środa, 11 maja 2011

Grecja wychodzi z kryzysu na wyścigi

Grecja to jednak jajcarski kraj. Na ulicach podpalają urzędy, płoną barykady, niedługo czołgi zaczną wyjeżdżać, zadłużona po uszy, a tymczasem co mówi minister rozwoju Grecji?

Budujemy tor formuły jeden za 100 milionów euro!

Ocyzwiście nie może zabraknąć jakże ważnej informacji, że inwestycja "stworzy" 500 nowych miejsc pracy.

Ja rozumiem, że lud potrzebuje chleba i igrzysk i jak brakuje tego pierwszego to intesyfikuje się to drugie, ale kurcze chyba jest juz za późno.

A 500 etatów przy zamiataniu asfaltu to ile to jest? Lewa strona tego chodnika?

19 komentarzy:

  1. Lewa strona chodnika ... ale się uśmiałem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobre rozwiązanie ze strony rządu Grecji. O to przecież chodzi właśnie, żeby narobić dymu, a raczej mgły, aby zatuszować palące potrzeby Greków. Stworzenie "sukcesu na poczekaniu" jest na to wspaniałym sposobem. Zastanawia mnie tylko jaki jest cel tego działania. Bo przecież większość osób widzi, że są to pieniądze wydane na "bzdety" - bo to jest luksus, na który wydawałoby się Grecja raczej nie może sobie pozwolić. Jak widać może ... Najwyżej Unia Europejska wydrukuje trochę pieniędzy i da biednej Grecji, która za swą gospodarność zasługuje na większą pomoc.

    OdpowiedzUsuń
  3. hahaha jakże celne podsumowanie :D
    Ale socjalistow sie nie przekona, oni zawsze ratunek widza w zwiekszeniu socjalu a nie zmiejszeniu.
    A ze to nie dziala, to co? W koncu wladza zawsze sie utrzyma, a ze kraj zrujnowany to nikogo przeciez nie obchodzi.
    Zreszta Grecy sami w sobie to musi byc strasznie glupi narod, skoro protestuja przeciwko cieciom, mimo ze ich brak doprowadzi kraj do ruiny... Takze pewnie sie ciesza z nowego toru formuly i jeszcze przyklaskuja dobremu rzadowi, ktory nie dosc ze dba o miejsca pracy to jeszcze zapewnia rozrywke na swiatowym poziomie.

    OdpowiedzUsuń
  4. @slav: na razie jest to takie sobie gadanie. Muszą poczekać, jak Francja, na werdykt Brukseli, która moim zdaniem na to nie pozwoli bo byłaby to pierwsza rysa na Schengen.

    OdpowiedzUsuń
  5. gość codzienny11 maja 2011 23:56

    Cokolwiek by nie zdecydowała Francja czy Bruksela będzie to miało na bieg zdarzeń wpływ jak próba zawrócenia Wisły łopatą. Chyba że ktoś wierzy w cuda nadprzyrodzone.

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś jak nasze stadiony na Euro 2012, Orliki itd itp.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dżi... no jeszcze naprawdę nie rozumiecie zasad partnerstwa publiczno-prywatnego :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ rozumiemy.. będzie wysyp pieknych jachtów na morzu egejskim

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak 500... U nas w Poznaniu na stadionie 4 ochroniarzy wystarczy.

    OdpowiedzUsuń
  10. @matipl:"Muszą poczekać, jak Francja, na werdykt Brukseli"

    Przecież Bruksela (Unia Europejska) nie ma nic wspólnego ze strefą Schengen. Są kraje, które są w strefie Schengen a nie są w Unii i odwrotnie.
    Jedynie inne kraje ze strefy Schengen mogą protestować w sprawie łamania umowy.

    OdpowiedzUsuń
  11. @Hes: Wypadałoby poczytać o ost. spotkaniu przywódców Francji i Włoch w Rzymie.
    Poza tym przyjęcie przepisów wynikających z Układu z Schengen jest jednym z wymogów uzyskania członkostwa w Unii Europejskiej

    OdpowiedzUsuń
  12. matipl, jak zwykle wykazujesz się nieuctwem. Czy Szwajcaria jest członkiem UE? A Norwegia?

    Najpierw czytamy, potem piszemy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze: czy Bułgaria i Rumunia, członkowie UE, są w strefie Schengen?

    OdpowiedzUsuń
  14. @panika: nie czytasz a się udzielasz? Ponoć prości lepiej rozumieją wylistowane rzeczy:

    1. Przyjęcie przepisów wynikających z Układu z Schengen jest jednym z wymogów uzyskania członkostwa w Unii Europejskiej. Czyli wstępując do UE zgadzamy się, że za jakiś czas wejdziemy do Schengen, tak samo jak zgadza się kraj na przyjęcie Euro

    2. Francja i Włochy złożyły w Brukseli wniosek o tymczasowe zawieszenie układu z Schengen.
    Miało to już kilka razy miejsce, ale w szczególnych przypadkach jak mistrzostwa świata, czy zlot "władców świata".

    OdpowiedzUsuń
  15. Witam i przepraszam, że nie na temat, ale trafiłem na ciekawą inicjatywę, i chciałbym sie podzielić informacją i zasięgnąć Waszych opinii.
    Bitcoin- elektroniczna, niezależna od banków centralnych waluta tworzona przez samych uczestników, mająca już swój rynek (giełdy, platformy obrotu)
    http://www.bitcoin.org.pl/
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitcoin
    i link do "kantorów"
    http://bitcoincharts.com/markets/mtgoxUSD.html
    i polska platforma
    https://bitomat.pl/
    Co tym sądzicie? Ma to sens, utrzyma się, oficjalna finansjera tego nie zniszczy? A może dojdzie do samounicestwienia z powodów tkwiących w założeniach tego ruchu

    OdpowiedzUsuń
  16. Czy coś wiadomo o awarii lub o celowej blokadzie Bloggera

    OdpowiedzUsuń
  17. Google zawiodło. Miała być wczoraj mała aktualizacja, a widzisz jak wyszło

    OdpowiedzUsuń
  18. dobry artykuł strefie Schengen

    http://forsal.pl/artykuly/509022,unia_europejska_wycofa_sie_z_ukladu_z_schengen.html

    OdpowiedzUsuń
  19. [...] cała ta lista do sprzedaży nie przeszkadza w budowaniu w Grecji toru formuły 1 za 100 mln€ na którym będzie 500 nowych miejsc [...]

    OdpowiedzUsuń

Rewolucje

Wyrażenie "rewolucja" ma dość krótką historię, bo po raz pierwszy zaczęto go używać na określenie rewolucji w 13 koloniach angiels...