujac cieplo nie pozwalaja mu uleciec w przestrzen kosmiczna.
Jest szansa (w dalekiej przyszlosci) na stworzenie urzadzen
zamieniajacych energie stanow wzbudzonych na energie, ktora mozemy wykorzystac w celach konstruktywnych.
Jest szansa na replikacje procesu fotosyntezy lub innego pozwalajacego na redukcji tlenkow wegla.
tu przyklad znaleziony na predce
Podobnie tez, jak tylko zaczniemy masowo korzystac z energii "odnawialnej", to bedziemy odwracac efekt cieplarniany. Energia fal morskich, wiatru, geotermalna skads sie bierze przeciez :)
(Ze sloneczna jest troche inaczej).
Pamietajcie jeszcze o energii fuzyjnej. Istnieje spora szansa, ze nauczymy sie ja generowac znacznie wczesniej niz skoncza sie kopaliny.
@magnum,
OdpowiedzUsuń"Spalajac kopaliny (utleniajac wegiel) wplywamy na bilans energetyczny Ziemi..." A o facecie lejącym z mostu do rzeki powiesz pewnie, że wpływa na gospodarkę regionu wodnego.
@AAA222:
OdpowiedzUsuń"Jeśli nie ze spalania paliw, to po co ten cały cyrk ?"
No i ???
"A możesz podać przykłady działań podjętych przez UE, które mają szansę uniezależnić gospodarkę od paliw kopalnych ?"
O Europejskiej Strategii Energetycznej nie słyszałeś ???
"Czy UE opracowała chociażby założenia do programu budowy kilkudziesięciu(set?) elektrowni atomowych, które będą nam w najbliższym czasie niezbędne?"
Elektrownie atomowe z oczywistych względów ( koszty budowy, ograniczona liczba producentów, problem odpadów itp.) nie są żadną poważną alternatywą.
"Już pierwsze zdanie streszczenia “raportu”, na który się powołujesz, to wierutne kłamstwo"
Może odnieś się do meritum tego raportu a nie prostacko odwracasz kota ogonem.
"“Raportów”, które zaczynają się od ewidentnego kłamstwa, nigdy dalej nie czytam, bo to strata czasu."
Śmieszny jesteś, wymyślasz sobie pretekst by nie czytać nie wygodnych dla ciebie faktów, żałosne.
"O ile pamiętam, nie napisałem ani słowa o klimatologii, ale o wpływie człowieka na klimat"
Rozumiem że wpływem człowieka na klimat zajmuje się ktoś inny ??? Antropolodzy ??? :)
"a to jest jak na razie niepotwierdzoną i dość wątpliwą hipotezą,"
Jest to udowodniona i powszechnie przyjęta w świecie naukowym teoria. A negowaniem jej zajmuje się tylko pewien margines, oczywiście nie za darmo.
"która przez wyznawców przyjmowana jest za dogmat."
Bo ???
@Adam Duda:
OdpowiedzUsuń"Wytłumacz mi w jaki sposób “niewidzialna ręka rynku” stworzyła sytuacje w której lobbowanie w ogóle jest możliwe ?"
A kto lobbuje ??? Nie przypadkiem uczestnicy tej niewidzialnej ręki ???
A kto lobbuje ??? Nie przypadkiem uczestnicy tej niewidzialnej ręki ???
OdpowiedzUsuńna zgoda, ale nie sądzisz chyba, że wolny rynek sam z siebie tworzy przepisy, które umożliwiają sam fakt lobbowania. W końcu lobbuje się po to żeby urzędnik wydał jakąś decyzje czy regulacje,
a to drugie nie ma nic wspólnego z wolnym rynkiem.
ostrzegam Cie powstrzymaj się przed wycieczkami ad personam do AAA222. atakujemy stanowisko a nie dyskutanta.
@magnum:
OdpowiedzUsuń"Jest szansa (w dalekiej przyszlosci) na stworzenie urzadzen
zamieniajacych energie stanow wzbudzonych na energie, ktora mozemy wykorzystac w celach konstruktywnych."
Litości to są pieśni przyszłości. Chodzi o to by już teraz zapobiec negatywnym skutkom a nie czekać z założonymi rękoma na jakieś cudowne rozwiązanie. Twoje rozumowanie przypomina mi gadanie jakiegoś szaleńca: po co zabezpieczać się przed HIV, przecież za 10 lat pewnie wymyślą lekarstwo; po co pracować, przecież za 50 lat wszystko będą za nas robić roboty.
"u przyklad znaleziony na predce"
Codziennie słyszy się o prostych cudownych wynalazkach, praktyka pokazuje że nic zazwyczaj sensownego z tego nie wychodzi.
"Energia fal morskich, wiatru, geotermalna skads sie bierze przeciez"
Do Ziemi dochodzi tyle energii słonecznej że nawet nasze potrzeby energetyczne to przy tym nikły procent.
"Pamietajcie jeszcze o energii fuzyjnej."
To także pieść przyszłości, uruchomienie pierwszego realnego reaktora fuzyjnego planuje się na drugą połowę XXI wieku, a co dopiero przestawienie na to rozwiązanie całej gospodarki światowej.
@Adam Duda:
OdpowiedzUsuń"na zgoda, ale nie sądzisz chyba, że wolny rynek sam z siebie tworzy przepisy, które umożliwiają sam fakt lobbowania"
Ale to wolny rynek tworzy takie problemy jak zanieczyszczenie środowiska. W reakcji na to tworzy się regulacje mające im zapobiec.
"W końcu lobbuje się po to żeby urzędnik wydał jakąś decyzje czy regulacje,"
Nie wszystkie regulacje są robione pod interes lobbystów, proszę nie generalizować.
"ostrzegam Cie powstrzymaj się przed wycieczkami ad personam do AAA222. atakujemy stanowisko a nie dyskutanta"
Rozumiem, ale czasem ma się do czynienia z takimi osobami że słowa same cisną się na klawiaturę.
Ale to wolny rynek tworzy takie problemy jak zanieczyszczenie środowiska. W reakcji na to tworzy się regulacje mające im zapobiec.
OdpowiedzUsuńrozmawiamy o biopaliwach, a te wcale czyste nie są. Nie mam nic przeciwko lobbowaniu.. ma natomiast wiele przeciwko wydawaniu regulacji które tworzą przywileje dla pewnej grupy osób, tworząc chory układ w którym lobbowanie w ogóle jest możliwe.
Nie wszystkie regulacje są robione pod interes lobbystów, proszę nie generalizować.
nie generalizuje
Rozumiem, ale czasem ma się do czynienia z takimi osobami że słowa same cisną się na klawiaturę.
Tutaj jest wybór jasny.. albo trzymasz obrażanie innych na wodzy, albo będziesz kasowany
Adamie, co by nie mówić o sensowności ekonomicznej biopaliw, to ich wpływ na stabilność ekosystemu Ziemi - głównie przez przepływ CO2 - jest raczej delikatny w porównaniu z ropą czy węglem.
OdpowiedzUsuńEkologu, czy Ty sobie zdajesz sprawę, jakie są koszty kapitałowe pozyskiwania energii z wiatru, wody i światła słonecznego? W ekstremalnych przypadkach możemy się zbliżyć z EROEI do 1, a wtedy zabawa traci sens.
@Ekolog,
OdpowiedzUsuńJeśli nie widzisz związku pomiędzy emisją CO2 i spalaniem paliw kopalnych, to ja niestety nie potrafię Ci tego wytłumaczyć, bo nie za bardzo wiem o co w tym wszystkim chodzi, ja w to tylko wierzę.
"O Europejskiej Strategii Energetycznej nie słyszałeś ???"
Pewnie że słyszałem, a nawet czytałem, wiele razy. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, to polecam. Właśnie pod wpływem jej lektury napisałem to, co napisałem. Dla jasności - jaki jest strategiczny cel europejskiej polityki energetycznej ? "Europejska polityka energetyczna ma trzy założenia: przeciwdziałanie zmianom klimatycznym, ograniczanie podatności Unii na wpływ czynników zewnętrznych wynikającej z zależności od importu węglowodorów oraz wspieranie zatrudnienia i wzrostu gospodarczego (...) Komisja proponuje (...) aby u podstaw europejskiej polityki energetycznej leżały:
- cel UE w negocjacjach międzynarodowych, polegający na obniżeniu do 2020 r. emisji gazów cieplarnianych w krajach rozwiniętych o 30% w stosunku do poziomu z 1990 r. Ponadto do 2050 r. globalne emisje gazów cieplarnianych muszą zostać zredukowane o maksymalnie 50% w stosunku do poziomu z 1990 r., co oznacza, że kraje uprzemysłowione muszą do 2050 r. zredukować emisje o 60-80%;
- przyjmowane już teraz przez UE zobowiązanie do osiągnięcia do 2020 r., niezależnie od sytuacji, co najmniej 20% redukcji emisji gazów cieplarnianych w stosunku do poziomu z 1990 r.
(...) Wypełnienie zobowiązania Unii Europejskiej do podjęcia natychmiastowych działań w kwestii gazów cieplarnianych powinno znaleźć się w centrum nowej europejskiej polityki energetycznej (...) Opisany wyżej cel strategiczny oraz określone poniżej konkretne środki do jego realizacji stanowią razem zrąb nowej europejskiej polityki energetycznej"
O środkach, którymi ww. cel ma być realizowany nie będę pisał, kto chce, może sobie o nich przeczytać, zresztą doskonale je już znamy, jest tam też o biopaliwach którejś tam generacji. O energetyce jądrowej napisano tak: "Energetyka jądrowa jest jednym ze sposobów ograniczania emisji CO2 (!) w Europie (...) zostanie prawdopodobnie włączona do scenariusza rozwoju energetyki w przypadku konieczności znacznego ograniczenia emisji w nadchodzących dziesięcioleciach." Czy teraz już wszystko jasne?
"Może odnieś się do meritum tego raportu a nie prostacko odwracasz kota ogonem."
Na prostackie chwyty socjotechniczne zawsze reaguję odwracaniem kota ogonem. Kot już się do tego przyzwyczaił i nie protestuje, tak już mam, wybacz.
"Rozumiem że wpływem człowieka na klimat zajmuje się ktoś inny ??? Antropolodzy ???"
Prawie zgadłeś. Klimatologia zajmuje się z grubsza rzecz biorąc klimatem, między innymi bada wpływ na klimat różnych czynników fizycznych. Wpływem działalności człowieka na klimat zajmują się politycy.
"Jest to udowodniona i powszechnie przyjęta w świecie naukowym teoria. A negowaniem jej zajmuje się tylko pewien margines, oczywiście nie za darmo."
Rozmawiamy tu o BIOPALIWACH, które według UE mają stać się jednym z filarów unijnej energetyki, co jest oczywistym absurdem. Nie mam ochoty przy okazji objaśniać Ci całego świata, jeśli Adam napisze kiedyś o bańce cieplarnianej, to będziemy o tym tu dyskutować.
@panika2008
OdpowiedzUsuńBiopaliwa, to przekładanie emisji CO2 z kieszeni, do kieszeni. Czy wyobrażasz sobie produkcję sensownych ilości biopaliw bez ropy i gazu, czyli bez intensywnego rolnictwa? EROEI w raportach IPCC nikt się nie zajmuje, mówi się tylko o kosztach pieniężnych, czym łatwo można manipulować (dopłaty, certyfikaty itp.).
@panika2008:
OdpowiedzUsuń"Ekologu, czy Ty sobie zdajesz sprawę, jakie są koszty kapitałowe pozyskiwania energii z wiatru, wody i światła słonecznego?"
Na pewno są o wiele niższe i w długiej perspektywie dadzą więcej korzyści, niż koszty utopione w budowanie elektrowni jądrowych.
"W ekstremalnych przypadkach możemy się zbliżyć z EROEI do 1, a wtedy zabawa traci sens."
Dlatego trzeba wspomóc rozwój OZE by mogły skutecznie konkurować z konwencjonalnymi źródłami energii.
@AAA222:
OdpowiedzUsuń"Jeśli nie widzisz związku pomiędzy emisją CO2 i spalaniem paliw kopalnych, to ja niestety nie potrafię Ci tego wytłumaczyć,"
Ja ten związek widzę, ale nie rozumiem co to ma do rzeczy ???
"Czy teraz już wszystko jasne?"
Ale gdzie tam pisze że tylko energią jądrowa ma być alternatywą ???
"Na prostackie chwyty socjotechniczne zawsze reaguję odwracaniem kota ogonem."
Ależ raport nie jest tylko o tym, odnieś się w końcu do jego meritum.
"Prawie zgadłeś. Klimatologia zajmuje się z grubsza rzecz biorąc klimatem"
Globalne ocieplenie to nie jest zjawisko klimatyczne ???
"między innymi bada wpływ na klimat różnych czynników fizycznych"
Są także czynniki antropogeniczne, którymi klimatolodzy też się interesują.
"Wpływem działalności człowieka na klimat zajmują się politycy."
Jacy ???
"Rozmawiamy tu o BIOPALIWACH, które według UE mają stać się jednym z filarów unijnej energetyki, co jest oczywistym absurdem."
Zacząłeś dyskusję o GO i o tym z tobą rozmawiam.
@Adam Duda:
OdpowiedzUsuń"rozmawiamy o biopaliwach, a te wcale czyste nie są."
Biopaliwa same w sobie nie są złe, pod warunkiem że wykorzystuje się je z umiarem i tam gdzie są naprawdę potrzebne. Masowe ich wykorzystanie i wspieranie jest faktycznie
błędem. Ale to jeszcze nie powód by negować z zasady wszystkich regulacji czy interwencji w zieloną energię.
"ma natomiast wiele przeciwko wydawaniu regulacji które tworzą przywileje dla pewnej grupy osób, tworząc chory układ w którym lobbowanie w ogóle jest możliwe."
Przywileje czasem są potrzebne a czasem nie, wszystko zależy od konkretnej sytuacji.
@Ekolog
OdpowiedzUsuń"Ja ten związek widzę, ale nie rozumiem co to ma do rzeczy ???"
Jeśli ktoś prognozuje, że w ciągu najbliższych lat roczna emisja CO2 będzie stale rosła, by po 90 latach osiągnąć 500 % emisji obecnej, to znaczy że zakłada, iż zużycie paliw kopalnych rosło będzie co najmniej w tym samym tempie. Wypadałoby się najpierw zastanowić, czy jest to w ogóle możliwe, a nie szacować zużycie według potrzeb i straszyć ludzi żelaznym smokiem.
"Ale gdzie tam pisze że tylko energią jądrowa ma być alternatywą ???"
Problem polega na tym, że w "strategii" nie wskazano żadnej realnej alternatywy dla paliw kopalnych, redukując jednocześnie EROEI energetyki węglowodorowej, na której opiera się gospodarka, za pomocą CCS lub innych "czystych" rozwiązań. Zastąpienie EROEI przez ERO€I stwarza złudne wrażenie, że wszystko jest możliwe, bo przecież mianownik (€I) można zawsze zredukować za pomocą dotacji, a eurasów zawsze można dodrukować.
"Globalne ocieplenie to nie jest zjawisko klimatyczne ???" (...) Zacząłeś dyskusję o GO i o tym z tobą rozmawiam.
Ani przez chwilę nie dyskutowałem z Tobą o globalnym ociepleniu. Dziwne, że tego nie zauważyłeś.
Ekolog, masz gadane, bo walisz takie frazesy, że aż głowa boli. Co to znaczy "biopaliwa nie są złe", "wykorzystywanie z umiarem" oraz "tam, gdzie są potrzebne"?
OdpowiedzUsuńZ punktu widzenia chemicznego węglowodory w biopaliwie to te same węglowodory z ropy naftowej. Więc bądź konsekwentny - jeśli ropa jest "be", to biopaliwa też są "be".
"Masowe ich wykorzystanie i wspieranie jest faktycznie
błędem." Co ty pleciesz? Jeśli ma to mieć jakiś sens, to tylko masowe wykorzystanie. Bo jaki sens ma dolewanie do benzyny 5% biopaliw? No kuźwa żaden! To nic nie zmieni! Z drugiej strony masowa produkcja biopaliw ogranicza produkcję rolną na cele spożywcze. Więc i tak źle, i tak niedobrze. Biopaliwa tak samo powodują globalne ocipienie jak ropa, ale do ropy przynajmniej nie musimy dopłacać.
Dopłaty do OZE doprowadzą do bańki w ten sam sposób, jak to zrobił tani kredyt hipoteczny z cenami metra kwadratowego podłogi.
@chemmobile
OdpowiedzUsuńW pelni zgadzam sie z Toba odnosnie biopaliw!!
Jesli musialbym wybierac: zjesc slonecznik i jechac rowerem albo na glodniaka jechac pickupem to wybralbym ....
Poza tym, fotoogniwa sa znacznie wydajniejsze niz uprawa roslin na potrzeby biopaliw..
Doplaty do OZE sa po to by "popchnac" proces ich wprowadzania. W pewnym momencie panstwo musi odbic sobie straty na podatku w benzynie.
Tak na prawde to chcialem napisac o tym co ponizej, bo w innych kwestiach krecimy sie w kolko i/lub przytakujemy jak koledzy z lawy sejmowej :)
"tani kredyt hipoteczny z cenami metra kwadratowego podłogi."
Oprocz taniego kredytu potrzeba ludzi, ktorzy moga go splacac! Sam fakt posiadania zdolnosci kredytowej 10x roczna pensja brutto nie oznacza, ze ceny rosna. Banka na nieruchomosciach zostala sztucznie nadmuchana przez kapital szukajacy inwestycji. Podejrzewam ze glowna przyczyna wzrostu cen byly tanie pieniadze z UK. Osobiscie znam anglikow, ktorzy kupowali mieszkania po kilkanascie sztuk pod wynajem.
Mnie bardziej zastanawia dlaczego ceny nie spadaja, komu na tym najbardziej zalezy. Economist pokazuje, ze na wielu przegrzanych (stopa zwrotu z wynajmu vs cena kupna na kredyt) rynkach, ceny nadal rosna.
mopel
OdpowiedzUsuńświetny rysunek wprowadzający ;)