niedziela, 31 lipca 2011

Media

Tak jest już świat skonstruowany, że zawsze uważamy, że coś jest nie tak jak powinno, że coś nam nie odpowiada. Jednym z takich obiektów do narzekań są media. One ciągle nie są obiektywne, one ciągle nie przekazują tych informacji jakich byśmy chcieli, one ciągle są tubą propagandową "kogoś", ciągle skupiają się na tym, co nie ważne.


Tymczasem media są takie, jakie jest na nie rynek. Jeżeli większość odbiorców chce skrzywienia w jakimś kierunku, to i media serwują dane skrzywione pod większość, jeżeli sentyment się zmienia, to podążą zgodnie za sentymentem. Media są po to, żeby zarabiać, a nie żeby rzetelnie informować. Już dawno stwierdzono, że widz chętniej oglądnie relacje z ratowania przez strażaków kota, który wlazł za wysoko na drzewo, niż relacje z sejmowej komisji podatkowej. Tak działa rynek. Społeczeństwo jest głupie, to się serwuje odpowiednie przekazy. Nie ma co winić mediów za to, że chcą zarabiać. W końcu można bohatersko wzbić się na wyżyny rzetelności, obiektywności itd i bohatersko przy tym zbankrutować. Tak jak kiedyś posłańce króla relacjonowali z bitwy, że "Wszyscy rycerze, którzy walczyli fair - polegli", tak i na rynku medialnym media będące fair polegną - o ile na rynku nie będzie popytu na rzetelność. Rzetelność i obiektywizm, który jest takim Świętym Graalem. Ponoć istnieje, ale nikt go jeszcze nie widział. Dziś rynek mediów w Polsce oferuje nam cały przekrój skrzywień. Mamy TVN, które przekazuje informacje większości - masom. Mamy wyborczą, która pozycjonuje się mocno na lewo, z feminizmem i eurontuzjazmem na czele; dodatkowo wybielając ubeków czy sbeków. Mamy Rzecząpospolitą, w której w zasadzie nie ma nic innego jak polemiki z wyborczą oraz tubą PiS. W końcu na rynkowej niszy działa Trwam. W końcu to też media. Wszyscy wycierają sobie usta honorem i skaczą sobie do gardeł. Niby żałosne, ale czyż taki nie jest rynek konsumentów w Polsce? Gdyby był inny, to inne by były media.


Oczywiście można podnieść argument, że istnieje sprzężenie zwrotne. Jakie media, tacy konsumenci, a jacy konsumenci takie media.  Na pewno jest to efekt zwiększający inercję systemu medialnego, ale też i bez przesady. Wszystko się z czasem przejada, a rynek powoli się otwiera na nisze. Bo zachłyśnięciu się się wolnymi mediami, polsatem i tvn24 przychodzi czas powoli na głębszą zmianę. Polsat już dawno spasował z bycia opiniotwórczą stacją. Tvn24 przejechał się na swoim modelu biznesowym. Wzrost nie jest taki jak się spodziewano i przeinwestowanie tvn'u we wszystkie możliwe kanały i zaufanie w to, że wodę z mózgu można robić na wszystkich kanałach spowodował takie problemy, że grupa tvn jest obecnie wystawiona na sprzedaż. Dla wszystkich spiskowców, którzy uważają że w Tvn'ie siedzą ludzie władzy, że siedlisko ubeków którzy manipulują opinią publiczną, że tvn nie jest przedstawicielem wolnych mediów - proszę bardzo.... Można kupić i manipulować. Tylko nie zapomnijcie spłacić ich długów.


Media są wolne, a przekaz jest taki jaki chce rynek. Nie pasuje Ci to, nie zgadzasz się z mediami dla mas. Słusznie. Chcesz więcej obiektywizmu, to musisz się niestety bardziej postarać. Jest internet, masz wiele portali, kanałów video gdzie są stacje z całego świata, są blogi (choć uważaj - każdy ma swoje skrzywienie - niniejszy blog nie jest wyjątkiem). Chcesz obiektywizmu, to musisz szukać w wielu źródłach i konfrontować różne relacje, różne punkty widzenia. Musisz myśleć sam. Niestety takich ludzi jest mało, to i pewnie dlatego nie ma kanału informacyjnego, który przekazuje zarówno wystąpienie van Rompuya za bombardowaniem Libii oraz wywiad z synem Kadafiego w jednym secie. Jak to? To sprawa jest bardziej skomplikowana - trzeba myśleć? Nieeee chyba przełączę na inny kanał. Myślenie boli i rynku masowego nie ma dla odbiorcy, który oczekuje czegoś więcej od relacji z wizytacji powodziowych. Kiedyś może nadejdzie taki czas, że będzie na to miejsce, ale jak narazie masy krytycznej, na którym dało by się zarabiać nie ma. Gdyby była, to by i media były.


Co ciekawe nawet cynik9 wpadł w pułapkę obiektywizmu pisząc peany na cześć Russia Today, państwowej stacji proponując odpalanie analogicznej Poland Today. Nie przeczę - mam w czytniku Youtube kanał Russia Today i uważam go za bardzo dobrą "drugą stronę" dla BBC czy CNN. To na RT zadają trudne dla zachodu pytania, które w ogóle się nie pojawiają w zachodnich stacjach. Są ciekawe wywiady, na przykład z wspomnianym synem Kadafiego. Jednak nie spodziewam się tam usłyszeć prawdy o Gruzji, zabójstwie Politkowskiej, czy procesu Chodorkowskiego na tle innych oligarchów wspieranych przez rosyjskie media. Ot po prostu RT to państwowa tuba wskazująca na coś innego niż zazwyczaj i dobra do dywersyfikowania swojego portfela dostawców mediów. Mam nadzieje, że cynik9 nie obrazi się za ten friendly fire, ale wspomnienie choćby pół zdaniem o kolejnym państwowym kanale mnie lekko mrozi ;)


I do czego to doszło, żeby Trystero (ksywka na tamtym blogu to "T"), zazwyczaj mający skrzywienie utylitarystyczne, bronił koncepcji wolnych mediów wśród hipsterów (dyskusja jest tam długa). Hipster to taka osoba, która jest lepsza od Was (całkiem niedawno zaznajomiłem się z tym terminem). Otóż wspomniani hipsterzy właśnie chcą mieć państwowy kanał, który mówił by "prawdę". Był rzetelny, niezależny, obiektywny itd. W końcu chcą mieć coś lepszego niż wciskany masom szajs. Owszem... coś lepszego mogą mieć, ale muszą się bardziej postarać. Skoro chcą być lepsi to muszą myśleć, filtrować media i być krytycznym do każdej opinii. W końcu informacja, opinia czy pogląd to coś co kształtujemy sami w swoim umyśle. Jeżeli chcemy mieć pogląd skopiowany od jakiegoś źródła masowego przekazu, to tak naprawdę nie jesteśmy lepsi od standardowego użytkownika telewizora.


[Youtube:http://www.youtube.com/watch?v=td-v6vG2Xhs]

21 komentarzy:

  1. Dobry wpis lecz niestety nie sposob sie z nim do konca zgodzic.

    Od RT lepszym kanalem wydaje sie Aldżazira. Odkłamywanie CNN odchodzi znacznie skuteczniej - ale oczywiscie to tylko opinia.

    Hipster to wcale nie ktos kto sie czuje lepszy. To po prostu dorosli skylizujacy sie na mlodziez. Wiki wypowiada sie tak - http://pl.wikipedia.org/wiki/Hipster. Generalnie o czlonku kazdej subkultury mozna powiedziec, ze czuje sie lepszy niz reszta spoleczenstwa.

    Jezeli dla Autora 'skrzywienie w lewo' oznacza feminizm i eurooptymizm to nie wiem nawet co na to odpowiedziec ... Chyba musze zweryfikowac swoj bledny poglad, ze lewicowosc sprowadza sie do rzadowej redystrybucji dochodu narodowego.

    Co do zasadniczej czesci - oczywiscie ze mozna zchlebiac motlochowi i jednoczesnie indoktrynowac w zlej lub dobrej woli. Np Berlusconi tak robi - ma TV dla plebsu, puszcza tam panienki machajace nozkami i jednoczesnie indoktrynuje w celu budowania swojego poparcia.

    Nie zachlystywalbym sie tak netem. Obecnie mozna juz prowadzic dosc skuteczna kampanie poprzez lewe blogi, lewe wpisy na forach i przeplacone wpisy na blogach. A tai Youtube slynie z usuwania niewygodnych i czasem zupelnie nieracjonalnych plikow wideo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zmierzam do tego, że media są upolitycznione, koncesjonowane i nie podlegają żadnemu rynkowi tylko decyzjom dygnitarzy partyjnych. Mityczną "niezależność" mediów można między bajki włożyć.

    OdpowiedzUsuń
  3. na szczęście możesz teraz kupić tvn.. TVN był tak chroniony, że aż zbankrutował.
    A uwarzam rze... takie same medium jak każde inne. dlaczego uważasz akurat je za obiektywne.
    Ja akurat mam o nich wyrobione zdanie. Kupiłem jeden egzemplarz i starczy. Jak widzę semke czy ziemkiewicza piszącego pod tezę, to dziękuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. macie takie samo pojecie o hipsterach jak tworcy klanu o emo :E
    http://www.youtube.com/watch?v=4M3AHQqT53U

    moze hipster kitty was czegos nauczy : )
    http://knowyourmeme.com/memes/hipster-kitty#.TjXh1YKd6fU

    OdpowiedzUsuń
  5. hipster pipster.. tworzą sobie jakieś dziwne wydumane subkultury i uważają się za lepszych. Nie wnikam konkreteni o co im chodzi, bo to nie ma znaczenia w sumie. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. cynik9 nie obrazi się za ten friendly fire

    Ależ nigdy! Cynik9 czeka tylko z niecierpliwością aż DudaTV nada Kadaffiego side-by-side z van Rompuyem i będziemy mieli jeden pożądny kanał! ;-)

    Zgódźmy się też że NIE przedstawianie Libii przez zachodnie media jako 100% ordynarnej agresji na suwerenne państwo motywowanej chęcią rabunku i NIE przedstawianie przez RT morderstwa Polikowskiej są TAKIM SAMYM skandalem i jesteśmy kwita.

    Problem jest raczej taki że im więcej kanałów tym mniej jest gdzie się przełączyć! To nie jest kwestia wybierania z 10 choćby kanałów 10 różnych naświetleń tego samego. Prędzej wybór jest między RT, AJ i resztą. Dlatego tak cenny jest internet, IMO.
    -----------------

    Apropos: Friendly fire o państwowej TV rozumiem i nawet się z nim po cichu zgadzam! ;-) ;-)

    Tyle tylko że wyjmujesz go z zamierzonego kontekstu którym była raczej alternatywa: czy zamiast narzekać na niezrozumienie i złych sąsiadów a jednocześnie brain-dead wyrzucać na Grecję €250m nie lepiej wyrzucić €50m/r na PolandToday i przedstawić swój punkt widzenia na wysokim światowym poziomie.

    OdpowiedzUsuń
  7. @Duda

    "na szczęście możesz teraz kupić tvn.. TVN był tak chroniony, że aż zbankrutował."

    Czyli tak samo jak III RP - widać, że to wszystko państwowe :)

    "A uwarzam rze… takie same medium jak każde inne. dlaczego uważasz akurat je za obiektywne."

    A co do kwestii koncesjonowania i kontrolowania mediów przez partie to "Uważam Rze" niczego odkrywczego nie napisało - takie rzeczy każdy średnio inteligentny prol może wydedukować. Jest KRRiT, jest upolitycznienie, kliki partyjno-biznesowe, Rychu, Zdzichu, udupianie niewygodnych nadawców etc. A że jako jedyni o tym piszą w III RP z mainstramowej prasy? To pewnie oszołomy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. "a że jakiś terelcki nie dostał z jakiś przyczyn i ktoś do tego teraz ideologię buduje"

    Przeczytaj z łaski swej cały tekst. Terlecki to tam jest w kilku zdaniach w roli głównej.

    "Raz kupiłem i zobaczyłem zradykalizowaną rzeczyposolitą. Podziękowałem."

    Ja tego też nie kupuje - jedynie przeglądam i jak zobaczę jakiś ciekawy tekst (np. o monopolizowaniu niemieckiej gospodarki przez rząd), to kupuję. A co do radykalizmu, to ja jestem blondwłosym, niebieskookim libertariańskim fundamentalista, więc radykalizm pisemek głównego nurtu nie robi na mnie wrażenia - to w dalszym ciągu gazeta promująca taktykę niezrażania kogokolwiek (prócz różowych, bo ci są zawsze urażeni i wszędzie widza faszyzm i wrogów demokracji).

    http://libertarianizm.net/thread-1621.html

    OdpowiedzUsuń
  9. tylko ten art do którego linkujesz jest płatny. Nie wiem czy warto wydać kaskę, żeby go przeczytać. nawet smsem nie mogę kupić tylko od razu subskrypcja eeee

    OdpowiedzUsuń
  10. @Autor:"Niestety takich ludzi jest mało, to i pewnie dlatego nie ma kanału informacyjnego, który przekazuje zarówno wystąpienie van Rompuya za bombardowaniem Libii oraz wywiad z synem Kadafiego w jednym secie."

    Chętnie bym oglądał taki kanał (i zapłacił:). Zbliżyć się do prawdy można tylko poprzez ucieranie się sprzecznych poglądów. Zapłacił bym za dostęp do takiego kanału, bo to szybsza droga do prawdy niż mozolne grzebanie w Internecie i wyszukiwanie różnorodnych opinii na dany temat.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie jest tak źle, trzeba tylko nauczyć się oddzielać fakty od opinii - zupełnie jak za śp. komuny - gdyby nie ówczesny trening, pewnie bym się teraz zagubił ;).

    OdpowiedzUsuń
  12. Poplatales doslownie wszystko co sie dalo -- a mianowicie O CZYM sie mowi, JAK sie mowi i wreszcie KTO mowi.

    Humorystyczna na dobra sprawe jest analiza rynku, w ktorym jak napisales jest cala masa skrzywien, tylko tak dziwnie, ze media w wiekszosci sie krzywia na lewo. Tego nie zauwazyles?

    Natomiast w Polsce dochodzi jeszcze jeden wazny czynnik -- jak sie ZACZYNALO mowic. Jezeli pewna grupa osob zostaje oficjalna gazeta pewnej formacji (i nie ma zadnej konkurencji) to nic dziwnego, ze pozamiata na rynku i wytnie konkurencje. I tak jak napisales, gazety musza zarabiac, ale pozniej jako czytelnik (a dokladniej kupujacy) ludzie wybieraja te gazety zarabiajace, nie ze wzgledu na tresc, ale czynniki poboczne -- wieksza liczbe ogloszen, specjalne dodatki (filmy DVD).

    Tak to sie kreci, nawet jesli preferencje czytelnicze sa inne, to zmiana przelozen na wydawcow nie odbywa sie w ciagu jednego dnia, jest to proces bardzo powolny.

    Natomiast co samej obiektywnosci mediow -- medium idealne byc moze nigdy nie zaistnieje, co nie znaczy, ze mam trudnosci w odroznianiu gadzinowki, ktora klamie jak najeta, od gazety, ktora ma okreslony profil, ale przynajmniej nie klamie.

    Jest roznica bowiem miedzy przelewaniem osobistych preferencji dziennikarza, a oszustwem.

    OdpowiedzUsuń
  13. gość codzienny1 sierpnia 2011 00:15

    Póki co nie ma ustawowego obowiązku oglądania wszelkiej masy "praczy mózgów" czy to papierowych czy elektronicznych. Nie lubisz - nie jedz. Nie podoba ci się - nie oglądaj. Jeśli chodzi o mnie włączam sobie jakiś serwis w TV czy to TVN24 czy Superstacje (obojętnie) na czas zjedzenia obiadu, żeby coś tam w tle grało i ewentualnie jakieś "newsy" zobaczyć. Nie interesuje mnie sącząca się z ekranu permanentna indoktrynacja czy to w lewo czy w prawo. Reklamy zawsze wyłączam (mam taki odruch bezwarunkowy). W necie przelecę po nagłówkach i wybiorę ciekawostki czy techniczne czy przyrodnicze, "opiniotwórcze wywody gadających głów" olewam ciepłym moczem. Jeśli tak samo zrobiłby każdy, cała ta ogłupiająca maszyna by się zatarła i medialni bossowie poszli by z torbami. Pokażmy im środkowy palec.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie ma popytu na prawdę. Bardzo fajnie. Tylko w dzisiejszej epoce (informacyjnej) to właśnie prawda jest warunkiem przetrwania.

    Wszystkie te proszki do prania dla mózgu skończą tak jak "Trybuna Ludu" czy "Nowe Skandale". Czytelnicy głupich gazet nie przetrwają ekonomicznego doboru naturalnego w starciu z ludźmi inteligentnymi.

    Więc prawda zwycięży. Cierpliwości. Jak tylko skończą się cieplarniane warunki dzisiejszej socjalnej Europy, to nikt nie będzie mógł poświęcać swojego cennego czasu na oglądanie głupot.

    OdpowiedzUsuń
  15. @haael, to co przedstawiasz, to tylko pobozne zyczenia. Jesli masz jakis argument w zanadrzu, to go przedstaw.

    Ja obstawiam wynik wrecz przeciwny -- to idioci wygraja. Dobor naturalny bowiem "preferuje" nie lepszych, ale bardziej efektywnych. Idiota ma bliskie zeru koszty wlasne, w zasadzie tylko takie, ktore pozwalaj mu przezyc -- najesc sie, wyspac sie, splodzic dzieci, cala reszte czasu mozna spedzic w BMW sluchajac umcy-umcy-bum-bum-bum-umcy-umcy...

    Czlowiek inteligentny to ogromne wydatkowanie "zbednej" energii -- oglada towarzyska, oczytanie, znajomosc jezykow, zdolnosc abstrakcyjnego myslenia, itd.

    Dlatego mysle, ze najbardziej prawdopodobnym modelem jest garstka ludzi inteligentnych + ogromna rzesza (reszta spolecznosci) kretynkow. W takim ukladzie prawda bedzie potrzebna niewielu. W kazdym razie w Polsce w tym wlasnie kierunku idziemy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Fragment dotyczący dyskusji u barta to czyste pierdolenie.

    OdpowiedzUsuń
  17. @cynik9

    wyrzucić €50m/r na PolandToday i przedstawić swój punkt widzenia na wysokim światowym poziomie.

    w komentarzu pod tamtym postem wspominałem że to nie ma sensu. bo czymże różniłby się ten punkt widzenia od CNN? jedyna różnica może być w relacjach z Rosją; reszta to kopiuj-wklej z agendy Wuja Sama.

    OdpowiedzUsuń
  18. Takie Jeden Łoś1 sierpnia 2011 05:41

    @Adam Duda

    > Można kupić i manipulować. Tylko nie zapomnijcie spłacić ich długów.

    Przeciez dlugi splaca panstwo. Tylko prosze mi nie mowic, ze dotacja na stadion bedacy wlasnoscia ITI to nie jest splacanie dlugow... I teraz pytanie: czy jak ja kupie TVN i bede "manipulowal" to tez dostane dotacje w wysokosci prawie 500 mln zlotych z kasy miasta Warszawa?

    Nastepmy "kwiatek" to GW. Czy jak ja kupie, to Lockheed Martin tez bedzie wykupowal u mnie calostronicowe ogloszenia reklamujace F16 juz po ich zakupie?

    Poza tym od kiedy Ty Adamie jestes zwolennikiem popytowej natury rynku?

    OdpowiedzUsuń
  19. Chciałbym dodać, że poziom mediów jest w dużej części wynikiem ingerencji państwa. Jak koncesja jest droga i ciężka w utrzymaniu to każda stacja MUSI serwować program dla masowego odbiorcy. Inaczej nie zarobi na licencję.
    Druga sprawa to stopień ingerencji w zawartość. Istnieje tyle różnych krajowych rad, które określają co może być w gazecie, radiu i telewizji, że ciężko jest się wyróżnić.
    Nie ma tych problemów w internecie i jest różnorodność.

    OdpowiedzUsuń
  20. Prawda, prawda, prawda, taaaa, nie ma żadnej prawdy, społeczeństwo to wojna.

    OdpowiedzUsuń
  21. Macias,

    A co szkodzi, żebu otworzyć stacje która by wyłapywała tylko i wyłącznie kłamstwa mainstreamu.. sądze że mogła by zdobyć dużo popularność.
    Ale pewnie jak ze wszystkim. rzeczywistość okazuje się nie być taka czarnobiała.

    OdpowiedzUsuń

Rewolucje

Wyrażenie "rewolucja" ma dość krótką historię, bo po raz pierwszy zaczęto go używać na określenie rewolucji w 13 koloniach angiels...