środa, 24 sierpnia 2011

Hiper wyzysk

Są takie rzeczy, które sie filozofom nie śniły. Nie tak dawno opisywaliśmy dotowanie start-up'u serwisu dla kotów za ok 600 000 pln (tak jakby Nasza-Klasa albo Allegro potrzebowały dotacji, żeby zaistnieć). Dziś popychamy granicę jeszcze dalej. Hiperwyzysk.pl. Strona będąca platformą do anonimowego donosicielstwa, a w zasadzie do anonimowego wylewania żali wystartowała. Kwota dofinansowania 745 357 Pln co stanowi 100% kosztów projektu (prawdopodobnie łączna kwota dotacji to 2 245 000 pln - jeszcze nie potwierdzona informacja).



O co chodzi? Jeżeli jakikolwiek pracownik jakiegokolwiek sklepu ma jakieś zastrzeżenia co do charakteru pracy, traktowania przez pracodawcę lub innych niedogodnień, może anonimowo lub pod nazwiskiem napisać skargę na stronie z zaznaczeniem o jaki sklep chodzi. Nawet google maps jest zaprzęgnięte do lokalizowania wrednych wyzyskiwaczy.

Działa to mniej więcej jak w Misiu.

[youtube:www.youtube.com/watch?v=yepAxcUJAp8&t=23s]

Jakie są przykładowe wpisy:
Stokrotka

Jak się wchodzi wieczorem lub przed 13.00 do sklepu widać zmęczone pracownice przy kasie, które nie mają siły być miłe. Na terenie sklepu nie ma pracowników, którzy pomogą klientowi. Osobiście muszę poświęcić sporo czasu żeby znaleźć towar którego szukam. Do Stokrotki chodzę bo są ciekawe promocje jak również wiele towarów jest tańszych niż w innych sklepach. Rozwiązanie - zwiększyć ilość kasjerek oraz pracowników będących na terenie sklepu do udzielania informacji i układania (donoszenia) brakującego towaru. Może kadra kierownicza powinna być wymieniona bo to ona odpowiada za właściwą organizację pracy.

Matmax

Dzień dobry, Jestem klientem Castoramy, dla niej utrzymuje czystość firma MatMax. Pracuje tam moja znajoma i powiedziała mi, że większość ludzi z jej firmy pracuje tutaj na czarno na żądanie pracodawcy (groził "zwolnieniem") oraz nie wypłaca regularnie pensji tylko raz na jakiś czas przyjeżdza i daje im w kopertach śmieszne sumy obiecując, że kolejnym razem ureguluje różnice

Tesco

głównym problemem jest mobbing i zastraszanie. niekompetentne kierownictwo wraz z dyrekcją na czele, szukanie haków na pracownika, zastępowanie doświadczonych pracowników "swoimi" najczęściej rodziną. nepotyzm w całej krasie

Wydminy - mały sklepik

Od kilkunastu lat w Gminie Wydminy prosperuje sklep który ma 3 właścicieli i 5 pracownic dziewczyny pracują tam nadliczbowo nie otrzymując za to wynagrodzenia, nie przysługuje też im urlop wypoczynkowy w normalnym wymiarze.

mam nadzieje że ktoś się tym zainteresuje!!!

To co mamy powyżej, to obraz bezwolnego społeczeństwa i pielęgnację tego stanu rzeczy przez hiperwyzysk.pl.

Rozwiązania są proste. Jeżeli coś Ci nie pasuje w pracy to:

- Idę z tym do sądu, przedstawiam dowody i słucham wyroku,

- Wypowiadam umowę pracodawcy i zajmuję się czymś innym.

Nie ma innych metod w świecie dorosłych ludzi. Anonimowe szkalowanie firm i to jeszcze dotowane przez UE, nic tylko konserwuje mentalność przedszkolaka. Coś mi się nie podoba – biegnę do Pani naskarżyć. To definicyjne Gombrowiczowskie upupianie narodu.

Ciekawe jak rzeczone firmy na to zareagują. Pewnie zignorują, bo co zrobią? Zaskarżą solidarność, że odpaliła forum dla frustratów za 750k dotacji z publicznych pieniędzy?

Ciekawa jest sama definicja wyzysku. Wiki podaje, że wyzysk to występek polegający na wykorzystaniu przymusowego położenia innej osoby i zawarciu z nią umowy, nakładając na nią obowiązek świadczenia niewspółmiernego z świadczeniem własnym.

W Wiki jednak nie piszą, że umowa, jest umową dobrowolną i jak się komuś nie podoba, to może w każdej chwili zrezygnować z bycia wyzyskiwanym. Znamienne jest to, że definicja wyzysku jest tylko w języku polskim, niemieckim i rosyjskim. Czyżby w innych krajach nie mieli problemów z bycia dobrowolnie wyzyskiwanym?

Ja tu jednak widzę inny prawdziwy hiper wyzysk. Hiper wyzyskiem jest właśnie ta strona, gdzie wyzyskiwanym jest podatnik. Dokładnie na 745 357 pln. I o tym wyzysku im na tej stronie doniosę.

[youtube:http://www.youtube.com/watch?v=ffA684kTM7M]

87 komentarzy:

  1. w jakim ty swiecie zyjesz?
    jestes glupszy niz ustawa przewiduje
    taka umowa o prace to nie jest dobrowolne!!
    ja musze pracowac w takiej pracy co wyzyskuja bo innej nie ma!!!!
    mam wybor: pracowac w takiej pracy albo umrzec z glodu
    wiec ty rozumiem kazesz mi wybrac umrzec z glodu tak?

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha, witamy pierwszego frustrata :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Popieram, pracownicy w Polsce są i tak chronieni prawem pracy bardziej niż pracodawcy, po co jeszcze uruchamiać jakiś serwis do obrzucania błotem? A może supermarkety powinny się do projektu dołożyć, w końcu jak pracownik sobie ulży w internecie to w realu (sorry za puna) będzie lepiej pracował?

    OdpowiedzUsuń
  4. pracownik na umowie o pracę24 sierpnia 2011 10:46

    umowa o prace wcale nie jest dobrowolna, tylko jest przymusowa,
    bo wybór to mam taki że albo pracuję na umowę o pracę albo wcale, jeśli spróbuję pracować uczciwie bez umowy o pracę, to zapłacę domiar a może nawet pozbawią mnie wolności.
    do tego przed zwarciem umowy o pracę muszę sfinansować sobie badanie - na razie muszę się rozebrać od pasa w górę i zaglądają mi w oczy, nie mogę się doczekać aż zaczną mi zaglądać w zęby i w końcu w d..ę

    OdpowiedzUsuń
  5. No coś podobnego. Lekarz musi Cię zbadać, czy nadajesz się do pracy i czy nie będzie to dla ciebie szkodliwe. W d... jak to mówisz zaglądają, jak się pracuje w przemyśle spożywczym. Trzeba oddać próbkę kału, żeby zbadać czy nie nosisz chorób które mogą przedostać się do żywności. Także jak się nie możesz doczekać, to trzeba się przebranżowić na pracownika przemysłu spożywczego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Już myślałem, że to w ramach programu "innowacyjna gospodarka", a tu takie niemiłe zaskoczenie.

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawe czy moge na hiperwyzysk zglosic hiperwyzysk ze strony hiperwyzysku.

    o tresci:

    moi rodzice i dziadkowie doplacaja ze swoich podatkow do takich hiperniepotrzebnych serwisow.

    OdpowiedzUsuń
  8. @Adam Duda

    Na ogol popierasz takie oddolne inicjatywy jako libertarianskie i wspanialy przyklad obywatelskiej incjatywy wiec w czym problem tym razem?Aaa-ze to donosicielstwo i frustractwo-hmm-a jak nie byc sfrustrowanym kiedy inspekcja pracy w czasie kontroli ogranicza sie do kawy w kadrach i "prezentu"(OSOBISCIE widzialem dobre pare razy a wiele slyszalem od zaufanych osob).Polska to kraj bezprawia-firmy robia co chca,urzedy oscyluja pomiedzy robieniem niczego,braniem w lape i niszczeniem uczciwych przedsiebiorcow(czytaj tych co nie chca dac w lape)to i sie ludzie frustruja-co sie dziwic?.Mysle ze nie dostrzegasz istoty problemu-jest w narodzie frustracja a Ty zamiast zapytac DLACZEGO robisz sobie smichy-chichy.Donosicielstwo to paskudna rzecz ale to tylko WSKAZNIK jak nisko upadlo juz to panstwo i ten narod.Ten kraj idzie prosto na dno(dobrze o tym wiesz na co wskazuja Twoje ostatnie artykuly)i ludzie nawet jesli tego procesu nie rozumieja to go czuja w kieszeniach to i sie frustruja bo glowne koszty tego procesu spadaja wlasnie na szarakow.

    @Bartek

    Jak sie nie podoba w Polscce wyjedz-ja wyjechalem i nie zaluje-siedze za granica juz dobrych pare lat i nie bylo w moim zyciu nawet pol godziny zebym zalowal tej decyzji.Kiedys sobie obiecalem ze juz NIGDY nie bede pracowal w swoim zyciu dla polskiego pracodawcy ani nawet w firmie gdzie jest zbyt wielu Polakow i dobrze na tym wychodze.Zamiast sie frustrowac ZROB cos w swoim zyciu(zwyczajnie szkoda nerwowo).

    OdpowiedzUsuń
  9. piotr34.

    Oddolna to by była, jakby była za swoje pieniądze. A tak kilku działaczom Solidarności nabiła się kabza.
    Jeżeli w jakiejś firmę prawo pracy nie działa, a urzędnik jest korumpowany, to przecież można wypowiedzieć umowę. I przestać być wyzyskiwanym.
    Zakładać własną firmę, emigrować. robić cokolwiek. Wolna wola.

    OdpowiedzUsuń
  10. no to teraz Adamie będziesz miał tu taki sajgon, jak pod wpisem o płacy minimalnej :D

    heh, hiper wyzysk to jest w Chinach, ale nie dlatego że młodzież pracuje w smartshopach, ale dlatego, że dostaje za to zielone papierki które niezabawem będą nic niewarte.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak narazie cienko. Jakieś teksty o głupocie jak w ustawie, teksty o dupie. Czekam na coś merytorycznego.

    OdpowiedzUsuń
  12. Taką strone to mozna przygotowac za kilka tysiecy na wejsciu i kilkaset zlotych rocznie wydac na utrzymanie. Wniosek? 740 tys to czysty zysk !!! stopa zwrotu 14800% w ciagu pół roku!

    OdpowiedzUsuń
  13. I tak tę stronkę można sobie o kant kuli potłuc, bo co to za problem kogoś "wyzyskać" i dać mu 5 zł za szkalowanie konkurencji. Skończy się na tym, że wszyscy pracodawcy są be, wszędzie tylko same kanalie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Proponuję przejrzeć stronę z informacjami o "dofinansowaniach" jeszcze raz i zjechać trochę niżej. Tam jest informacja o przelewie na kwotę 1 499 994,00 PLN, Niech ktoś to jeszcze zweryfikuje, bo oczom nie wierzę.

    OdpowiedzUsuń
  15. IMO to jest inny projekt.. Na pewno równie potrzebny. Tak się robi kase frajerzy.

    OdpowiedzUsuń
  16. A przepraszam.. to może być to samo, ale drugi etap. Czyli trzeba dodać, ale musiałbym mieć jakieś potwierdzenie, że to się tyczy tego samego. Nie mam niestety czasu, żeby opgrzebać głębiej.

    OdpowiedzUsuń
  17. Po angielsku jest dosc szeroki wpis w wiki - http://en.wikipedia.org/wiki/Exploitation. Tak wiec wbrew temu co piszesz sa tez inne jezyki.

    Zreszta temat jest w USA dosc szeroko poruszany. Duzy odzew w pewnym momencie wywolala ksiazka pt. Nickel and Dimed - http://en.wikipedia.org/wiki/Nickel_and_Dimed. To wielu osobom otworzylo oczy jak wyglada zycie ludzi wypadajacych z klasy sredniej wraz z postepujacym upadkiem USA.

    Sedno dyskusji musi sprowadzac sie do dyskusji, czy ludzie naprawde maja wolny wybor. Kobieta lat 50, dla ktorej ojczyzna = PRL i ktora z jezykow obcych zna tylko lacine (kuchenna) ma niemal zerowe szanse na wyprostowanie palca srodkowego i zmiane zawodu/emigracje.

    Jezeli jest ktos pod sciana to rynek pracy w PL moze sie okazac dosc bolesny i mozliwosc rzucenia 'kariery' w przyslowiowym hipermarkecie jest dosc nikla.

    www.slomski.us

    OdpowiedzUsuń
  18. @Adam Duda

    Co do zrodla finansowania to sie zgodze-to faktycznie przekret-ale coz z tego?-brutalnie mowiac jest frajer (UE)co daje kase na glupoty to go skubia-ani to moje pieniadze ani Twoje tylko jesli juz to glownie niemieckiego podatnika wiec mi to rybka.Nie pierwszy to przekret w IIIRP ani nie ostatni ani tez nie najwiekszy(oj tu duzo brakuje).Co do wypowiedzenia umowy o pracy-no tu wybacz-nie kazdy ma Twoje(lub moje)wyksztalcenie ani nie kazdy mieszka w duzym miescie9chocby Warszawa,poznan,Manchaster)gdzie z praca nie jest jeszcze tak zle-sa tacy co zyja w przyslowiowej dziurze zabitej dechami a ow pracodawca-przekretacz to jedyne miejsce pracy w okolicy-ot i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  19. "Rozwiązania są proste. Jeżeli coś Ci nie pasuje w pracy to:

    - Idę z tym do sądu, przedstawiam dowody i słucham wyroku,

    - Wypowiadam umowę pracodawcy i zajmuję się czymś innym."

    Adam, powiedz to zwlaszcza tym Amerykanom, co od ponad pol roku nie moga znalezc pracy i zyja w samochodzie a zywia sie dzieki food stamps.
    Wypowiedzenie umowy pracodawcy jako "lekarstwo" na wykorzystywanie pracownikow funkcjonuje tylko i wylacznie w sytuacji niskiego lub nie istniejacego bezrobocia.

    OdpowiedzUsuń
  20. Na "Handel po ludzku" poszło faktycznie "tylko" 745 357,96 zł dofinansowania. Ten drugi projekt, dofinansowany na 1 274 994,90 zł, to "zupełnie coś innego" ;). Ale to wszystko i tak czubek góry lodowej - jeśli ktoś miałby ochotę, to tu jest baza: http://www.kapitalludzki.gov.pl/mapa-projektow/ w której można obejrzeć opisy wszystkich projektów z "kapitału ludzkiego" - od liczenia zer można dostać oczopląsu. Porażające.

    OdpowiedzUsuń
  21. Takie Jeden Łoś24 sierpnia 2011 15:17

    E tam. Filozofom takie rzeczy to sie nie musialy snic, bo Pawka Morozow to przeciez zyl w realu. Wraca nowe...

    OdpowiedzUsuń
  22. @Autor:"Zakładać własną firmę, emigrować. robić cokolwiek. Wolna wola."

    No, nie całkiem.

    Własna firma? OK, ale nie na takich zasadach jakie obowiązują w Polsce (składki, podatki i to zanim się firma rozkręci). Mam dużo danych z Anglii, gdzie działa to zupełnie inaczej (składki minimalne, a ze spóźnionych podatków od startującego przedsiębiorstwa żaden urzędnik nie robi tragedii, tylko grzecznie przypomina)

    Wyjazd za granicę? Na to trzeba mieć pieniądze (wielu nie ma).

    Robić cokolwiek? Najlepiej dłubać w nosie.

    Gdyby twój patent się sprawdzał, to pół Afryki i Azji już by się przeniosło do lepszych miejsc. Znaczna większość ludzi w świecie (i w Polsce) jest skazana na swój los (taka karma). Wszyscy nie mogą być "zdolni, wykształceni, z wielkich miast".

    OdpowiedzUsuń
  23. Takie Jeden Łoś24 sierpnia 2011 15:29

    @Doxa

    > Kobieta lat 50, dla ktorej ojczyzna = PRL i ktora z jezykow obcych zna tylko
    > lacine (kuchenna) ma niemal zerowe szanse na wyprostowanie palca
    > srodkowego i zmiane zawodu/emigracje.

    Dobrze, ze napisales "prawie" bo ja znam kontrprzyklad do Twojej tezy. Kobieta kolo 50tki z malego miasteczka w Polsce B, gdzie zamknieto jedyny zaklad pracy. Emigracja, nauka jezyka i 15 lat ciezkiej pracy, ale z bardzo dobrym efektem. Zatem Twoj przyklad nie tlumaczy sk...synstwa zwiazanego z anonimowym donosicielstwem, bo jak sie chce, to mozna inaczej. Dodatkowo, to zeby miec 50tke i byc nikim i nic nie potrafic, to trzeba na to przez te 50 lat ciezko pracowac. Nie?

    OdpowiedzUsuń
  24. Jasne. Nie przypadkowo uzylem slowa 'niemal'. Tez znam takie przypadki. Ale mowimy o regule - wiekszosc takich pan ma przechlapane.

    OdpowiedzUsuń
  25. @piotr34

    Przecież można przenieść się do dużego miasta. Raczej nie słyszałem aby ktoś zmuszał nas do mieszkania w rodzinnej miejscowości.

    OdpowiedzUsuń
  26. Widzę, że autor tekstu ma podobne zdanie do mnie. Krew mnie zalewa, jak takie coś widzę. Po pierwsze - tematyka, po drugie - tyle kasy...

    OdpowiedzUsuń
  27. Czasami zaglądam na twój blog. Zdarza się , że znajduję tutaj ciekawy tekst.
    Dzisiejszy tekst jest nieciekawy i trochę nieludzki. Pogarda z jaką traktujesz pracowników najemnych jest bardzo podobna do pogardy, która spotykałem wobec polskich biznesmenów wśród zarządów dużych firm zachodnich.
    Nie wiem czym się zajmujesz, ale nie spotkałem Cię nigdy w środowisku o , którym wspomniałem wcześniej. Dla dużego biznesu jesteś takim samym niewolnikiem jak kasjerka w hipermarkecie. Jesteś bez znaczenia.
    Skąd u Ciebie ta pogarda dla zwykłych ludzi prześladowanych przez chamów w swoich miejscach pracy?
    Wiesz, w fajnych firmach zarabia i właściciel i pracownik. Ludzie realizują swoje pasje, czują się bezpiecznie i na dodatek maja dostateczna ilość pieniędzy.
    Pewnie jesteś tzw liberałem a najpewniej z UPR. Czyli gościem, który pieniądze widział na obrazku i zarządza dziesięcioosobową firmą.
    Gdybyś miał kilkuset lub kilka tysięcy pracowników to twoja perspektywa , twój sposób postrzegania ludzi byłby z pewnością bardziej dojrzały.

    OdpowiedzUsuń
  28. Adamie, chyba ta stronka nacisnela Ci na odcisk. Nie podoba Ci sie jej dofinasowanie -- ok.

    Co ma jednak do tego charakter strony? Jakby opisywala przesladowania w Afryce (aaa, donosicielstwo afrykanskie) to byloby juz ok?

    Twoja uwaga o sadach wskazuje, ze jestes oderwany od realiow -- sady sa skorumpowane (w Polsce) i opieszale. Ostatnio zalatwialem sprawe reklamacji, nie dosc ze sprawa ciagnela sie 1.5 roku, mimo ze wskazalem kuriozalne zapisy u sprzedajacego i wykazalem klamstwo przed sadem, sprawa zostala oddalona. I to bez zadnego komentarza, bo przepisy tego nie wymagaja. To haslo "idz do sadu" jest dla naiwnych -- przeciw prywatnej osobie, ktora musi poswiecac swoj czas PRYWATNY, wyjedzie wynajeta grupa prawnikow, dla ktorych taki proces to BIZNES.

    Nb. gdzie sa kontrole w firmach? Jak to sie dzieje, ze przepisy BHP moga byc lamane (np. w mojej firmie)? Jak to sie dzieje, ze sanepid zamknie mala budke z kurczakami od reki, a nie widzi brudu w wielkich sklepach? Dlaczego to pracownicy prywatnie maja skarzyc lamanie prawa, skoro sa juz urzedy kontrolne, ktore sa oplacane z gory wlasnie za kontrole tego co sie dzieje? Tego juz nie dostrzegles, ze nie zyjemy na pustyni? (prywatnie jestem przeciw tylu urzedom inspekcyjnym i prawu pracy -- bo jest i tak martwe -- ale skoro istnieje, to chyba nalezy tego przestrzegac i wymagac).

    "Nie ma innych metod w świecie dorosłych ludzi." O, definiujesz teraz aksjomaty zyciowe? Podalbym sporo jeszcze innych -- negocjacje, publikacje w prasie, etc. To co nazywasz donosicielstwem (gdzie donosza niby?), ja nazywam dawaniem swiadectwa. Przy dzisiejszej technologii mimo wpisow anonimowych nie jest az tak wielkim problemem sprawdzenie wiarygodnosci wpisu.

    Summa summarum -- ponioslo Cie w krytyce i to zdrowo.

    OdpowiedzUsuń
  29. @Takie Jeden Łoś, "Zatem Twoj przyklad nie tlumaczy sk…synstwa zwiazanego z anonimowym donosicielstwem, "

    I gdzie ci ludzie donosza? Moze jeszcze powiesz, ze jak jeden kumpel drugiemu opowiada o swoim szefie, to tez donosi? I straszny z niego "skur**syn" (oczywiscie nie z szefa, gnojenie ludzi jest OK, mowienie o gnojeniu to podlosc).

    Widze, ze strasznie kilka osob ubodlo, ze gdzies sie publicznie mowi o dreczeniu ludzi w miejscu pracy. Nie podaliscie tylko co w tym takiego przerazajacego -- ze sie mowi ? ze publicznie ? ze anonimowo ?

    I dlaczego to takie dranstwo? Bo szefowie firm sie zarumienia?


    Nie pozwolmy na krytyke firm! A jezeli krytykowac, to tylko konstruktywnie, zeby byla jednomyslna zgoda i zamkniecie dyskusji.

    OdpowiedzUsuń
  30. Macias,

    Nie miałbym nic do tej strony, gdyby założyli ją za swoje. Co do donosicielstwa, to jaki widzisz sens w anonimowym szkalowaniu?
    Jeżeli autorzy chcieli by wyjść konstruktywnie, to załozyli by darmowe, lub za niewielką opłatą porady prawne, czy nawet reprezentacje w sądzie z zakresu prawa pracy.
    A tak jest stworzyony hype za 2,2mln i nabicie kabzy ludziom, którzy robili to forum. I tyle

    OdpowiedzUsuń
  31. Robert
    Pogarda z jaką traktujesz pracowników najemnych jest bardzo podobna do pogardy,

    Nie wiem gdzie tutaj widzisz pogardę do proacowników najemnych. Wręcz przeciwnie, darze ich dużym szacunkiem. Pogardę to mogę mieć do ludzi, którzy stworzyli ten serwis, oraz do systemu, który umożliwił wyciągniecie z publicznej kiesy 2,2mln na jego założenie.

    Co do reszty Twoich przypuszczeń mylisz się w każdym aspekcie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Futrzak,

    w takim środowisku, jeżeli pracownik czuje się wyzyskiwany, a pracodwaca prosi go o zostanie np dłużej po godzinach za free to co to znaczy? że pracownik za dużo zarabia w stosunku do rynku. Jeżeli płaca minimalna ogranicza pracodwace od dołu, to idzie w nielegalne (w punktu widzenia prawa pracy) praktyki czyli darmowe godziny. Jest to sposób na obniżenie pensji, prawda? Jeżeli pracownik się nie godzi, to znaczy że ocoenie że jest na rynku pracy wart więcej. Krótko mówiąc powienien poszukać albo innej pracy, albo sam założyć firmę i płacić sobie tyle ile uważa, ze jest wart. jeżeli obie te drogi są nierealne, to cóz... życie jest ciężkie i czasami nasze marzenia weryfikuje w dół. Praw ekonomii jednak wyżalaniem się na forach nikt nie złamał

    OdpowiedzUsuń
  33. Takie Jeden Łoś25 sierpnia 2011 01:25

    @macias

    Ta strona, promujaca anonimowe donosicielstwo, to jest tylko element ukladanki. Jeden z wielu. Nastepnym jest np. System Informacji Oswiatowej (SIO). Po prostu widze w jakim kierunku to wszystko zmierza i wiem, co jest na koncu drogi. A wybacz, ale trzeba byc wyjatkowa kanalia, zeby najpierw nalozyc na przedsiebiorstwa efektywnie ponad 50% podatku, a potem sie dziwic, ze walcza o przetrwanie tnac koszty tam, gdzie moga.

    OdpowiedzUsuń
  34. Gospodarzu daj znać, co napisałeś na hiperwyzysk.pl i czy zostało to opublikowane.
    Nieprawdopodobne, ale prawdziwe - PRL BIS w pełnej krasie.

    OdpowiedzUsuń
  35. @ TJŁ, Doxa.

    "mowimy o regule – wiekszosc takich pan ma przechlapane."

    teza prawdziwa - wiekszosc ma "przechlapane" - ale tylko dlatego, ze prawdziwe jest przyslowie "jak sobie poscielesz tak sie wyspisz".

    dwa przypadki z mojej rodziny. dwie kobiety (!), jedna rocznik zdaje sie 1955 druga 1957 - rowiesniczki wrecz (!!!), obie tylko po szkole sredniej - matura, jezyki mierny rosyjski, obie samotne matki (!!!), dzieci w wieku szkolnym (!). obie przez lata pracowaly w administracji-pseudo ksiegowosci w dwoch roznych przedsiebiorstwach panstwowych. ze wzgledu na restrukturyzacje jedna z nich zdecydowala sie odejsc na tzw swiadczenia ok 700zl brutto (moge sie mylic), druga twardo sie bronila i zostala za ok 1200 brutto ( moge sie mylic). obie zawsze narzeklaly jak nie na kierownikow czy nadmiar pracy to na "psie pieniadze" przy wyplacie = wyzysk.

    tej od swiadczen w pewnym momencie zaproponowano pomoc przy "prawdziwej" ksiegowosci (wklepywanie faktur, proste zestawienia) za ...uwaga 200zl bez umowy (!) w firmie ok 25km od jej meijsca zamieszkania (!!!). kobieta bez prawa jazdy-samochodu, iles tam razy w tygodniu dojezdzala do pracy ( czasem nawet 40km bo busy jezdzily roznymi trasami). po ilus tam latach na tyle podpatrzyla o co kaman, ze teraz sama prowadzi cala ksiegowosc i od nie wiem kiedy nie slyszalem aby narzekala przy rodzinnych spotkaniach! ma prace, place, uznanie szefa, auto wlasne ( zrobila prawo jazdy w meidzy czasie), doskwiera jej tylko brak czasu.

    ta druga jak siedziala w molochu tak i siedzi, i jak narzekala tak narzeka. poza tym zazdrosci tej, ktorej sie powiodlo i tym swoim zgorzknieniem psuje kazde wieksze spotkanie. jej zycie to telewizor i seriale bez ktorych nie potrafi zyc ( jej oburzenia na wiesc ze zlikwidowalem tv u siebie na zawsze zapamietam)...mysle, ze to na nia ten portal jest "fokusowany", na osoby ktore sa zbyt leniwe ( w wiekoszosci) aby cokolwiek zrobic ze swoim zyciem i jednoczesnie na tyle rozczeniowe aby to swoje zycie/karme zaakceptowac.
    dlatego bez komantarza zbytecznego.
    -----------------------------------------

    @ Adam

    bardzo dobry wpis, bardzo celne spojrzenia! Skandaliczne, wedlug mnie, jest nawet nie sam fakt, ze z naszych podatkow dofinansowuje/tworzy sie forum ale to, ze daje sie zwyklym porstym ludziom UŁUDĘ! coz zmieni ich wpis? chyba tylko to, ze poczuja sie "wazni", ze wyladuja swoja zlosc, marazm.

    nie wspominajac juz o "koszeniu" konkurencji przez "zyczliwe" wpisy....

    porady prawne! porady zawodowe!!!

    OdpowiedzUsuń
  36. Drogi Adamie, skoro już mocno krytykujesz pasożytów z HiperWyzysk i ubolewasz, że wyzyskali polskiego podatnika na 0,7 mln złotych to może wspomnisz, że super-wolnorynkowe i przedsiębiorcze Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan, Konfederacja Pracodawców Polskich i Business Centre Club zgarnęły, bagatela, 8,5 mln złotych z tego samego programu. Kolejne kilka milionów zgarnęły inne organizacje przedsiębiorców i pracodawców.

    Rozumiem Twoje autonomiczne prawo do krytykowania wyzyskujących podatnika pracowników, związków zawodowych, etc. Ze swojej strony chciałem zauważyć, że druga strona barykady niespecjalnie się różni.

    Domyślam się jednak, że nie wypada nazywać BCC pasożytami wyzyskującymi podatników :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Tak swoją drogą to jak na 3/4 miliona dofinansowania strasznie chujowy mają layout.

    OdpowiedzUsuń
  38. Prosze zachować kulturę języka

    OdpowiedzUsuń
  39. Ależ Bcc takie samo jak hipewyzysk. Może tylko BCC robi to rozważniej i nie reklamuje się tak głośno z zabranie 8 baniek na zamieszczanie pierdół w interencie. Poszperam później i moze warto będzie coś wrzucić na blog.
    Osobiscie do BCC jaki i do lewiatana mam taki sam stosunek jak do solidarności. Niech sobie istenieją, jednak niech nie wchodzą w proces tworzenia prawa i niech się utrzymują z własnych składek.

    OdpowiedzUsuń
  40. Z calym szacunkiem ale argumentacja o niekorzystnych okolicznosciach utrudniajacych znalezienie innej alternatywy sa dla mnie malo przekonywujace.

    Do kur.... nedzy, obudzil sie ucisniony jeden z drugim. Od 20 lat glosuja na te same geby i sie dziwia, ze w ojczyznie tak zle. Zawsze ta sama spiewka, ze polityka mnie nie interesuje itp. skoro Cie nie interesuje to wcale nie glosuj, przynajmniej nie uprzykrzysz zycia innym swoja ignorancja.
    Nikt nigdy sie niczym nie interesuje z zakresu zycia publicznego, a pozniej w zdumieniu patrzy jak mu sie sklep pali i banda undercalss pladruje jego wlasnosc !

    OdpowiedzUsuń
  41. @futrzak, doxa
    Wypowiedzenie umowy pracodawcy jako „lekarstwo” na wykorzystywanie pracownikow funkcjonuje tylko i wylacznie w sytuacji niskiego lub nie istniejacego bezrobocia.

    Tutaj muszę się z Wami zgodzić, że postulowany przez @dama wybór jest iluzoryczny, pozorny. To jak wybór proszku do prania w supermarkecie - 10 marek, a wszystko produkcji Henkel.-) Wybór pomiędzy jeść a nie jeść też jest pozorny. Możesz to Adamie sprawdzić na swoim dziecku - niech zadecyduje, czy w tym tygodniu je, czy nie je.

    Powstał serwis za pieniądze podatników. Serwis zupełnie bez sensu, pod warunkiem, że prawo pracy funkcjonuje w praktyce, państwo egzekwuje prawo, a ludzie faktycznie mają wybór. Ten serwis w mojej ocenie służy jedynie kanalizacji narastającej frustracji - jak ludzie się wygadają, to nie wyjdą na ulice.

    Czy ludzie w Polsce mają wybór?

    Tymczasem ok 80% pracodawców łamie w mniejszym lub większym zakresie prawo pracy. Możesz się o tym przekonać. Zatrudnij się w supermarkecie i załóż dla przykładu związek zawodowy. W końcu masz prawo.-) Egzekucja prawa pracy w Polsce jest iluzoryczna. Przykładem jest ograniczenie odszkodowania dla pracownika do wysokości 3 miesięcznych jego zarobków. Zwolniony z zakładu pracy za zakładanie tam legalnego związku zawodowego uzyskał sądowny nakaz przywrócenia do pracy, a tu pech,-) bo zakład zlikwidował w międzyczasie to stanowisko i wypłaci zwolnionemu odszkodowanie i cześć. Zwolniony pracownik może sobie teraz poszukać pracy. Życzę mu powodzenia przy średnim bezrobociu ok 12%, a w niektórych powiatach ocierające się o 40%.

    OdpowiedzUsuń
  42. Takie Jeden Łoś25 sierpnia 2011 06:39

    @HansKlos

    To jeszcze wyjasnij nam Hans, jaki wybor maja pracodawcy, ktorym panstwo zabiera mniej wiecej polowe ich dochodow w formie roznych podatkow i skladek.

    OdpowiedzUsuń
  43. Drogi autorze bloga!
    Skąd w czerpiesz informacje, że portal ma dofinansowanie w kwocie 700 tys. zł? Bardzo proszę, wskaż źródło takich informacji. Przecież to bzdura - podajesz niezweryfikowane w ogóle informacje tworząc na tej bazie jakąś mitologię, wkręcając swoich czytelników...
    Dofinansowany jest projekt W RAMACH KTÓREGO powstał portal. Zarówno projekt ma dofinansowanie w innej kwocie (większej), jak i portal nie powstał za takie pieniądze (nie ten rząd wielkości)....
    Można mieć tylko nadzieję, że Twoi czytelnicy są na tyle mądrzy, że potrafią odróżnić te legendy od faktów.

    OdpowiedzUsuń
  44. Drogi NJK.. Link do stron kapitału ludzkiego przecież jest podany,

    Ja rozumiem, że 750 000 nie poszło tylko na zarejstrowanie domeny i napisanie szablonu strony. Rozumiem, że projekt w swym budżecie zakłada zatrudnianie konsultantów, firm doradczych i innych szczególnie istotnych rzeczy potrzebnych do dialolgu społecznego. Co to jednak zmienia w swej istocie to nie za bardzo wiem.
    Organizujecie paltformę do narzekania za 750 000 lub za 2,2 mln. zależy czy te programy wymienione w linku to integralna całość

    OdpowiedzUsuń
  45. Dokładnie - na tym blogu można narzekać za darmo więc po co przepłacać?

    OdpowiedzUsuń
  46. Uważajcie, bo nie będę powtarzał ;) :
    "• Happening bazujący na inicjatywie w Internecie, zwróci uwagę opinii publicznej na sytuację pracowników w firmach ochrony oraz w sieciach super- i hipermarketów, na konieczność prowadzenia dialogu społecznego oraz na dialog społeczny jako na skuteczne narzędzie reprezentacji interesów pracowniczych."
    To cytat z planu projektu. Jak widać, autorzy nie mają złudzeń co do funkcji tej stronki.

    OdpowiedzUsuń
  47. TJL:
    "To jeszcze wyjasnij nam Hans, jaki wybor maja pracodawcy, ktorym panstwo zabiera mniej wiecej polowe ich dochodow w formie roznych podatkow i skladek."

    No jak to jaki? Dokladnie taki sam jak sugerowany przez autora bloga w powyzszej notce. Moga przeciez nie zakladac firmy (tak samo jak pracownik moze nie podjac pracy bo sie nie zgadza z warunkami) lub wyemigrowac i zalozyc firme w kraju bardziej sprzyjajacym przedsiebiorcom. Cos sie nie podoba? Przeciez mogli glosowac na innych politykow... mogli zalozyc sobie odpowiednie lobby. Nie zrobili tego? A to frajerzy, teraz niech nie narzekaja.

    OdpowiedzUsuń
  48. "Nie ma innych metod w świecie dorosłych ludzi" - nie zgodzę się. Jak pracodawca to wyjątkowy cham, prostak, złodziej albo rączek przy sobie nie umie trzymać w obecności płci pięknej, to jeszcze można i należy mu obić ryj. Co do reszty wpisu oczywiście się zgadzam :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Kilka osób już w zasadzie wyraziło przekonania podobne do moich, lecz - by oddać swój głos, pokazać, że więcej osób tak myśli - powtórzę zastrzeżenia.

    "Rozwiązania są proste. Jeżeli coś Ci nie pasuje w pracy to:
    - Idę z tym do sądu, przedstawiam dowody i słucham wyroku,
    - Wypowiadam umowę pracodawcy i zajmuję się czymś innym."

    Te rozwiązania są przede wszystkim wirtualne. W praktyce niemożliwe.

    Sądy są przede wszystkim zbyt opieszałe, a procesy kosztowne. W sporze prawnym z przedsiębiorstwem pracownik jest na przegranej pozycji. Nie stać go na wynajęcie takiej ilości prawników jak organizację, nie stać na długi czas zajmowania się procesem. Rozwiązaniem może być pozew zbiorowy, ale to wyklucza niewielkie firmy lub osobnicze naruszenia praw, w których nie sposób zgromadzić osób w ten sam sposób pokrzywdzonych w większej liczbie.

    Wypowiedzenie umowy byłoby skuteczne jedynie gdyby albo pracownik był bardzo poszukiwany (o tych firmy oczywiście dbają) albo gdyby istniała społeczna solidarność i jednomyślność - zatem jeśliby każdy odmówił pracy. Ludzie jednak tak nie działają - inaczej masy Żydów w obozach zatłukłyby gołymi pięściami nielicznych strażników.

    Wspominane w komentarzach emigracja i własna działalność gospodarcza są również rozwiązaniami mającymi z natury udowodnić lenistwo i nieudolność tym, dla których miałyby być receptami. Większość ludzi nie zna języków oraz nie ma umiejętności oraz finansów pozwalających na prowadzenie przedsiębiorstwa. I nigdy nie będzie miała, choćby na głowie stanęła. Co jednakowoż nie oznacza, że nadają się wyłącznie do użyźniania gleby...

    Cały problem polega na tym, że prawo pracy pozostaje martwe.

    Kontrole są zapowiedziane i w określonych godzinach (znam przykład firmy zatrudniającej nielegalnie całą nocną zmianę, o czym wiedzą wszyscy w okolicy). Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że mając dwa tygodnie czasu na przygotowania do wizyty inspektora możemy spreparować piękny teatr.

    Obawiam się, że Robert miał jednak w dużej mierze rację. Widać w tym wpisie, a jeszcze bardziej w komentarzach sporą ilość pogardy dla ludzi innych, niż najdoskonalszy odsetek społeczności...

    OdpowiedzUsuń
  50. knt
    Widać w tym wpisie, a jeszcze bardziej w komentarzach sporą ilość pogardy dla ludzi innych, niż najdoskonalszy odsetek społeczności…

    W takim razie musiałbym czuć pogardę do siebie, bo też jestem min pracownikiem najemnym.

    OdpowiedzUsuń
  51. @ Adam Duda
    > Praw ekonomii jednak wyżalaniem się na forach nikt nie złamał
    >
    To czemu sam się wyżalasz? Nie chcesz brać kasy to nie bierz. Nie chcesz się dokładać do tych dotacji to wyjedź poza granice UE. W czym problem?

    To dokładnie to samo. Skubią cię to zmień pracę. Skubią cię to zmień kraj. Skubią cię to zmień planetę.

    OdpowiedzUsuń
  52. @Adam Duda

    Nie napisałem o pogardzie dla pracowników najemnych, lecz ludziach gorszych. Jesteś pracownikiem, ale jak się domyślam wysokiej lub bardzo wysokiej "jakości". Wykształconym, zdolnym, gibkim. Deficytowym innymi słowy.

    Kazdy z nas jakoś tam mniej szanuje osoby na dole hierarchii społecznej, bo i skądś się ona bierze, ale niepokojące jest to, ze "łaska rynku" moze opuścić równiez najznamienitsze zawody i sprowadzić nam na głowę warunki pracy analogiczne do tych z hipermarketu. Iluz to młodych, wykształconych, którzy w tę pułapkę wpadli! W pułapkę nadmiaru pracowników danego rodzaju. A teraz krzyczy się im - byliście nieudolni, jesteście zbędni. Choć przeciez nie idzie tu o zawody, ile o ilość pracowników...

    Tak, czy inaczej - obyśmy się trzymali zdrowych zasad. Zatrudniamy się na 8 h, pracujemy 8 h. Umawiamy się na 1500 PLN 10 go, dostajemy 1500 PLN 10go. Umawiamy się na sprzątanie 100 metrów kw., sprzątamy 100 metrów kw.

    Dla mnie nie ma tłumaczenia - pracodawca nie płaci w terminie, to zmieńmy pracę, pracodawca kaze pracować po godzinach, to załóz firmę. Moim zdaniem taka firma okrada ludzi. Po prostu.
    Jeśli nie da się prowadzić biznesu zatrudniając osoby za minimalną płacę, niech nie prowadzą biznesu. Niech zostawią miejsce dla osób i branz, w których i którym to się opłaca.

    OdpowiedzUsuń
  53. Jednym z sposobów na życie w demokratycznym państwie jest wyrażenie swojej opini, dzielenie się z nią i wpływanie na opinię innych, tak żeby miało to wpływ na świadomość społeczną a potem działania polityków.
    Masz rację. Nie biorę za to pieniędzy. mało tego. Sam dokładam ze swoich. Nazywam to postawą obywatelską.

    OdpowiedzUsuń
  54. knt

    ten kto mówi, że nie ocenia kłamie. Oceniamy innych ludzi, mimo że możemy się do tego nie przyznawać. Naprawdę jednak uważasz, że gardzę ludźmi, którzy ciężko pracują w markecie? Skąd ta obserwacja?

    OdpowiedzUsuń
  55. O ile fakt dofinansowania rzeczywiście jest skandaliczny, to już samego flamu na ten serwis nie rozumiem. Uważam, że klient ma prawo być informowany o tym, jak poszczególne sklepy traktują swoich pracowników, zwłaszcza w takim kraju jak Polska, gdzie przepisy sobie, a rzeczywistość sobie.

    Często zresztą nie chodzi to tylko o pieniądze, a po prostu o sposób, w jaki traktowani są pracownicy i jedną z metod zmiany takiego zachowania jest presja klientów.

    Jedną z największych przeszkód rozojowych w tym kraju jest chyba nazywanie zwracania uwagi na niewłaściwe praktyki "donosicielstwem" i "skurwysyństwem". Klasyczna mentalnoiśc bandyty (w tym przypadku częściej jednak narodu, który zbyt długo był pozbawion swojego państwa, ale mechanizm jest ten sam).

    OdpowiedzUsuń
  56. Nie widzisz nic niestosownego w anonimowym szkalowaniu? Donosić w słusznych sprawa trzeba jak najbardziej. Od tego jest sąd i policja. Ale nie dotowane forum

    OdpowiedzUsuń
  57. @Adam Duda

    Obserwacja z wpisu i komentarzy ;-). Choćby nazwanie ich frustratami albo przyzwolenie na przekraczanie czasu pracy jako sposób naprawy zbyt wygórowanej jej ceny. Płaca minimalna za wiki wynosi 1 386 PLN brutto, zatem chyba 1032,34 PLN netto. Wydaje mi się, że twierdzenie, że jakakolwiek praca warta jest dziś mniej niż 1000 złotych miesięcznie jest dowodem pogardy. A to dlatego, że za tę kwotę w zasadzie nie da się żyć w sposób cywilizowany.

    Nie pisałem, że nie oceniam.

    OdpowiedzUsuń
  58. Jak nazwiesz człowieka który mówi, że jestem głupszy niż ustawa przewiduje, a obowiązek badań lekarskich kwituje, że tylko czeka kiedy mu zaczną patrzeć w d....? Frustrat

    OdpowiedzUsuń
  59. prolog: nie mam firmy, nigdy nie mialem, zawsze pracowalem u kogos jezeli chodzi o zarabianie pieniedzy (wylaczam pare umow o dzielo gdzie bez posrednikow jak pracodawca wyklonywalem okreslone w umowie uslugi dla konkretnych podmiotow)

    Taki portal za publiczny hajs to paranoja, do tego umozliwia on publiczne oszczerstwo konkretnej firmy/osoby, co w naszym pieknym kraju "na bank" wykorzysta konkurencja albo pracownik. Jak w takim razie ludzie prowadzacy taki portal wyobrazaja sobie sciganie winnych wystepku (art. 212 k.k.)?

    O bezrobociu slow pare: niech mi ktos wyjasni dlaczego od poltora roku nie moge znalesc osob/firmy, ktora podjela by sie wykonania ogrodzenia mojej posesji (ma ono chronic przed woda ktora zalewa moj dom splywajac z okolicznych pagorkow). Firmy niby sa, terminy za rok moze 2, jak przychodzi co do czego to nie przychodza na umowione terminy - maja duzo wiecej roboty niz sa w stanie przerobic. To samo tyczy sie remontu lazienki - mialo paru "fachowcow" przyjsc zobaczyc "plac boju" i zaden sie nei pojawil bo trzeba jezdzic, przypominac sie i prosic o to zeby dac im zarobic. W zadnym z tych przypadkow nawet nie doszlo do kwestii ceny nie jest wiec problemem ze chcialbym zaplacic mniej niz usluga jest warta na rynku. Ja sie pytam w takim razie: gdzie jest to bezrobocie? Jak sie zulowi z pod sklepu zaproponuje fizyczna robote za dobra dniowke to nie pojdzie tylko bedzie dalej chlal tanie wino i narzekal na wszytko dookola.
    Moj brat kiedys do jakiejs pracy na studia (niefortunnie wybral jako jeden z kierunkow socjologie) mial przeprowadzac wywiady srodowiskowe z bezrobotnymi. 9 na 10 badanych bylo dostepnych tylko po 17 albo w weekendy, ma ktos pomysl dlaczego?
    Bezrobocie jest wynikiem tego jak bardzo sie poszlo na skroty za czasow edukcji, lub braku checi do przekwalifikowania sie gdy zajdzie taka potrzeba.

    Teraz przypomne o polskiej mentalnosci: zawisci. Czasami mi sie wydaje ze 90% naszego spoleczenstwa jak widzi, ze ktos sobie w zyciu poradzil lepiej od nich to by go najchetniej ukrzyzowala spiewajac przy tym radosnie litanie do matki boskiej nieustajacej pomocy socjalnej.
    Osobiscie jeszcze w technikum mialem watpliwa przyjemnosc uczeszczac do klasy z ludzmi ktorzy zatrudniali sie w supermarketach tylko po to zeby krasc w nich modne wtedy odtwarzacze mp3 i sprzedawac je za pol darmo innym ludzia na poziomie chwalac sie przy tym radosnie skad je maja. Oczywiscie nie zabraklo przy tym k..rw na kierownictwo sklepu i marna place.
    Zyje w kraju gdzie politycy kradna i biora lapowki, kosciol okrada spoleczenstwo jak sie da (komisja majatkowa), urzednicy i lekarze biora w lape, a mafie zawodowe jak notariusze blokuja reszcie dostep do kury znoszacej zlote jajka - takie mamy "elity". Przecietni pracownicy to taki sam przekroj ludzkiej "moralnosci". Niech kazdy pamieta o tym kto tak naprawde bedzie pisac wpisy na tym portalu (moj znajomy zrobil by go za 500 zl i wystawil fakture) zanim zacznie mi przed oczami rysowac obraz biednej samotnej matki wyzyskiwanej przez pracodawce przez co jej malutki synek sam w domu nie ma co jesc.

    Na koniec podam jeszcze jeden przyklad z mojego otoczenia: znajomi z czasow podstawowki, technikum kladli kostke brukowa w firmie (nazywaja to zawodowa gra w tetrisa). Wlasciciel firmy oczywiscie zatrudnial ich na czarno, zdazaly sie sytuacje z obsowami w wyplacie czy z wysokoscia wyplaty, W pewnym momecie (po ponad roku pracy) zacza z ta kasa przeginac to teraz ma o 5 wykwalifikowanych pracownikow mniej i nowa konkurencyjna firme w regionie do tego ow firma robi kostke 30% taniej niz on - koniec historii.

    OdpowiedzUsuń
  60. Ja przepraszam - ale komu trzeba dać d*py, żeby załapać się na zrobienie g*wnianego portaliku za 700k PLN? No przecież to jest k*wa jakaś kpina. Oglądnąłem sobie wspomnianą stronkę. Przecież to jest roboty dla jednej osoby na 3 miesiące. W tym miesiąc na ogarnięcie jakiegoś frameworka.

    Jeżeli o mnie chodzi, to ludzie mogą sobie za *SWOJE PRYWATNE PIENIĄDZE* zakładać dowolny portal, o dowolnej tematyce i dowolnej treści. No ale rzesz do zardzewiałej rury nędzy (gwiazdki mi się skończyły) - za pieniądze podatników (czyli także moje)? No to jest rura nać skandal.

    OdpowiedzUsuń
  61. Adam Duda właśnie odkrył, że począwszy od momentu zniesienia niewolnictwa wyzysk nigdy nie istniał. Przecież wszelkie umowy były dobrowolne od tamtego czasu. Tylko skąd się pobrały (i po co) te wszelkie ruchy komunistyczne i związki zawodowe w XIX wieku?

    OdpowiedzUsuń
  62. Chyba wiadomo już na co idzie te 700 tysięcy, bo samo stworzenie portalu raczej tyle nie kosztowało:
    http://www.strefabiznesu.pomorska.pl/artykul/hiperwyzyskpl-doniesiesz-tutaj-na-swojego-szefa-mozesz-wygrac-100-zl-65944.html

    OdpowiedzUsuń
  63. Takie Jeden Łoś26 sierpnia 2011 01:34

    @Kujawianin

    > Tylko skąd się pobrały (i po co) te wszelkie ruchy komunistyczne i związki
    > zawodowe w XIX wieku?

    Pobraly sie z przekonania durni, ze sa na tyle madrzy, zeby decydowac o losie innych ludzi i dysponowac ich wlasnoscia.

    OdpowiedzUsuń
  64. Takie Jeden Łoś26 sierpnia 2011 02:01

    @leon

    10/10 :-)

    Dodam od siebie, ze ja przez dwa lata szukalem kogos, kto za kilkaset zlotych zamontuje mi rynne w domq. Skonczylo sie na tym, ze oderwalem moje czyste biale raczki od klawiatury i rynne zamontowalem sam. A znalezienie sprzataczki, ktora uczicwie przepracuje czas, za ktory sie jej placi, jest po prostu niemozliwe. A juz wisienka na torcie bylo stwierdzenie mojej znajomej pracujacej w markecie na kierowniczym stanowisku, ze znakomita wiekszosc kradziezy wykrywanych przdez firme ochroniarska zatrudniana przez ten market, to kradzieze dokonywane przez pracownikow. Tak, tak - tych "wyzyskiwanych".

    A po lekturze komentarzy pod tym wisem zrozumialem dlaczego w PL komunizm bedzie mial sie tu dobrze przez nastepne kilka pokolen. Sami tacy, ktorzy do trzech policzyc umieja z ledwoscia, ale za to wiedza doskonale co zrobic z wlasnoscia drugiego czlwieka, ktory pomyslowosci i pracowitoscia przerasta ich o glowe.

    OdpowiedzUsuń
  65. Tu masz info o zdemaskowanej szajce zlodzei okradajacych pracodawce - http://wyborcza.pl/1,87648,10099602,Okazja_ujawnia_zlodzieja.html

    Z ciekawosci - jak szukales tych pracownikow? Pytales pod monopolem? Bo ja w necie widze mnostwo ofert - http://wroclaw.gumtree.pl/f-Firmy-Uslugi-remont-i-budowa-zlota-raczka-W0QQCatIdZ9101

    OdpowiedzUsuń
  66. "Nie widzisz nic niestosownego w anonimowym szkalowaniu? Donosić w słusznych sprawa trzeba jak najbardziej. Od tego jest sąd i policja."

    Widzę, jakie są tego niebezpieczeństwa, ale z drugiej strony trudno, żeby każdy występował pod swoim nazwiskiem. Jeśli sądy nie potrafią sobie z tym poradzić, a tak bardzo często się w tym kraju zgadza, to jest rzynajmniej szansa, że część klientów wybierze sklep, w którym pracowników traktuje się po ludzku.

    Sprawa i tak jest skandalem ze względu na publiczne dotacje dla tego portalu, ale naprawdę nie widzę sensu w czepianiu sie jego charakteru. Jest potrzebny.

    OdpowiedzUsuń
  67. @ wersy
    Sęk w tym, że to nie są informacje, a tylko plotki. Gdybyśmy poszli tym tropem, to za chwilę ktoś wyciągnie publiczną kasę na serwis z informacjami o tym jak często, w opinii sąsiadów oczywiście, Kowalski bija żonę, ile razy zalał się w trupa lub pierdnął w windzie. Jeśli łamane jest prawo pracy, to należy o tym donieść do PIPy (nawet anonimowo) i koniec. Autorzy projektu nie przewidzieli żadnego mechanizmu weryfikacji, dlatego opinie zamieszczane na "Hiperwyzysku" są tylko pomówieniami.

    OdpowiedzUsuń
  68. Takie Jeden Łoś26 sierpnia 2011 05:58

    @Doxa

    Zaczalem szukac 4 lata temu, a skonczylem 2 lata temu. To byl czas, kiedy sporo tzw. "fachowzcow" jeszcze siedzialo w Anglii i Norwegii. Najpierw obdzwonilem wszystkie zaklady dekarskie w Wawie i okolicach. Najczesciej obiecywali, ze przyjada i obejrza, a potem mnie olewali. Niektorzy mowili wprost, ze do jednej rynny im sie nie oplaca przyjezdzac. Potem przydybalem dekarzy, ktorzy robili po sasiedzku. Ci sie zgodzili i nawet przywiezli juz rynne z osprzetem, ale potem tez mnie olali. No i nie mialem wyjscia musialem zamontowac rynne sam. Tylko rynajz sam nie dalem rady pogiac i w koncu ublagalem jednego dekarza, ktory robil dach w okolicy, zeby mi je pogial jak nalezy.

    Ale w tym roku mialem podobna sprawe z szambem, ktore trzeba naprawic. Co dzwonie do firmy budowlanej, to mi "dobrych" rad udzielaja, zebym sie do kanalizy podlaczyl, a nie szambo remontowal. Dopiero piata firma do ktorej zadzwonilem zgodzila sie podjac naprawy.

    OdpowiedzUsuń
  69. @ Adam Duda
    > Jednym z sposobów na życie w demokratycznym państwie jest wyrażenie
    > swojej opini, dzielenie się z nią i wpływanie na opinię innych,
    > tak żeby miało to wpływ na świadomość społeczną
    > a potem działania polityków.
    > Masz rację. Nie biorę za to pieniędzy. mało tego. Sam dokładam ze swoich.
    > Nazywam to postawą obywatelską.

    Można powiedzieć, że zwyczajnie płaczesz, że ktoś dostał twoją kasę.
    Można też powiedzieć, że wspomniany serwis skorzystał z możliwości finansowych jakie daje system. Dzięki temu można teraz gromadzić nieprawidłowości jakich dopuszczają się firmy wobec pracowników. Czyż to nie jest obywatelska postawa godna pochwały?

    Robisz z siebie zaradnego prawicowca a dokładasz do serwisu, który prowadzisz. Gdybyś był taki prawicowo-zaradny to też być dostał kasę od UE. I nie pisz, że nie bierzesz bo jesteś porządny. Prawdziwie zaradny człowiek (a na takiego się zgrywasz) nie przepuszcza okazji gdy w zgodzie z prawem może dostać kupę kasy.

    Puenta jest taka, że zwykli pracownicy mają przechlapane w tym systemie i z tego punktu widzenia wspomniany serwis jest dobry. Chore to jest to, że ten serwis robi to czym powinny zajmować się instytucje typu PIP, SANEPID czy Sąd Pracy. Czyli kasa podatników idzie na instytucje państwowe, które g..no dają a potem dalsza kasa idzie na jakieś prywatne serwisy, które tak na prawdę też g..no dają.

    Podsumowując:
    - bardzo dobrze, że serwis powstał
    - bardzo źle że serwis musiał powstać
    - jak się nie podobają dotacje to zmień adres

    OdpowiedzUsuń
  70. Równie dobrze możnaby nazwać informacje o tym, w której restauracji podają świeże i zdrowe jedzenie za niepotrzebne pomówienia i plotki, bo przecież wiadomo, że zgodnie z wymogami sanitarnymi jedzenie musi być wystarczająco świeże i nieszkodliwe i takie donosy można co najwyżej zgłaszać do Sanepidu.. Jasne, że istnieje ryzyko czarnego PR, ale "Biedronka" to nie pan "Kowalski" i nie można jej chronić przed opiniami pracowników.

    OdpowiedzUsuń
  71. > Podsumowując:
    > - bardzo dobrze, że serwis powstał
    > ...

    PS
    I nie chodzi o to, że ten serwis coś zmieni bo nic nie zmieni. Chodzi o to, że powstanie tego serwisu obnaża rozkład państwa. Dzięki temu może niektórzy zrozumieją w jakim g..nie egzystują. Chociaż znając polaków to nic nie zrozumieją a jutro powstanie nowy serwis, za kolejne pół miliona, tym razem do zgłaszania pożarów albo przestępstw.

    OdpowiedzUsuń
  72. Drogi Autorze,

    >Ja rozumiem, że 750 000 nie poszło tylko na zarejstrowanie domeny i
    >napisanie szablonu strony.

    Rozumowanie dobre, ale wnioski ciągle złe. Serwis powstał za pieniądze dwa rzędy wielkości mniejsze. Serwis to tylko cząstka większego projektu, który ma dofinansowanie. W ramach projektu są m.in. zatrudniani etatowi pracownicy, do zadań zupełnie niezwiązanych z serwisem. Są konferencje, zakup sprzętu i wiele innych rzeczy. To tak, jakby twierdzić, że strona np. informacyjna o autostradzie, której powstanie wspólfnansuje UE kosztowała 100 mln zł. Muszę Cię i innych komentujących w tym duchu rozczarować - pieniędzy w budowaniu tej strony aż takich nie ma.

    >Nie widzisz nic niestosownego w anonimowym szkalowaniu?

    I znowu nieprawda. Wpisy nie są do końca anonimowe. Autor musi zostawić swój email. Z autorami będzie też kontaktować się związek zawodowy. Oczywiście można żartować, że email to żadne zabezpieczenie, ale imię i nazwisko też można zmyślić, a numer telefonu podać przypadkowy lub kupić za 5 zł starter. oczekiwanie przesłania zeskanowanego dowodu byłoby z kolei szaleństwem.

    Na koniec jeszcze jedna uwaga. Na stronach serwisu jest prowadzony KONKURS. Nagradzane są w nim POMYSŁY NA ROZWIĄZANIA. A nie zgłoszenia. Nikt za zgłoszenia nie płaci.

    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  73. No i wszystko jasne. Na Hiperwyzysk.pl poszło zaledwie 10k zł, a za pozostałe 730k (projekt już się zakończył):
    - 6 promotorów dialogu porozmawiało z 5498 pracownikami (2857 z super- i hipermarketów oraz 2641 z firm ochrony), podczas rozmów promotorzy informowali pracowników o mechanizmach i instrumentach dialogu społecznego oraz zachęcali do efektywnego w nim uczestniczenia (poprzez związek zawodowy). 421 pracowników wypełniło anonimowe ankiety.
    - Promotorzy 31 razy spotkali się (średnio po 5 spotkań na promotora, średnio po 11 osób na spotkaniu) z potencjalnymi liderami reprezentacji pracowniczych, w regionalnych biurach NSZZ „Solidarność” we Wrocławiu i w Katowicach oraz w biurze projektu w Warszawie.
    - Osiągnięto sukces w postaci powstania Organizacji Zakładowej NSZZ „Solidarność” sieci Kaufland Polska (zapisało się 758 członków), Organizacja Zakładowa NSZZ „Solidarność” przy Tesco Polska odnotowała zainteresowanie pracowników z różnych części Polski wstąpieniem do związku zawodowego.
    - Związkowców z Kaufland Polska skontaktowano ze związkowcami niemieckim ze związku zawodowego ver.di, który zrzesza pracowników firmy Kaufland na terenie Niemiec,
    - Zakończono sukcesem rozmowy nt. porozumienia o współpracy umożliwiającego związkowi łatwy kontakt z pracownikami, którzy jeszcze nie podjęli decyzji o aktywności w organizacjach reprezentujących interesy pracownicze.
    - Dzięki pracy promotorów, 283 pracowników firm Impel, G4S, Securitas, Solid, Konsalnet-Skorpion, Juwentus wstąpiło do związku zawodowego, a 148 osób wypełniło deklarację członkowską do Organizacji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” Firm Ochrony, Cateringu i Sprzątania.
    - w ramach projektu opracowano dwa raporty:
    * "Raport z badań pracowników handlu" - 18 str. http://thinkkong1.home.pl/pracodawca_pracownik/raport_handel.pdf
    * "Raport z badań pracowników ochrony" - 12 str. http://thinkkong1.home.pl/pracodawca_pracownik/raport_ochrona.pdf
    - NSZZ „Solidarność” stworzył w ramach projektu dokument dobrych praktyk – „Dekalog dialogu społecznego”: http://thinkkong1.home.pl/pracodawca_pracownik/img/dekalog.jpg - jak sama nazwa wskazuje, liczący 10 zdań.
    - Przeprowadzono dwudniowe seminarium nt. dekalogu dialogu społecznego, w którym uczestniczyło około 10 osób (zdjęcia na stronie projektu),
    - NSZZ „Solidarność” wzmocnił swój potencjał ekspercki - pracownicy zatrudnieni przez Związek do realizacji projektu nauczyli się jak rozmawiać o dialogu społecznym i przekonywać do aktywności w reprezentacjach interesów pracowniczych,
    - odpowiedziano na 400 e-maili od pracowników różnych sieci handlowych, przekonując ich do aktywności w reprezentacjach pracowniczych,
    - uruchomiono stronę www.pracodawca-pracownik.pl - oficjalna strona projektu
    - uruchomiono stronę www.usmiechnietakasjerka.pl - stronę odwiedziło 157331 osób, 7857 osób podpisało umieszczoną na stronie petycję będącą apelem do pracodawców o poprawę dialogu społecznego i warunków pracy,
    - uruchomiono stronę www.nacisnijurzednika.pl - strona służy do wysyłania premierowi i ministrom listu-gotowca (np. do naszej ulubionej pani minister: http://www.nacisnijurzednika.pl/message/show/id/13 ) ze skargą na firmy ochrony, stronę odwiedziło 30474 osób, wysłano za jej pośrednictwem 2450 listów, na które otrzymano 10 odpowiedzi.

    I to by było na tyle. Sami oceńcie, czy warto było wydać na to 745 357,96 zł.

    @ asdf
    Można powiedzieć, że zwyczajnie płaczesz, że ktoś dostał twoją kasę.
    Nóż się w kieszeni otwiera na takie pitolenie. Za te 1,6 mld wywalone na "projekty" z EFS można byłoby wykroić dofinansowanie do ponad 80 tys. nowych stanowisk pracy.

    OdpowiedzUsuń
  74. to na pewno było bardzo potrzebne.

    AAA222 jeżeli byłbyś tak uprzejmy i wpisał w google "hiper wyzysk".

    Tylko mi wychodzi że wpis jest na pierwszym bądź drugim miejscu?

    OdpowiedzUsuń
  75. U mnie na pierwszym ;).

    OdpowiedzUsuń
  76. Takie Jeden Łoś27 sierpnia 2011 07:49

    @AAA222

    Z zapartym stolcem bede czekal na wiadomosci na co pojdzie nastepne 1 499 994,00 PLN w ramach kolejnego projektu pt: „Wsparcie dialogu społecznego w firmach ochrony oraz sieciach super- i hipermarketów”.

    OdpowiedzUsuń
  77. @AD
    Pisane osobno - Ty jesteś pierwszy. Razem na trzecim. :)

    OdpowiedzUsuń
  78. @Adam Duda

    Rozumiem, ze za takie samo anonimowe szkalowanie uznajesz strony typu gastronauci.pl czy szuki.pl? Jak ktos dobrze zauwazyl - przeciez Sanepid te knajpy dopuscil, wiec jakiekolwiek negatywne komentarze to takie samo "anonimowe szkalowanie".

    OdpowiedzUsuń
  79. Nie znam tych stron. dostali jakąs kase publiczną?

    OdpowiedzUsuń
  80. @ chsh
    Czy w wymienionych przez Ciebie serwisach piszą może o tym, że w knajpach fałszują faktury, sprzedają lewy towar, kelnerzy kradną i oszukują klientów oraz właściciela, kucharka cichcem wynosi jedzenie do domu, a właściciel obmacuje praktykantki ? Donos dotyczący przesolonego kotleta, zimnej zupy lub nieuprzejmej obsługi nie jest posądzeniem o łamanie prawa.

    OdpowiedzUsuń
  81. @AAA2

    "Czy w wymienionych przez Ciebie serwisach piszą może o tym, że w knajpach fałszują faktury, sprzedają lewy towar, kelnerzy kradną i oszukują klientów oraz właściciela, kucharka cichcem wynosi jedzenie do domu, a właściciel obmacuje praktykantki "

    Czy anonimowe szkalowanie = falszowanie faktur? Nie wydaje mnie sie.
    Roznicy miedzy chamskim kelnerem doliczajacym serwis do napiwku a sprzedawca oszukujacym klientow nie widze. A pan(i)?

    OdpowiedzUsuń
  82. [...] pożal się boże przedsiębiorców za wyzysk… Normalnie aż mnie kusi, że zgłosić to na hiperwyzysk.pl. W końcu mogą na coś się przydać te unijne [...]

    OdpowiedzUsuń
  83. [...] Hiperwyzysk. Na blogu bardzo lubimy dotacje. Tym bardziej jak miliony złotych idą na tworzenie serwisu do [...]

    OdpowiedzUsuń
  84. no hej. pracuje w tesco 2 lata na słonecznej w gdyni witomino dzieja sie tam ruzne zeczy dziwne. 2 tony paletka dla kobiety jest tam na pozadku dziennym. ale najgorsze ze fałszuja tam ewidecje obecnosci na pisanej jestem w pracy na elektroniczne mnie nie ma ....hmmm dziwne. mam to na papierze i mam korespadecje e-mail miedzy kierownictwem w tej sprawie zaniose do pip. pani kierownik regionalna kazała pozmieniac i zaplacic ludziom pieniadze. pani Aneta Dybał przyjechała palcem nam pogroziła ze nie wolno dosnosic eh...co za pracodawca. aaaa i jeszcze cos tesco wywiesilo na socjalu ze beda zwolnienia grupowe i odprawy i wogole słodko i ze zwiazki wyrazily zgode a tu co zwiazki sie nie zgodzily...wiec jak? 16 maja na socjalu powieszono nam ze zwolnienia grupowe nas dotykaja i zwolniono 2 osoby 17 lutego ale nie nie...zwolniono je bo kierownik zufanie stracił tak na wypowiedzeniu napisano specjalnie zeby odszkodowania nie placic

    OdpowiedzUsuń
  85. A Pani Aneta Dybał to kim jest ze Wam palcem grozi :)

    OdpowiedzUsuń

Rewolucje

Wyrażenie "rewolucja" ma dość krótką historię, bo po raz pierwszy zaczęto go używać na określenie rewolucji w 13 koloniach angiels...