sobota, 4 września 2010

Vivat OPZZ

Do czego do doszło, żeby związki zawodowe w postaci samej OPZZ nawoływały do jednej z podstawowej zasady liberalizmu, a więc odpowiedzialności za własne czyny i wybory... I to w dodatku tak drażliwej kwestii jak emerytury!!!


Wiadomo jakie dzisiaj mamy emerytalne filary.. Gnijące.


I filar to filar wirtualny, prowadzony przez ZUS. Cyferki przekazywane nam w rozliczeniach przez ZUS do żadne oszczędności, a po prostu obietnica zapłacenia tyle a tyle jednostek pieniężnych wtedy kiedy będziemy na emeryturze.  Mówi się powszechnie, że ZUS zarządza tymi pieniędzmi, lecz to oczywista bzdura. ZUS nie ma pieniędzy. To po prostu biuro rozliczeniowe. Zabiera składki od pracujących i przekazuje je obecnym emerytom. Oczywiście nie wystarcza na bieżące wypłaty, stąd dziesiątki miliardów ekstra dorzucane jest z innych podatków, żeby corcznie tą dziure zasypywać.


II filar to OFE czyli obowiązkowe Otwarte Fundusze Emerytalne (w zasadzie skrót OOFE powinien być używany). To kolejna granda polegająca na oczywistym dojeniu emeryta na prowizjach od ich składek i kapitału. Za "zarządzanie" polegającym na hurtowym kupnie raz na miesiąc obligacji można zabrać i po 4 procent :)  OFE niedługo scali się z ZUSem w akcie zasypywania przyszłych deficytów tego drugiego, także trudno tu mówić o jakiś samodzielnym filarze.


III filar to nasz IKE czyli indywidualne konta emerytalne i inne instrumenty w ten deseń.  Możesz sobie tu oszczędzać dobrowolnie, a dochód z tego oszczędzania nie jest opodatkowywany. Oczywiście III filar wkrótce przemorfuje się w dzisiejsze OFE, gdy to drugie stanie się ZUSem.


To co powinien robić emeryt to omijać szerokim łukiem pierwsze 2 filary, a trzeciego dla ostrożności nie dotykać. Powód jest oczywisty... Wrzucanie pieniędzy do czarnej dziury i to jeszcze za opłatą nigdy nie jest dobrym pomysłem.


W tym momencie w sukurs przychodzi na białym koniu Pani prezes OPZZ Wiesława Taranowskia i jakże słusznie prawi.




Zdaniem wiceszefowej OPZZ Wiesławy Taranowskiej nie może być tak, że obywatele nie mają żadnego wpływu na to, co dzieje się z ich pieniędzmi gromadzonymi na przyszłą emeryturę.



Vivat OPZZ !!! Lecz zaraz zaraz... jaki dokładnie jest pomysł Pani Wiesławy?




W Radach Nadzorczych (OFE - AD) nie ma przedstawicieli obywateli, którzy dbaliby o to, jak wydawane są nasze pieniądze



Hmmm.... najlepszym przedstawicielem obywatela jest sam obywatel i nie rozumiem po co mu jakiś inny przedstawiciel w jakieś radzie nadzorczej, jakiegoś OFE, który "dbałby o to jak są wydawane jego pieniądze".


Nie wątpię jednak kto miałby być tym przedstawicielem obywatelskim w radach nadzorczych OFE. W końcu, kiedyś obowiązkowo członek związków zawodowych musiał być w radzie nadzorczej. Czas powrócić do tego pomysłu.  Sądzę, że jak OPZZ grzebnie trochę w swoich kadrach, to na pewno  znajdzie odpowiednich synów swojej organizacji, którzy zadbają o swo.. tfu.. Twoje pieniądze. W końcu jaka organizacja ma największą legitymizacje do tego typu działań kontrolnych niż Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych.


[youtube:http://www.youtube.com/watch?v=-_WW11YxdY0]

30 komentarzy:

  1. I pomyslec, ze ludzie moga sami ten system rozwalic. Wystarczy ze wszyscy pracujacy (pracownicy i pracodawcy) przestana od przyszlego miesiaca odprowadzac skladki na ZUS.
    Rzad przeciez nie moze zaaresztowac wszystkich... nie moglby teraz nawet bratnich wojsk do pomocy wezwac :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedys proponowałem by jakiś krewki biskup zebral podpisy pod inicjatywa referendum by kazda podwyzke podatkow trzeba bylo poprzedzic zgoda w referendum.
    Nawet niewierzacy i heretycy by to poparli ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. futrzak i tu się mylisz bratnie wojska są w pogotowiu, ale nie wiedziałyby kogo łapać za to przestępstwo, ja myślę żeby tak chociaż 50 procent nie zapłaciło "składki" to zabawa byłaby przednia

    OdpowiedzUsuń
  4. vogel:
    ktore bratnie wojska masz na mysli? nie wydaje mi sie to mozliwym scenariuszem, nie w dniu dzisiejszym. A bunt wszystkich pracujacych odnioslby skutek.
    ale, to sa marzenia. nie wydaje mi sie, zeby Polacy osiagneli jednosc w najblizszym czasie w tych kwestiach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Futrzak, fantasto. Nie prościej aby się umówili i na kogo trzeba zagłosowali w wyborach? Nie da się? To ze składkami tym bardziej się nie da. I koniec tematu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę polemizować na temat emerytalny.

    Po pierwsze, pomimo tego co twierdzą różnej maści eksperci, niestety z Tobą włącznie, OFE są bardzo dobrym i efektywnym mechanizmem. Widać to już w ich bardzo przyzwoitych wynikach inwestycyjnych. Tak. Powtarzam: bardzo przyzwoitych wynikach. Wynika to między innymi z bardzo niskich kosztów funkcjonowania. Oczywiście gdyby były takie jak podajesz to byłby skandal, jednak są 100 razy mniejsze.

    Kolejna sprawa to IKE, które powinno być obowiązkowym elementem portfela u każdego kto chce odkładać na emeryturę na rynkach kapitałowych. Chętnie założę się z Tobą że jeszcze długo nie "przemorfuje się w II filar".

    OdpowiedzUsuń
  7. Portfel
    Widać to już w ich bardzo przyzwoitych wynikach inwestycyjnych.

    przecież nic nie pisałem o wynikach inwestycyjnych

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak, użyłem pewnego skrótu myślowego. Polskie fundusze inwestycyjne mają bardzo kiepskie wyniki m.in. ze względu na wysokie koszty, sięgające 5%.

    OFE są dużo lepsze m.in. przez to że te koszty mają stukrotnie niższe, za zarządzanie biorą nie 5% tylko 0,05% (tak - pięć setnych procenta).

    Naturalnie otoczenie prawne branży pozostawia wiele do życzenia, jednak zwracam uwagę że OFE nie powstały w warunkach gdy mieliśmy liberalizm w kraju ale w warunkach gdy wszystko (100%) składek było przejadane. W tym świetle sprzeciwiam się krytykowaniu tych reform.

    OdpowiedzUsuń
  9. 0,05% biorą od kapitału.. opłatę za zarządzanie de facto masz przy wpłacie składki,a tam juz liczysz w zdrowych procentach a nie w setnych,:)

    OdpowiedzUsuń
  10. @ePortfel:
    nie.
    Ostatnie 20 lat historii Polski pokazalo, ze nie ma zwiazku/przelozenia miedzy glosowaniem a tym, co wybrany rzad/politycy beda robic, to raz.
    Dwa, ordynacja wyborcza jest tak skonstruowana ze przebic sie jednej osobie albo paru, ktore maja rewolucyjny program, jest w zasadzie niemozliwe.

    Natomiast to, co dziala, jest takie samo wszedzie: wymuszanie. Czy beda to kilofy gornikow, czy zadymy takie jak ostatnio w Grecji nie ma znaczenia, liczy sie ILOSC osob protestujacych. Bo ta przeklada sie bezposrednio na efekt, ten sam. Wladza nie zmieni NIC dopoki nie bedzie czula sie zagrozona tym, ze ktos odbierze koryto.

    Jesli chodzi o OFE: to jest ZART. Co to za system w ktorym nie dosc, ze ZMUSZAJA cie do wplacania calej kasy na okreslony fundusz to jeszcze masz g. do powiedzenia, co z tym zostanie zrobione.

    W USA moge sobie otworzyc konto IRA, corocznie mam 15 000 dolarow zwolnionych od podatku i moge sama decydowac w co je inwestowac - np. w zloto czy srebro w postaci ETFow.

    OdpowiedzUsuń
  11. I to sa moje pieniadze zlozone na MOIM koncie do ktorego tylko ja mam dostep, a nie armia urzedoli ktora w moim imieniu bedzie je wydawac w/g regul, ktore sobie sami ustalili.

    OdpowiedzUsuń
  12. @Futrzak ETFY:D kpisz czy naprawdę w wierzysz, że ETFy będą coś warte przy pierwszej lepszej wyprzedaży na giełdzie.

    Co do moim pomysłów jak wpłynąć na władzę! Zlokalizujmy biuro sondażowe z którego korzysta PO i cichcem je przejmijmy. Każde badanie odpowiednio wzbogacamy intelektualnie i coś by się ruszyło. I nie ucierpiałaby ani jedna opona.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ghanima:
    nie jestem prorokiem i nie wiem kiedy i jak sie rynek zalamie. wiem natomiast jedno: ludzie ktorzy w nie inwestowali przez ostatnie 40 lat maja dzis bardzo mila i fajna emeryture, a emerytom w Polsce nie starcza nawet na lekarstwa i inne podstawowe oplaty.

    Jak sie ktos uprze, to moze wyciagnac kase z IRA, 401K czy innych funduszy emerytalnych w kazdej chwili. Musi jednak zaplacic zalegly podatek i jakas tam kare.
    Mozna tez W OGOLE nie miec zadnego funduszu emerytalnego i ja w ogole nie rozumiem, jak mozna podwazac sens indywidualnych decyzji?

    Chcesz, to wplacasz pieniadze tu, chcesz to tam, a jak nie chcesz, to wcale nie. Za bledne decyzje odnosnie lokowania pieniedzy kazdy ponosi odpowiedzialnosc sam. Nie tak jak w Polsce, gdzie ZUS jest wlasciwie jeszcze jednym ukrytym podatkiem i nie ma zadnego zwiazku miedzy tym, ile sie przez cale zycie placilo skladek a tym, ile sie dostanie swiadczenia na starosc.

    OdpowiedzUsuń
  14. Futrzak, wytykam małą manipulację. Krytykujesz OFE wobec IRA podpierając się tym że nasi emeryci nie mają na leki, tymczasem to nie ma nic do rzeczy bo nasi emeryci właśnie w OFE nie byli!

    Można sobie głosić różne ideologie, ale fakty są takie że OFE przez 10 lat funkcjonowania zrobiły po 200% zysku, proszę sprawdzić notowania. To są pomnożone pieniądze, te same które wcześniej lądowały w czarnej dziurze ZUSu. Argumenty takie że te kwoty są wirtualne bo są w obligacjach są w dużym stopniu niesłuszne, a dlaczego to już polemika na dłuższy tekst. Zapewne taki popełnię prędzej czy później.

    OdpowiedzUsuń
  15. Te 200% dobrze byłoby porównać ze średnimi zyskami z amerykańskich IRA. Słyszałeś coś na temat "straconej dekady na rynkach akcji"? I to właśnie w tej dekadzie, w tak trudnych warunkach, działały nasze OFE.

    Zapewniam Cię, że gdyby całość składek naszych obecnych emerytów od 40 lat lądowała w czymś takim jako OFE to mieliby na leki i nie tylko.

    OdpowiedzUsuń
  16. Acha - i jeszcze jedno. Nasze IKE to coś bardzo podobnego do IRA. Skoro jesteś tym tak zachwycona to rozumiem że polecasz IKE?

    Bo OFE to, zgadzam się z tym, jednak podatek, przede wszystkim dlatego że zapewne nie ujrzymy tych pieniędzy nigdy bo zostaną zrabowane. Jednak to już nie kwestia reformy i czy efektywności OFE tylko kwestia władzy która ten rabunek przeprowadzi.

    Co innego IKE, które nie jest zagrożone kradzieżą, przynajmniej dopóki jest tam tak mało pieniędzy jak w tej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  17. @www.ePortfel.com
    "Te 200% (OFE) dobrze byłoby porównać ze średnimi zyskami z amerykańskich IRA"

    Zyski OFE i IRA są wirtualne, do realizacji w momencie wypłaty. O ile IRA wypłaca te zyski realnie, to OFE ma je wypłacać masowo dopiero za kilkanaście lat. Do tego czasu zyski OFE mogą wygladać, i zapewne będą, jak po wojnie zyski z przedwojennych obligacji;-)

    Niemozliwe? Zagwarantujesz to czymś?

    OdpowiedzUsuń
  18. Inwestowanie emerytalne opiera się na grze prawdopodobieństw a nie na gwarantowaniu czegokolwiek. Jeśli Twoje inwestycje są zagwarantowane to gratuluję i ciekaw jestem co to za aktywa. Ja takich nie znam.

    Jeśli idzie o OFE to pierwsi emeryci z systemu już dostają kasę - 200% więcej niż wpłacali w 1999. Może ona i wirtualna ale jakoś leki i żarcie które za nią kupują są realne.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kłóćcie się o jeszcze mniejsze pierdoły bo nudno;)

    prawda leży gdzie indziej: otóż dobry system emerytalny jest jak komunizm niby istnieje ale nikt nie ma pojęcia jak go zorganizować. Nasz nawet nie próbuje być średni. Amerykańki próbował być dobry ale wszak mają teraz socjalistę u władzy więc pewnie szybko wszystko weźmie w łeb. O ile mnie pamięć nie myli niedawno Obamus wprowadzał jakieś ograniczenia co można mieć w swoich środkach emerytalnych.

    A co do zysku z OFE... Przez lata istnienia OFE inflacja na potrzebne artykuły : żywność i leki była dosyć wysoka i pewnie z połowę tego zysku zjadła cichcem.

    OdpowiedzUsuń
  20. Rozumiem ideę obowiązkowego oszczędzania na emeryturę, znam argumenty jej zwolenników i jestem nawet w stanie się z nimi zgodzić. Nie rozumiem natomiast dlaczego przyszły emeryt nie może wybrać formy tego oszczędzania. Dlaczego nie ma wyboru między uczestnictwem w OFE, a posiadaniem IKE, tylko musi oszczędzać w OFE, a na IKE może sobie najwyżej odłożyć coś dodatkowo ( o ile ma z czego )? Przecież można było dać ludziom wybór między jedną i drugą formą zabezpieczenia się na starość, bez znoszenia obowiązku płacenia składek. To nie pociągnęłoby za sobą żadnych negatywnych konsekwencji, wręcz przeciwnie - większa konkurencja wymuszałaby na towarzystwach emerytalnych jak najwyższą efektywność, pozwoliłaby też na zniesienie ograniczeń inwestycyjnych dla OFE ( w końcu ktoś, kto nie chciałby ryzykować, mógłby założyć po prostu bezpieczną lokatę w ramach IKE ). Czy twórcy reformy i ci, którzy ją uchwalili próbowali w jakikolwiek sposób uzasadnić to rozwiązanie? Czy twierdzili ( albo przynajmniej udawali, że twierdzą ), że konkurencja dla OFE może być szkodliwa dla kogokolwiek, oprócz PTE, będących właścicielami OFE?

    OdpowiedzUsuń
  21. Słuchałem ostatnio w jednym podkaście o dziwnych podobieństwach między piramidami (np. Madoffa) a bezpłatnymi ubezpieczeniami emerytalnymi. Różnice są dwie:
    1) Madoff siedzi w więzieniu, politycy nie,
    2) w razie upadku piramidy nie ma nowych wpłat, w razie upadku ubezpieczeń zmusza się ludzi podatkami do dopłacenia. :(

    OdpowiedzUsuń
  22. futrzak
    "Nie tak jak w Polsce, gdzie ZUS jest wlasciwie jeszcze jednym ukrytym podatkiem i nie ma zadnego zwiazku miedzy tym, ile sie przez cale zycie placilo skladek a tym, ile sie dostanie swiadczenia na starosc"

    No to chyba apropo najnowszego pomysłu rządu aby wszystkim emerytom zrobić rewaloryzacje o 30zł a nie jak wcześniej o dany procent. Przekłada się to na prostą definicję nie ważne ile uzbierasz w ZUS nie warto, bo i tak cię na koniec okradną.

    OdpowiedzUsuń
  23. poziom merytoryczny tekstu porażający
    jestem związany z rynkiem OFE, więc mogę być uprzedzony, ale krytyka powinna opierać się na faktach, które można różnie interpretować

    wcześniej musiałem odsubskrybować się od Trystero czy jakoś tam, teraz daję ostatnią szansę p. Dudzie na poprawę

    OdpowiedzUsuń
  24. gość codzienny6 września 2010 01:16

    Nazywajmy rzeczy po imieniu:
    1. ZUS - żadne tam składki na żadne tam ubezpieczenie - to po prostu podatek na wypłaty bieżących emerytur
    2. OFE - żadne tam ubezpieczenie - nikt nie zna warunków na jakich ma cokolwiek kiedykolwiek otrzymać - ładowanie kolejnych kwot w obligacje państwowe finansuje bieżące wydatki państwa, a na spłatę poprzednich obligacji emituje się kolejne - nawet debil wymyśli, że pewnego pięknego dnia to się zawali jak piramida Madoffa
    3. IKE - żadne tam ubezpieczenie - w razie kolapsu i tak nic z tego nie będzie - nie takie numry się dekretami w Polsce załatwiało - tu pasuje idealnie tekst szatniarza z filmu "Miś" - nie mam pańskiego płaszcza i co mi Pan zrobi?

    Resume - każdy system, na którym trzyma łapę państwo i w którym szmal jest ale go nie ma, jest o dupę potrzaskać. Niech sobie będzie ten podatek na ZUS ale do k... nędzy, nazwijmy go po prostu podatkiem i płaćmy go jak CIT czy VAT. OFE służą tylko to pasienia tłustych kotów i jako gwarantowany nabywca kolejnych obligacji rządowych. OFE się rozpierd..... gdy zaczną masowo wyprzedawać aktywa a wpływy będą mniejsze niż wypływy. Wtedy piramida OFE też się zawali. Jak macie dość oleju pod kiepełe to trzymajcie swoje oszczędności z dala o państwa, zróżnicowane, złoto i waluty w domu, złotówki w banku, możliwie nie w obligacjach, raczej lokaty. Może jakoś przetrwacie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Panie e portfel:
    "Jeśli idzie o OFE to pierwsi emeryci z systemu już dostają kasę – 200% więcej niż wpłacali w 1999. Może ona i wirtualna ale jakoś leki i żarcie które za nią kupują są realne."

    Mogę się dowiedzieć jak pan to obliczył?
    Bo ciekawy jestem.

    OdpowiedzUsuń
  26. @gość codzienny:
    dzięki za szczyptę zdrowego rozsądku

    OdpowiedzUsuń
  27. Kiedyś policzyłem jak się ma inwestycja w OFE w stosunku do WIBORu.
    http://zadanka.pl/download/ofe.xlsx

    Sposób liczenia oczywiście bardzo przybliżony, być może lepiej było by zastosować WIBID , jednak i tak na tej podstawie z dużym prawdopodobieństwem można twierdzić, że OFE nie ma żadnych zalet w stosunku do zwykłej lokaty bankowej.

    OdpowiedzUsuń
  28. eisn

    wybadało by tu napisać co Cie tak poraziło merytorycznie.. bo narazie Twój koment podchodzi pod krytykanckie spamerstwo.

    OdpowiedzUsuń
  29. "America has to go through some type of radical change" . Polska tez ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jeśli już jesteśmy przy ZUS, to warto odnotować pierwszy pozew zbiorowy przeciwko ZUS. Chodzi o zawieszanie d.g. przed 2008 rokiem, kiedy ZUS instruował jak to zrobić by parę lat później windykować ich za rzekome zaległości:

    http://www.dziennikpolski24.pl/pl/aktualnosci/kraj/1058814-przedsiebiorcy-chca-zbiorowo-pozwac-zus.html

    OdpowiedzUsuń

Rewolucje

Wyrażenie "rewolucja" ma dość krótką historię, bo po raz pierwszy zaczęto go używać na określenie rewolucji w 13 koloniach angiels...